Temat: Dziwne niespodzianki w jedzeniu/piciu

Hej, piszę pod wpływem impulsu. I może, żeby obrócić to trochę w żart.

Mianowicie przed chwilą piłam Coca Colę z puszki, doszłam prawie do końca, a tam był kawałek kiełbasy... bleeeeeeeeeeeeeeee... oczywiście resztka napoju i kiełbasa zostały spuszczone w ubikacji, a puszka wywalona...

I naszła mnie refleksja, trafiłyście na jakieś "niespodzianki" w piciu, w jedzeniu?

Pasek wagi

ja znalazłam pleśń w jogurcie naturalnym, produkt ciągle w terminie przydatności - reklamowałam u producenta, dostałam 12szt jogurtów w rekompensacie. :)

Ja kiedyś znalazłam w bułce woreczek. 

a wiecie, że białe robaki są z padliny?

Haha, przy Waszych historiach moja to nic. Raz w ciastu z kawałkami czekoladowymi miałam kamienia. Aparat ortodontyczny mi się aż zepsuł :D

w bułce miałam mola a w batonikach hugo, które trzymało się w lodówce mrówki (chory)

Pasek wagi

szok....

Pasek wagi

szok....

menkowa napisał(a):

wielka żółta larwa w puszcze kukurydzy bonduelle :D

a ja tyle kukurydzy bonduelle jem:(

Pasek wagi

honokulapulapula napisał(a):

mój kolega kiedyś zareklamował Danio, bezpośrednio na infolinii producenta i dostał karton serków w ramach przeprosin ;) czasami warto.

A ciekawe żeby zadzwonić do jakiejś infolinii produktu, który się lubi i powiedzieć, że mamy jakąś usterke mimo, że jej nie ma.. raczej nie dowiedliby tego, że to fałsz. jak myślicie??

Pasek wagi

ja dawno temu po przekrojeniu bułki na pół miałam w bonusie osę:(

Pasek wagi

ja kiedyś miałam gwożdzia w chlebie ;)

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.