Temat: Kupowanie ciuchow-jestem zmeczona i oburzona

Musze to gdzies napisac bo to nei dobrze tak dusic w sobie.

Bylam ostatnio na zakupach bo stwierdzilam, ze potrzebuje swetra. Wybralam sie do galerii handlowej i...nie kupilam nic. W kazdym sklepie jest TO SAMO. Jak na komende wszyscy produkuja takie same ciuchy, albo zgapiaja od siebie.

Druga sprawa. Bylam w H&M i nigdy wiecej tam juz nie pojde. Czuje sie poniekad upokozona i osmieszona. To jest brak szacunku conajmniej dla jakiejs ludzkiej estetyki. Te rzeczy sa STRASZNE. Szmaty jakich malo, to juz u ruskich na targu chyba sie lepsze kupi. Jeszcze gdyby to bylo tanie, ale najgorsze jest to ze te szmaty sa drogie! To jest robienie z czlowieka debila. Ja wiem ze nie kazdy musi tam kupowac ale mnie to mierzi jak ludzi sie w balona robi bo jak mozna sprzedawac komus lniana powyciagana koszuline za 40zlotych? A jej produkcja to pewnei cos kolo 10sztuk za 2grosze. Przeciez to jest jawne nabijanie sie z ludzi. Jestem absolutnie zdegustowana.
Pasek wagi
mogłabym wymienić wiele przykładów, ale ja np uwielbiam "szperaxy". Czesto mozna trafić nawet na nowe ciuchy z metkami za 10x niższa cene niż w sklepie ...juz może bez nawet konkretnych nazw...jesli miałabym polecić to ja osobiści mam dsporo ciuchów s orsay'a ale nie kazda ich kolekcja mi podchodzi a i wcale super tanio tez nie jest także poszperaj w "ciuchu" i może coś fajnego znajdziesz. Osobiście kochałam też ciuchy firmy VILA dopóki nie zlikwidowali jedynego sklepu w Lublinie tej firmy :/
Pasek wagi
o ooo to jak ma byc wyporzedaz 15 to zapewne zajrze do H&M bo ja to mam problem z za krotkimi ubraniami a w tym sklepie czasem cos sie udaj eupolowac choc troche racji w tym jest ,ze te ubrania czasem sa okropne - choc mi sie czesc pdooba i poluje najakas sukineczke wiec jakby jakas na wyprzedazy fajna siue trafila to pewnie cos kupie;P
ja uwielbiam ciuchy z h&m i z vero mody i wcale nie uważam, żeby były jakoś masakrycznie drogie.
Pasek wagi
No właśnie co do tego, że w każdym sklepie jest to samo. Bo tak działa moda. Niestety. Tak było zawsze, jest i będzie. Ale czasami wystarczy troche wyobraźni, odwiedzic pasmanterię, dokupić kilka ozdóbek, podoszywać, choć by nawet w zwykłym sweterku guziki na oryginalne zmienić. I już jest nowy ciuch. taki, jakiego nikt inny mieć nie będzie ;o)
Dziewczyny z Warszawy, czy macie jakieś ulubione tanie lumpeksy w stolicy? :) może coś polecicie :).

Wlasnie, szkoda ze sama szyc nie umiem:( a krawcowa to pewnei droga.
To nie jest tez tak ze w H&M jest tyko syf. Chodzi mi o to ze te ciuchy ktore sa paskudne (i mam to gdzies czy sa mdone czy nie) i kipeskie jakosciowo nie sa wcale tanie. Poprostu stosunek ceny do jakosci jest troche za duzy.
W orsayu czy piemkie sa podobne ceny a jakos lepsza.
Poporstu nei lubie jak sie ze mnie i z innych ludzi kase zdziera (a pewnie wiekszosc tam kupujacych to nastolatki ciagnace kase od rodzicow).

Jest jeszcze inna sprawa. Niktore z was pisza-lepiej taniej,gorszej jakosci a czescie. A pomyslalyscie co jest "za kurtyna". Jak wyglada produkcja? Zaczyna sie to najczesciej w Chinach czy Indiach. Najpierw uprawia sie bawelne a potem ja zbiera-przy tym pracuja ciezko ludzie truci gratisowo chemikaliami(pestycydy,nawozy) zarabiajac jakies 2$ dziennie. Potem to trafia do fabryki gdzie robi sie nici i dalej ubrania, ktore sie wybiela w chlorowanych roztworach (nikt si enei przejmuje ze ci ludzie do tej wody wlaza na boso) a nastepnei farbuje. Farbuje sie czesto barwnikami ktore w UE sa zakazane bo sa toksyczne (np barwniki azowe). I po pierwsze ci ludzie pozniej choruja ciezko po latach pracy z takimi chemikaliami bez zabezpieczenia. Po drugie w UE nie zawsze a w zasadzie najczęściej ciuchy nie sa sprawdzane pod względem zawartości szkodliwych substancji wiec cierpia na tym i ludzie którzy wypakowuja te ciuchy i ci co je w sklepach rozkładają i ci co je kupuja.

Tak, ze traktując ubrania jak szmaty i zmieniając co chwile na nowe napędzamy popyt. A wiec corazto bardziej masowa produkcje – wiecej,taniej.

Rozczulacie się nad pieskami ze schronisk wiec pomyslcie czasem tez o tych biednych ludziach gdzies tam daleko, żyjących w biedzie i pracujących po 14h dziennie w szkodliwych warunkach tylko po to żeby ktoras z nas miala co miesiąc nowy sweterek (bo stary się rozleciał, a i tak był za grosze). Miejcie szacunek dla ludzkiej pracy i zycia.

Pasek wagi
Nie zgodzę się, ze w orsayu jakość lepsza.
Tam to dopiero większosc ciuchów to tandeta.
W życiu tam nic nie kupiłam i pewnie nie kupię.
Pasek wagi
Jak dla mnie trochę przesadzasz: okej, sama mogę mieć własne zdanie na temat ciuchów z H&M, bo generalnie nie przepadam (chociaż przyznam, że zdarzyło mi się upolować coś baardzo fajnego) to po pierwsze: ceny wcale nie są drogie (sama wierna jestem NewYorkerowi i generalnie tam zazwyczaj kupuję nieco drożej), po drugie: może to tylko moje wrażenie, ale cały ten apel odnośnie wykorzystywanych ludzi jest lekko przesadzony- równie dobrze można powiedzieć, żeby wszyscy w Polsce przestali żreć kurczaki, które w życiu nie widziały słońca. Nie chodzi o to, czy to prawda czy nie- bo w obu przypadkach jest to prawda: chodzi o to, że nic to nie da.


New Yorker ? sory, ale to dopiero jest chłam :) moim zdaniem :). 

Szkoda, że ciuchy dobrej jakości, w których nie odpadają guziki po dwóch dniach, nie prują się i po praniu nie są do wyrzucenia, które są dobrze skrojone i dobrze szyte,  są takie drogie :/. Ubolewam nad tym bardzo, bo lubię ubrania które dobrze wglądają, a dobrze wyglądają tylko ciuchy dobrej jakości.

Wkurza mnie też to, że nawet pseudo jeansy są drogie, mam tu na myśli te rozciągliwe spodnie, które udają jeansy :).
Ja Ci polecam River Island- swietne ciuszki-a H&m uwielbiam, ale nie polskie bo tam to chyba ciuchy po niemcach zbieraja

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.