- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
22 czerwca 2014, 22:17
Mam jeszcze tydzien zeby podjac ostateczna decyzje, jestem juz prawie nastawiona na jeden kierunek, ale nie do konca przekonana. W gre wchodza niestety jedynie studia humanistyczne, scisle odpadaja, poza pielegniarstwem. Nie mam jakichs powaznych zainteresowan, lubie czytac, nauka jezykow takze sprawia mi przyjemnosc, dlatego nie mam jak wybrac dalszej sciezki ksztalcenia pod katem tego, co lubie robic.
Jaki, waszym zdaniem, jest najbardziej przyszlosciowy kierunek humanistyczny, o ile w ogole istnieje?
22 czerwca 2014, 23:47
Myslalam o tym, ale ciezko jest sie dostac, juz latwiej by mi bylo na wspomniane wczesniej prawo, ale ani nie mam znajomosci, ani charakteru "czlowieka sukcesu"to może jakaś nietypowa filologia? chociaż nie wiem jak z pracą później.
23 czerwca 2014, 00:03
Na dzień dzisiejszy odradzam Pielegniarstwo, ale obecnie przezywam ból istnienia (sesja). Jutro może mi się zmieni :)
23 czerwca 2014, 00:08
a od kiedy to trudniej dostać się na nietypową filologię niż prawo? ;> chyba że w zaoczne celujesz, wtedy wszędzie się dostaniesz i adekwatne będziesz miała umiejętności po tym trybie. znajoma z uj opowiadała jak na taką nietypową filologię się dostała i jak ją skończyła. trzeba było zdać egzamin wstępny, nikt ani słowa nie potrafił w tym języku, wystarczyło powiedzieć po polsku jakie kolory ma flaga, jakąś ważną datę i głowę państwa - i tadam, wszyscy co to powiedzieli to się dostali. prawo nie jest kierunkiem humanistycznym a społecznym, gwoli ścisłości. to taka sama różnica jak pomiędzy kierunkami ścisłymi a technicznymi - i później ci co są po matematyce płaczą że nie ma dla nich pracy.Myslalam o tym, ale ciezko jest sie dostac, juz latwiej by mi bylo na wspomniane wczesniej prawo, ale ani nie mam znajomosci, ani charakteru "czlowieka sukcesu"to może jakaś nietypowa filologia? chociaż nie wiem jak z pracą później.
zeby sie dostac na te wyzej wymienione przeze mnie musialabym napisac matury z przedmiotow, ktore tam sa uwzgledniane przy rekrutacji na min. 90% z tego co patrzylam. Na prawo jest nieco mniej
23 czerwca 2014, 00:17
Ja mimo wszystkich krytycznych uwag wyżej polecam prawo. To jest jakiś mit, że trzeba mieć znajomości, patrzę po znajomych z uczelni, normalni się dostają na aplikację, doktoraty, praktyki i jakoś nikt w rodzinie po prawie nie był. Z tym, że (z góry przepraszam jak kogoś wkurzę takim komentarzem, albo wyjdę na nadętą/uprzedzoną - nie jestem, po prostu to się jednak sprawdza :P ) studia dzienne, na UJ/UW/względnie Wrocław - coś co trzyma poziom, a nie jakiś wydział zamiejscowy w Stalowej Woli raz na kwartał i jednak trzeba coś robić na tych studiach poza modlitwą żeby się przez nie prześlizgnąć. No i trzeba to po prostu lubić, inaczej chyba skrajna męka. A co do wizji prawnika - człowieka sukcesu, rodem z grishamowskich powieści, też mit, jasne że adwokat nie może być zahukaną szarą myszą bo go zjedzą, ale jest jeszcze sędzia, notariusz, doradca podatkowy + można nabrać pewności siebie w czasie studiów.
zeby sie dostac na te wyzej wymienione przeze mnie musialabym napisac matury z przedmiotow, ktore tam sa uwzgledniane przy rekrutacji na min. 90% z tego co patrzylam. Na prawo jest nieco mnieja od kiedy to trudniej dostać się na nietypową filologię niż prawo? ;> chyba że w zaoczne celujesz, wtedy wszędzie się dostaniesz i adekwatne będziesz miała umiejętności po tym trybie. znajoma z uj opowiadała jak na taką nietypową filologię się dostała i jak ją skończyła. trzeba było zdać egzamin wstępny, nikt ani słowa nie potrafił w tym języku, wystarczyło powiedzieć po polsku jakie kolory ma flaga, jakąś ważną datę i głowę państwa - i tadam, wszyscy co to powiedzieli to się dostali. prawo nie jest kierunkiem humanistycznym a społecznym, gwoli ścisłości. to taka sama różnica jak pomiędzy kierunkami ścisłymi a technicznymi - i później ci co są po matematyce płaczą że nie ma dla nich pracy.Myslalam o tym, ale ciezko jest sie dostac, juz latwiej by mi bylo na wspomniane wczesniej prawo, ale ani nie mam znajomosci, ani charakteru "czlowieka sukcesu"to może jakaś nietypowa filologia? chociaż nie wiem jak z pracą później.
23 czerwca 2014, 00:20
Jak human to pracy i tak nie znajdziesz. Idź na taki kierunek, jaki Cię interesuje.
23 czerwca 2014, 00:52
mynte no jasne, ale po maturach juz moglam mniej wiecej oszacowac co i jak i o ile z angielskiego jestem spokojna, o tyle spodziewam sie, ze z polskiego rozszerzonego nie dociagne niestety tych 90 % . Z tegorocznej historii i wosu tez jestem w miare zadowolona i licze na dobry wynik, no ale wszystko okaze sie w czwartek.
Dziekuje Wam za odpowiedzi, pomimo tego, ze nadal sie nie moge zdecydowac, ale macie racje, ze to chyba wszystko jedno.
23 czerwca 2014, 03:03
Polecam lingwistykę np angielski z francuskim, rosyjskim czy jakimś innym, kombinacji jest dużo wszystko zależy od uczelni. Po językach zawsze będzie jakaś praca. Jakoś nigdy nie spotkałam przysięgłego czy sądowego tłumacza żeby narzekał na zarobki :)
23 czerwca 2014, 07:34
Na dzień dzisiejszy odradzam Pielegniarstwo, ale obecnie przezywam ból istnienia (sesja). Jutro może mi się zmieni :)
23 czerwca 2014, 07:42
chciałam zwrócić uwagę ze pielęgniarstwo i inne kierunki medyczne to są wymagające kierunki humanistyczne.np jak pójdziesz na pielęgniarstwo kiedy będziesz uczyć się anatomii będziesz musiała znać każda kosteczkę i każdy punkcik ,bruzdę, mięsień, nerw ... nauki jest dużo ale za to jeśli będziesz dobrze się uczyć to np na uniwersytecie medycznym w warszawie jest możliwość przeniesienia się po pierwszym roku pielęgniarstwa na medycynę