Temat: ile dać do koperty? WESELE

Witam, w sobote ide na wesele kuzyna. Ide na nie razem z narzeczonym. wesele jest jednodniowe. I tak zastanawiamy sie ile dać do koperty.  300zł? Ile wypada dać według was? Młodzi na zaproszeniu grzecznie (nie wprost) napisali że najbardziej będą sie cieszyć z prezentów w postaci pieniążków :)

Ja nie pracuje, studiuje dziennie , bronie sie za dwa tygodnie i w tym miesiącu miałam dużo wydatków. Jaka kwota według was bedzie odpowiednia?

I czy powinnam kupić jakieś kwiaty, taki mały bukiecik, może wino, a może jakiś inny drobiazg? Czy nic wiecej nie dokupować?

Idę się wstydzić ;( Widzisz mojej siostrze rodzice sponsorują ślub, biorą pożyczkę na to. Ja mam zdanie na ten temat zresztą jak każdy. Jak ja będę wychodzić za mąż nie zamierzam się zapożyczać. Zrobię przyjęcie dla kilku osób. Ale nie zamierzam się wstydzić, że dałam 100 czy 50zł do koperty, bo to niby nie wypada. Daję tyle na ile mnie stać. I pamiętaj, w życiu nie zawsze jest kolorowo i zdarzają się przypadki losowe. Ja też odkładałam na życiu, ale różnie w tym życiu bywa.

Pasek wagi

ale w PL musi byc na bogato, zeby sasiedzi widzieli....co z tego, ze potem sie zyje na styk.....

najlepiej dać milion . Przecież młodym musi się zwrócić

placekczekoladowy napisał(a):

o weselu sie nie wie z dnia na dzien. w przyszlym roku mam 2 wesela i juz w tym roku odkladamy co miesiac z mezem jakas kwote, aby pozniej nie szukac pieniedzy. Ja nie rozumiem, zeby dla rodziny na start nie wsadzic chociazby tych 400zl od pary to wedlug mnie wstyd. 

Obyś zawsze była, piękna, mądra i zdrowa.

Pasek wagi

Olusia1981 napisał(a):

placekczekoladowy napisał(a):

o weselu sie nie wie z dnia na dzien. w przyszlym roku mam 2 wesela i juz w tym roku odkladamy co miesiac z mezem jakas kwote, aby pozniej nie szukac pieniedzy. Ja nie rozumiem, zeby dla rodziny na start nie wsadzic chociazby tych 400zl od pary to wedlug mnie wstyd. 
Obyś zawsze była, piękna, mądra i zdrowa.

wstyd to jest miec jakiekolwiek "wymagania "finansowe na weselu, wstydem tez jest nie brac pod uwage sytuacji materialnej danej osoby, tylko pisac, ze mniej niz 400zl sie nie daje....dorosnij.

Wstyd w hu....jak pracujesz z mężem i żyjecie jak bizness class to fajnie.

Ja mam w rodzinie kilka osób co ledwo im na chleb starczy....

Ale co tam według niektórych walnę : Dajcie po 5 koła bo nie wypada.

dajesz tyle na ile Cię stać... te 250-300 zł to i tak ładna kwota... zawsze możesz kupić jakiś prezent zamiast pieniędzy .. udanej zabawy :)

Pasek wagi

a ja bym nigdy nie dała 200 zl. Chyba ze bym szla sama. 

Pasek wagi

Dokładnie daje się tyle na ile w danym momencie kogoś stać. Ja mojej bliskiej przyjaciółce dałam 200zł i jakoś nadal jesteśmy przyjaciółkami. Te 200zł to i tak było dla mnie bardzo duże obciążenie, bo własnie się przeprowadzałam na drugi koniec świata, a ze względu na jej ślub opóźniałam tą przeprowadzkę by w tym dniu być z nią. I myślę że to był dla niej lepszy prezent niż te 200zł w kopercie.

Przynajmniej ja nigdy nie planowałam, że mam dostać w kopertach tyle by mi się zwróciło wesele. Wesele robisz takie na jakie Cię stać, nie powinno się oczekiwać prezentów finansowych, to tylko miły gest na start. Jak dla mnie to nie muszę dostać prezentów jeśli kogoś nie stać albo nie chce tego robić. Na pewno nie zostałby skreślony z listy rodziny/przyjaciół/znajomych.

Totalnie nie rozumiem tego co tu się dzieje.

Pasek wagi

placekczekoladowy napisał(a):

o weselu sie nie wie z dnia na dzien. w przyszlym roku mam 2 wesela i juz w tym roku odkladamy co miesiac z mezem jakas kwote, aby pozniej nie szukac pieniedzy. Ja nie rozumiem, zeby dla rodziny na start nie wsadzic chociazby tych 400zl od pary to wedlug mnie wstyd. 

A to jakas sciepa narodowa? Gdyby jeszcze ta kasa faktycznie szla "na start", to spoko, ale ona idzie w wiekszosic przypadkow na pokrycie kosztow wesela.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.