- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
9 lipca 2014, 20:13
Kupiłam sobie upragnione białe Converse. Mierzyłam stopę, wkładkę, powinno być ok i dupa...
Rozmiar 37,5 jest za duży. Powiedziałabym, że z ich rozmiarówki 36,5 mogłoby być dobre. Chociaż pewnie to 37 okazałoby się ok.
Powiedzcie, walczyć z wymianą czy nosić takie? Nie przeszkadza mi to za bardzo, no może odrobinę stopa na większą wygląda (co przy moim wzroście - 158 cm może wyglądać dziwnie, ale 37,5 to wciąż nie jest jakiś wielki rozmiar...), ale poza tym dramatu nie ma.
Czy one mogą się jakoś bardziej przez to zniszczyć? Rozczłapać? A może rzeczywiście na dłuższą metę okażą się niewygodne?
9 lipca 2014, 20:15
lepsze za duże niż za małe. przyzwyczaisz się, a przynajmniej stopy nie cisną.. to tylko 1cm.
9 lipca 2014, 20:22
Spoko, od dwóch lat chodzę w glanach dwa rozmiary za dużych, bo innych nie było w sklepie i nic im nie jest, moim stopom też nie. Z za dużymi trampkami też miałam do czynienia, wiązałam ciaśniej i było git, nie zniszczyły mi się przez to szybciej niż inne, o dobrym rozmiarze.
9 lipca 2014, 20:31
na mam rozmiar stopy 35 a conversy mam długie 34 a krótkie 33,5 wiec dla kazdego kto czyta : kupujcie conversy rozmiar mniejsze niz inne buty!
Edytowany przez Patita05 9 lipca 2014, 20:32
9 lipca 2014, 20:41
ja conversy noszę rozmiar mniejsze niż inne buty. Wymieniłabym na Twoim miejscu.
9 lipca 2014, 20:43
Zdecydowanie radziłabym Tobie wymianę.
Brzydko to wygląda jak noga w nich "człapie "
9 lipca 2014, 20:49
Na Twoim miejscu bym wymieniła, ale nie dlatego, że przy takim wzroście 37,5 wygląda głupio, a dla własnej wygody.
PS: 157 wzrostu, but 38 :D a dalej wyglądam normalnie...