Pro Ana - strona 4

czarodziejkaZksiezyca

14 grudnia 2010, 20:48

proana-ideologia, w której dążenie do bycia chudym jest postrzegane jako droga do ideału

Ogladajac program dokumentalny na tvn styl przerazilam sie tym co te nastolatki robia.Ale wpisujac w google wyskoczylo mi ze polskie dziewczeta takze maza o wystajacych kosciach w ktorym idealem wygladu sa takie dziewczyny

pro ana inaczej porcelanowe motyle

Na pewnej stronie tego typu widnieje opis"Pro-ana nie oznacza, ze promujemy anoreksję, albo że któraś z nas chciałaby zachorować.
Pro-ana, to styl życia, dażenie do doskonalości, perfekcji, panowanie nad sobą i nad wlasnym ciałem, nienawiść do jedzenia, a przede wszystkim - chęć bycia CHUDYM"

natrafilyscie kiedys na taka strone?

czy nie uwazacie ze taki ideal doskonalosci jest zly?

#1
Udostępnij post

Udostępnij post
Kopiuj
link

Prywatna
wiadomość Anuluj
Odpowiedz

apssik

Dołączył: 2010-10-04
Miasto: Nieznano
Liczba postów: 5421

Zobacz posty Użytkownika

14 grudnia 2010, 22:11

>Anoreksja to NIE to samo co Pro-Ana. Pro-Ana to ruch, moda czy inne gofno, które nie dotyczy zaburzeń psychicznych tylko zwykłego widzimisię. Jestem za wystrzelaniem uczestniczek ruchu, bo to dokładnie tak samo, jakby założyć ruch Pro-Stwardnienie-Rozsiane, Pro-Cukrzyca, Pro-Miażdżyca. No ludzie. Te chore kreatury na własne życzenie rujnują sobie zdrowie.

no i o takim uwazaniu przez ludzi mowilam :)

#31
Udostępnij post

Udostępnij post
Kopiuj
link

Prywatna
wiadomość Anuluj
Odpowiedz

olauni

Dołączył: 2007-06-26
Miasto: Łódź
Liczba postów: 2292

Zobacz posty Użytkownika

14 grudnia 2010, 22:28

Ja sama popieram ten ruch. Jezeli nigdy nie wejdziecie w nasz swiat to nas nie zrozumecie - proste.

#32
Udostępnij post

Udostępnij post
Kopiuj
link

Prywatna
wiadomość Anuluj
Odpowiedz

oktawia6

Dołączył: 2007-07-30
Miasto: Monachium
Liczba postów: 373

Zobacz posty Użytkownika

14 grudnia 2010, 22:30

DZIEWCZYNY ZOSTAWCIE TE GŁUPIE TEMATY !

my im nie pomożemy .one tkwią w swoich głupich przekonaniach.... nie przekonamy ich, do nich to nie dotrze ! niech sobie umierają bardzo powolna śmiercią..... mi anoreksja zabrała przyjaciółkę ona jeszcze żyje nie umarła ale tak z bzikowała że nie potrafię z nią normalnie rozmawiać jej natręctwa dziwactwa... te uwielbienie tych kości to że im się to podoba to tylko taka wymówka one się nie przyznają nigdy nigdy!! i PAMIĘTAJCIE OSOBA CHORA NA ANOREKSJE NIE PRZYZNA SIĘ NIGDY W ŻYCIU ŻE MA Z TYM PROBLEM! PRZYKRE.