Temat: Dziwne niespodzianki w jedzeniu/piciu

Hej, piszę pod wpływem impulsu. I może, żeby obrócić to trochę w żart.

Mianowicie przed chwilą piłam Coca Colę z puszki, doszłam prawie do końca, a tam był kawałek kiełbasy... bleeeeeeeeeeeeeeee... oczywiście resztka napoju i kiełbasa zostały spuszczone w ubikacji, a puszka wywalona...

I naszła mnie refleksja, trafiłyście na jakieś "niespodzianki" w piciu, w jedzeniu?

Pasek wagi

jadłam kiedyś pasztecika, a tam jakiś robak, boje się pomyśleć co to był za robak :/ bleeee

Robal w ryżu, masakra. I to był w woreczku - zauważony dopiero po UGOTOWANIU i rozpoczęciu jedzenia :|

Pasek wagi
O rany, akurat gotuje obiad i dziesiec razy wszystko sprawdzalam... Ja mam szczescie do robakow w owocach: wisnie, jablka, sliwki, brzoskwinie... Dlatego zwykle rozkrawam je zanim zjem. Dodatkowo trafilam kiedys na szklo w cukierkach i kawalek paznokcia w chlebie. Ale niekwestionowanym "hitem" jest olbrzymi robal w wedzonej makreli znaleziony przez kolezanke z pracy mojej mamy oraz bardzo dziwny twor w jajku ktory znalazla moja babcia. Oby mnie to nie spotkalo! Chociaz robale w czekoladzie moze skutecznie by mnie do niej zniechecily.
Pasek wagi

ale z ta kiełbasa to niemozliwe zeby w produkcji wpadła.. jakim cudem niby? moze puszka byla otwarta i ktos z domownikow jakos ja tam wrzucil?

Pasek wagi

muche w warzywach na patelnię znalazłam,

Po co ja to czytalam :-/

1. odgryziony paznokieć w czekoladce, miał takę nierówną rozwarstwioną krawędź oderwania

2. wielkiego żuka w restauracji, pływał z zupie grzybowej, takiego żuka gnojowego

3. białe robaki w czekoladzie

Pasek wagi

Bleeeeeeeeeeee obrzydliwość. 

Ja trafiłam tylko na peta w chlebie :)

Ja trafiłam na dwie igły i niebieski kawałek folii w pączku. 

Siostra mojego przyjaciela znalazła kiedyś dzióbek kurczaka w pasztecie :(

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.