12 grudnia 2010, 11:50
Czy znacie dobry sposob na to by mniej spac (oprocz kawy), i cos dobrego na pamiec (jestem na bio-chemie drugi rok i powoli wysiadam)
Edytowany przez MlodaGniewna 12 grudnia 2010, 11:54
- Dołączył: 2010-09-22
- Miasto:
- Liczba postów: 310
12 grudnia 2010, 11:52
tabletki lecytyna na pamiec
orzechy na pamiec
herbatka tez podobno pomaga taka zielona ginko cos tam-ja jej nie piłam ale kolezanka moja ja polecała
jak juz nie mozesz sie uczyc wyjdz na chwilke na swierze powietrze albo do innego pokoju i wróc za pare minut
kostka czekolady
12 grudnia 2010, 11:57
A po co spać mniej? Lepiej rozplanuj sobie dzień tak, żebyś miała
wystarczająco dużo czasu i na naukę i na sen. Jak nie będziesz się
wysypiać, to i z pamięcią i koncentracją będzie gorzej, więc będziesz
potrzebowała więcej czasu na naukę...takie błędne koło.
12 grudnia 2010, 11:59
CHCEBYCPIEKNA12 ma racje a oprócz to musujący magnez do picia albo plusssz active
- Dołączył: 2010-06-09
- Miasto: -
- Liczba postów: 5619
12 grudnia 2010, 12:02
ytsejam dobrze pisze. Staraj się spać co najmniej 6-7h dziennie. Wiem po sobie, że jak zarywałam noce(chodziłam spać koło 23, wstawałam o 4:30), to byłam rozbita, zmęczona, drażliwa i..bardzo płaczliwa. Na każdy stres reagowałam dużo mocniej.
A inan sprawa, że jestem na 1 roku anglistyki i też nie wyrabiam...
- Dołączył: 2010-11-02
- Miasto:
- Liczba postów: 178
12 grudnia 2010, 12:05
tez to przerabiałam;/ jestem w 3 klasie na biol-chem, u nas w klasie jeden wielki wyscig szczurow wiec ja w pore odpusciłam zeby nie zwariowac daje rade ale nie jestem w czołówce z ocenami a te kujonki co przedkładaja nauke ponad wszystko z probnej maturki miały idenntyczne wyniki niektore nawet wypadły słabiej niz ja jako uczennicza "przeciętna" wiec nie daj sie zwariowac ;) i tak matura tylko sie liczy ;) pozdro
12 grudnia 2010, 12:08
Dzieki za pomoc ;-) (Ja spie przecietnie od 2:00 do 6:00)
Edytowany przez MlodaGniewna 12 grudnia 2010, 12:10
12 grudnia 2010, 12:17
a ja Cie rozumiem..tez bylam w liceum na biol-chemie i nauki w cholere bylo..zwlaszcza jesli komus zalezalo. teraz jestem na studiach i nauki jest 500 razy wiecej :D:D wiec moge powiedziec spokojnie ze od 10 lat nie spalam :D:D
rady?? ja bedac w 4klasie maturalnej pilam taka miesznke : cola + red bull + kawa... niedobre jak jasna cholera ale dawalo kopa...
na studiach mialam juz inne sposoby np tabletki tussipectu (na kaszel) tylko ze w formie przedawkowania i popite kawa... nie polecam bo to niezdrowe ;) zrestza i tak juz nie ma jak brac go bo juz jest na rcepte odkkad studenci wyjedli zapasy z aptek haha:D
- Dołączył: 2010-08-26
- Miasto: Sudamerica
- Liczba postów: 4340
12 grudnia 2010, 12:27
tussipect u mnei przed matura brali ale ludzie to juz jest po prostu narkotyk!
kola + red bull + kawa? i Ty na biol chemie to chyba powinnas wiedziec jak to dizala na organizm?!
Ja tez uwazam ze TRZEBA spac. tylko raczej cos na koncentracje i pamiec a nie zarywac noce .
ja wlasnie od paru dni siedzie nooon stop nad notatkami i nei mam zyciua... Ale moj problem to zostawianie na ostatnia chwile :/ :/ jesli nei czuje noza przy gardle to nie moge sie zmobilizowac ani skupic na uczeniu..
ale juz niedlugoooo xD xD xD