Temat: Najlepsze książki jakie przecztałaś ?:)

Jak w tytule? :)

Wybredne czy niewybredne. O gustach sie nie dyskutuje. Jedena nosi legginsy, jedena Jeansy- takie moje zdanie. Sa ludzie ktorzy czytaja- bo wypada, bo polecane, bo nalezy do literatury wyzszej polki. Sa ludzie ktorzy czytaja zeby sie zrelaksowac, zeby sie odstresowac, zeby zapomniec o ciezkim minionym dniu. Jedni jedza lody waniliowe, inni truskawkowe...tematem bylo podanie ksiazek ktore nam sie podobaja a nie wzajemne oczernianie sie....bo wydaje mi sie ze w takich przypadku, gdzie mowa o gustach- wzajemna krytyka jest nie na miejscu...

A skad zdanie ze odbiegaja od rzeczywystosci??

Bereniczkaa napisał(a):

dzalinkaaa napisał(a):

Wszystkie czesci Greya- Chociaz druga i trzecia najbardziej :-)Arabska Zona, Arabska Corka, Arabska Krew, Arabska Ksiezniczka- Tanya Valko---KOCHAMTeraz mam Jej kolejna ksiazke- Okruchy Raju, przed soba lezec- wlasnie dostalam, zaraz zaczynam :-)
czytałam te wypociny Valko. m-a-s-a-k-r-a. książki zupełnie odbiegają od rzeczywistości. nie wiem, jak można to kochać... ale widząc zachwyt nad wcześniejszą pozycją - jakoś mnie to w tym przypadku nie dziwi. szkoda tylko, że większość vitalijek wybiera takie niewybredne lektury. 

Wybredne czy niewybredne. O gustach sie nie dyskutuje. Jedena nosi legginsy, jedena Jeansy- takie moje zdanie. Sa ludzie ktorzy czytaja- bo wypada, bo polecane, bo nalezy do literatury wyzszej polki. Sa ludzie ktorzy czytaja zeby sie zrelaksowac, zeby sie odstresowac, zeby zapomniec o ciezkim minionym dniu. Jedni jedza lody waniliowe, inni truskawkowe...tematem bylo podanie ksiazek ktore nam sie podobaja a nie wzajemne oczernianie sie....bo wydaje mi sie ze w takich przypadku, gdzie mowa o gustach- wzajemna krytyka jest nie na miejscu...

A skad zdanie ze odbiegaja od rzeczywystosci??

Czarny Młyn :)

Ciezkie pytanie. Z takich, ktore najbardziej zapadly mi w pamiec to Ruth White "Wierzba placzaca", Astrid Lindgren "Bracia Lwie Serce", chociaz to ksiazki dzieciece, pamietam po dzis dzien ;-) Wierzba Placzaca to ksiazka, ktora niespodziewanie wpadla mi w rece, ale pamietam wlasnie ja, dosc ciezka tematyka, ale bardzo zapada w pamiec. Bardzo tez podobala mi sie "Godzina pasowej rozy" :P

Nie bede pisac jakis oklepanych standardow.

"Cudzoziemka" Marii Kuncewiczowej, "Moralność Pani Dulskiej" Zapolskiej, "Rok 1984" Orwella, "Poczwarka" Terakowskiej, "Samotność w sieci" Wiśniewskiego, Cała seria Martina, Wiedźmin Sapkowskiego, "Jane Eyre" Bronte, "Przeminęło z wiatrem" Mitchell... za dużo tych książek do wymieniania. 

Najlepsza książka jaką przeczytałam, to Jeździec Miedziany, ogólnie cała trylogia ale jedynka i tak najpiękniejsza.

Najlepsza książka, jaką przeczytałam to "Katedra w Barcelonie". Nie przespałam przez nią całej nocy, tak mnie pochłonęła.

mmoja babka od angielskiego miala dosc ciekawy gust, i jako lektury prrzerobilam Never let me go (polski tytu to chyba nie opuszczaj mnie) i Nowy lepszy swiat. nie wiem jak z przekladami ale w oryginale miazgi. lubie bardzo literature wojenna, ale ciezko cos wybrac. w pamieci procz polskiej klasyki zapadlo mi Gdzie byles Adamie. ahhh i swego czasu ubostwialam Ptaska Whartona.

cała seria Artemisa Fowla :) 

cancri napisał(a):

mmoja babka od angielskiego miala dosc ciekawy gust, i jako lektury prrzerobilam Never let me go (polski tytu to chyba nie opuszczaj mnie) i Nowy lepszy swiat. nie wiem jak z przekladami ale w oryginale miazgi. lubie bardzo literature wojenna, ale ciezko cos wybrac. w pamieci procz polskiej klasyki zapadlo mi Gdzie byles Adamie. ahhh i swego czasu ubostwialam Ptaska Whartona.

Nie opuszczaj mnie bardzo mi się podobała. Polecam.

Co do 50 shades of gray to jeżeli to jest najlepsza książka, jaką niektóre z was przeczytały to współczuję i radzę czytać więcej.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.