- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
15 czerwca 2014, 12:57
Hej, piszę pod wpływem impulsu. I może, żeby obrócić to trochę w żart.
Mianowicie przed chwilą piłam Coca Colę z puszki, doszłam prawie do końca, a tam był kawałek kiełbasy... bleeeeeeeeeeeeeeee... oczywiście resztka napoju i kiełbasa zostały spuszczone w ubikacji, a puszka wywalona...
I naszła mnie refleksja, trafiłyście na jakieś "niespodzianki" w piciu, w jedzeniu?
15 czerwca 2014, 23:52
ja znalazłam pleśń w jogurcie naturalnym, produkt ciągle w terminie przydatności - reklamowałam u producenta, dostałam 12szt jogurtów w rekompensacie.
16 czerwca 2014, 10:12
Haha, przy Waszych historiach moja to nic. Raz w ciastu z kawałkami czekoladowymi miałam kamienia. Aparat ortodontyczny mi się aż zepsuł
16 czerwca 2014, 12:07
szok....
wielka żółta larwa w puszcze kukurydzy bonduelle :D
a ja tyle kukurydzy bonduelle jem:(
16 czerwca 2014, 12:08
mój kolega kiedyś zareklamował Danio, bezpośrednio na infolinii producenta i dostał karton serków w ramach przeprosin ;) czasami warto.
A ciekawe żeby zadzwonić do jakiejś infolinii produktu, który się lubi i powiedzieć, że mamy jakąś usterke mimo, że jej nie ma.. raczej nie dowiedliby tego, że to fałsz. jak myślicie??