- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
15 czerwca 2014, 12:57
Hej, piszę pod wpływem impulsu. I może, żeby obrócić to trochę w żart.
Mianowicie przed chwilą piłam Coca Colę z puszki, doszłam prawie do końca, a tam był kawałek kiełbasy... bleeeeeeeeeeeeeeee... oczywiście resztka napoju i kiełbasa zostały spuszczone w ubikacji, a puszka wywalona...
I naszła mnie refleksja, trafiłyście na jakieś "niespodzianki" w piciu, w jedzeniu?
16 czerwca 2014, 13:04
jadłam kiedyś pasztecika, a tam jakiś robak, boje się pomyśleć co to był za robak :/ bleeee
16 czerwca 2014, 13:23
Robal w ryżu, masakra. I to był w woreczku - zauważony dopiero po UGOTOWANIU i rozpoczęciu jedzenia :|
16 czerwca 2014, 13:33
16 czerwca 2014, 15:55
ale z ta kiełbasa to niemozliwe zeby w produkcji wpadła.. jakim cudem niby? moze puszka byla otwarta i ktos z domownikow jakos ja tam wrzucil?
16 czerwca 2014, 16:33
1. odgryziony paznokieć w czekoladce, miał takę nierówną rozwarstwioną krawędź oderwania
2. wielkiego żuka w restauracji, pływał z zupie grzybowej, takiego żuka gnojowego
3. białe robaki w czekoladzie
Edytowany przez magma007 16 czerwca 2014, 16:35
16 czerwca 2014, 18:25
Ja trafiłam na dwie igły i niebieski kawałek folii w pączku.