- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
9 lipca 2014, 20:13
Kupiłam sobie upragnione białe Converse. Mierzyłam stopę, wkładkę, powinno być ok i dupa...
Rozmiar 37,5 jest za duży. Powiedziałabym, że z ich rozmiarówki 36,5 mogłoby być dobre. Chociaż pewnie to 37 okazałoby się ok.
Powiedzcie, walczyć z wymianą czy nosić takie? Nie przeszkadza mi to za bardzo, no może odrobinę stopa na większą wygląda (co przy moim wzroście - 158 cm może wyglądać dziwnie, ale 37,5 to wciąż nie jest jakiś wielki rozmiar...), ale poza tym dramatu nie ma.
Czy one mogą się jakoś bardziej przez to zniszczyć? Rozczłapać? A może rzeczywiście na dłuższą metę okażą się niewygodne?
9 lipca 2014, 20:52
wymień, brzydko się zagną przy chodzeniu
10 lipca 2014, 00:05
Z tym męczeniem to po prostu chodzi o to, że zamawiałam przez net, i problem z wysyłkami, ponownym wysłaniem, minie trochę czasu...
11 lipca 2014, 20:05
To w sumie tylko pół centymetra;> Conversy też często są bardzo niewygodne, a to ryzyko spada, gdy są odrobinę większe.
Raczej nie ma to większego wpływu na to czy szybciej się zniszczą ect.
11 lipca 2014, 21:25
teraz zobaczyłam, że te "buty" to zwykłe trampki, co w nich takiego niezwykłego, że kosztują dwie stówy?