12 grudnia 2010, 11:50
Czy znacie dobry sposob na to by mniej spac (oprocz kawy), i cos dobrego na pamiec (jestem na bio-chemie drugi rok i powoli wysiadam)
Edytowany przez MlodaGniewna 12 grudnia 2010, 11:54
- Dołączył: 2010-07-21
- Miasto: Konin
- Liczba postów: 6794
12 grudnia 2010, 12:38
A inan sprawa, że jestem na 1 roku anglistyki i też nie wyrabiam...>>>>>>>>> a ja studiuje dziennie anglistyke na 2 roku , mam srednia 4.0 , zajmuje sie domem, do tego pracuję i pomagam mamie w jej domu i mam się swietnie i nie narzekam, wystarczy sobie czas zorganizowac
- Dołączył: 2010-07-21
- Miasto: Konin
- Liczba postów: 6794
12 grudnia 2010, 12:40
Ja spie przecietnie od 2:00 do 6:00>>>>> podziwiam, ja bym chyba umarla lub zabila sie wlasna piescia
12 grudnia 2010, 12:45
hahah zabila wlasna piescia dobre ;D
Ja jestem spiooch . Ja moge isc spacc o 23 max ale byloby dobrze gdzies 22 i wstaje o 8 i wtedy czuje sie wypana i nie jestem az tak zmeczona po uczelni
12 grudnia 2010, 13:23
> tussipect u mnei przed matura brali ale ludzie to
> juz jest po prostu narkotyk!
rowni dobrze mozna powiedziec ze kofeina jest narkowtykiem gdyz nalezy rowniez podobnie jak chlorowodorek efedryny do grupy srodkow silnie dzialajacych z wykazu B. wiec pijac kawe i idac Twoim tokiem myslenia rowniez zazywasz narkotyk.
kola + red bull +
> kawa? i Ty na biol chemie to chyba powinnas
> wiedziec jak to dizala na organizm?!
no oczywiscie ze wiem jak dziala to na organizm..wlasnie dlatego to pilam..a ze niezdrowe?? coz...sama kawa tez jest niezdrowa...podobnie jak wiele innych rzeczy nacodzien przez ludzie pita i jedzona.
12 grudnia 2010, 13:26
ja tam spie w tygodniu czasdme po 2-3 godziny...najwiecej ile spie to 6 h i to raczej w weekend... nie mowcie ze wsyztsko to tylko kwestia organizacji czasu bo to nie jest prawda... owszem zeby sie nauczyc na kola i zaliczenia ok..mozna sobei czas zorganizmowac ..ale jesli ktos uczy sie nie tylko po to by zakuc zdac zapomniec tylko tez po to by sie rozwijac to trzeba poswiecic na to o wiele wiele wiecej czasu niz jest przewidziane w dobie (24h)
- Dołączył: 2008-11-05
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 2064
12 grudnia 2010, 13:44
tez jestem w biolm chemie i dobrze wiem co czujesz. nie rob tak jak robisz, ja tak robilam i nie wiedzialam co sie dzieje nie chcialo mi sie uczyc. musisz sie wysypiac!!1 jak bedziesz wciax malo spac to bedziesz sie wolniej uczyc bedziesz miala proboemy z koncetracja!! spij!! msuisz sie wysypiac i zobaczysz ze pewne sprawy beda ci przychodzic latwiej !!
- Dołączył: 2010-06-09
- Miasto: -
- Liczba postów: 5619
12 grudnia 2010, 14:00
"odkkad studenci wyjedli zapasy z aptek haha:D"
Ja mam inną teorię, kto najczęściej prosił o tussi ale ok...xD
12 grudnia 2010, 14:17
> "odkkad studenci wyjedli zapasy z aptek haha:D"Ja
> mam inną teorię, kto najczęściej prosił o tussi
> ale ok...xD
ej no zdradz mi swoja teorie bo mnie zastanawia...powiedz bo inaczej bede o tym myslec caly czas i nie skupie sie na nauce :D:D
- Dołączył: 2009-12-28
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 3961
12 grudnia 2010, 14:19
A inan sprawa, że jestem na 1 roku anglistyki i też nie wyrabiam...>>>>>>>>> a ja studiuje dziennie anglistyke na 2 roku , mam srednia 4.0 , zajmuje sie domem, do tego pracuję i pomagam mamie w jej domu i mam się swietnie i nie narzekam, wystarczy sobie czas zorganizowac
Boże, rozbrajają mnie takie posty... Nawet średnią podala. Tak, skrzydlata cieszymy się, że jesteś fajna i że masz średnią 4.0 i że czas potrafisz sobie zorganizować. Ale nie pomagasz w ten sposób autorce wątku, przez to, że poinformujesz o tym doniosłym fakcie wszystkich :P.
MłodaGniewna - ja polecam rozpuszczajace tabletki ACTIVE do picia. można je dostać w realu - są świetne. ale uważaj - ja zaczęłam je pić na pierwszym roku studiów, potem co sesję i zaprocentowalo to problemami z żoładkiem... cholernie mnie potem bolał. także tabletki polecam, ale na krótka metę.
Nie wiem, czy lubisz uczyć się przy muzyce - mozart podobno dobrze wplywa na koncentrację.
Orzechy i czekolada - trzeba dostarczyć organizmowi magnezu.
Niektórym pomagała lecytyna (trzeba ją brać miesiącami - ja nie odczułam efektu.)
Nie eksperymentuj z tusipectem!!!
Naprawdę warto wyjść na maly spacer i przewietrzyć umysł - bardzo pomaga.