Temat: czy jestem alkoholikiem?

Moi rodzice uważają, że tak. Głownie piję piwo i wino, wódkę rzadko i raczej z przymusu, raz, dwa lub trzy razy do roku. Od zeszłego tygodnia sytuacja przedstawia się następująco:

poniedziałek, w zeszłym tygodniu - pół piwa

wtorek - jedno piwo

środa, czwartek - nic

piątek - dwa piwa

sobota - jedno piwo

niedziela - nic

poniedziałek - jedno piwo

wtorek - dwa piwa

środa - nic

czwartek - dwa piwa

dzisiaj - aktualnie piję piwo oglądając serial, zaraz wychodzę ze znajomymi i wypiję jeszcze jedno lub dwa.

Czy myślicie, że faktycznie za często piję?

mówisz o 1 tygodniu i oczekujesz ze ktos na tej podstawie oceni? słabo trochę...

za czesto , ale to nie alkoholizm skoro sie nad tym jeszcze zastanawiasz..... ale pamiętaj że piwo uzależnia najbardziej ze wszystkich alkoholi-   NIE wódka.

Pasek wagi

Wiosna122 napisał(a):

mówisz o 1 tygodniu i oczekujesz ze ktos na tej podstawie oceni? słabo trochę...

No bo to od tamtiego czasu tak sie rozpilam

tak

oczywiście,zbyt regularnie,a nie okazjonalnie...

Mozna pic codziennie i nie byc alkoholikiem lub nie pic od kilku lat i byc alkoholikiem. Alkoholizm to uzaleznienie od alkoholu. Jesli nie potrafisz sobie odmowic, nie umiesz powiedziec stop , latasz nim rozne emocje itp. to sa przeslanki o alkoholizmie. Jesli pijesz,lub pijesz duzo bo lubisz to jestes poprostu zwyklym pijusem jak wiekszosc :D

Pasek wagi

A w jakim wieku jesteś? Wydaje mi się, że alkoholik to za dużo powiedziane, to taka osoba która nie umie sobie odmówić. To ja też potrafię co wieczór obalać piwo albo wino ze współlokatorką. Czasami nie jedno nawet :) - jestem studentką;)

Często, ale alkoholizmem bym tego nie nazwała. ______________________________________________ Biorę udział w konkursie gdzie mogę wygrać roczne stypendium na WSB ! Proszę o Waszą pomoc, wystarczy raz dziennie kliknąć w ten link: http://przyszlosczwsb.pl/perfectcircle . Każde odwiedziny przybliżają mnie do darmowej nauki:) Z góry dziękuję:).

stanowczo za często...

Jak dla mnie żadną alkoholiczką nie jesteś :D :D W życiu Warszawy ale znajdę się zgłosy że tak..... Cóż to tylko ignorancja i kompletna nieznajomość tematu osób które alkoholu nie lubią i nie tolerują...... przykre to....

JA piłam przed dietą zdecydowanie więcej ale żadnego problemu z odstawieniem już na 4 tyg nie miałam , ani razu nie było mi przykro z tego powodu ani nie miałam przemożnej chęci sięgnięcia po piwo/wino czy drinka

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.