- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
1 czerwca 2014, 21:01
Interesuje mnie Wasze zdanie na temat czy faceci, którzy lubią flirtować z kobietami i spotykać się z dziewczyną bez zobowiązań są w stanie zakochać się i być wierni przez całe życie jednej kobiecie?
Według mnie nie. Podrywacz podrywaczem zostanie. Na wieki wieków amen. A co Wy o tym myślicie? :)
2 czerwca 2014, 14:19
zmieniaja sie!
przyklad - mojej siostry narzeczony. poznali sie 1,5 roku temu na imprezie w klubie, gdzie on byl pod dosc duzym wplywem alkoholu (i nie tylko). na imprezie podrywal moja siostre i mnie (calowal sie z nia i ze mna). na pocatku chcial sie rowniez z nami dwoma spotykac, jednak ja mu ciagle odmawialam, bo wiedzialam, ze spotyka sie z moja siostra. w tej chwili sie ustatkowal, oswiadczyl sie mojej siostrze, zamieszkali razem i widac, ze sa ze soba bardzo szczesliwi.
2 czerwca 2014, 14:31
zmieniaja sie!przyklad - mojej siostry narzeczony. poznali sie 1,5 roku temu na imprezie w klubie, gdzie on byl pod dosc duzym wplywem alkoholu (i nie tylko). na imprezie podrywal moja siostre i mnie (calowal sie z nia i ze mna). na pocatku chcial sie rowniez z nami dwoma spotykac, jednak ja mu ciagle odmawialam, bo wiedzialam, ze spotyka sie z moja siostra. w tej chwili sie ustatkowal, oswiadczyl sie mojej siostrze, zamieszkali razem i widac, ze sa ze soba bardzo szczesliwi.
yy troche słaby przykład
bo to moze raz mu sie tak tylko zdarzyło nabrął odwagi i podrywał wszystkie
a co do pytanie to jak kto ma taki charakter itp to juz mu tak zostanie
2 czerwca 2014, 16:12
A ja uważam, że wszystko zależy od podejścia samego faceta. Czasami tak bywa, że jak facet jest wolny, wie, że może sobie na pewne rzeczy pozwolić. Spotkać się na piwo z jedną dziewczyną, za tydzień z inną iść do kina, później jeszcze inną poznać na imprezie i bawić się z nią aż do rana. Ale gdy jest w związku i naprawdę kocha swoją partnerkę, będzie jej wierny. Wiem po sobie - jak nie byłam w związku, też chodziłam na randki z różnymi facetami i nie powiem, że tego nie lubiłam, co nie znaczy, że będąc w związku flirtuję z innymi :) Ale oczywiście różni są ludzie, to indywidualna kwestia.
2 czerwca 2014, 17:39
tez myslalam ze to niemożliwe a jednak, przekonałam się na sobie. moj chłopak wcześniej bawil się dziewczynami i każdy go z tego znal, ja również, dlatego musial bardzo długo o mnie walczyc, ale oplacalo się, bo jesteśmy już prawie rok i to on jest ta bardziej zazdrosna strona i często mam wrazenie ze to jemu bardziej zależy na tm związku. trzeba po prostu pokonać takiego jego bronia- obojetnoscia ;p
2 czerwca 2014, 18:24
to podaj lepszy
wedlug mnie facet sie zmienil. teraz wie czego chce i co jest dla niego w zyciu najwazniejsze. a to ze kiedys troche pobladzil .. kto z nas tego nie robi? wyszalal sie, poznal odpowiednia dziewczyne i postanowil sie w zyciu ustatkowac.
2 czerwca 2014, 18:42
Ciężko mi w to uwierzyć. Nie wykluczam, że ktoś może się zmienić na lepsze, ale są to niestety tylko jednostki, zazwyczaj to idzie w odwrotnym kierunku.
2 czerwca 2014, 19:20
Zmieniają się! muszą poprostu dojrzec do powaznego związku. Inaczej 1/4 facetów byłaby starymi kawalerami ;D
2 czerwca 2014, 20:09
Taki podrywacz który co rusz miał nową koleżankę hmmm.. miłą koleżankę lata za mną od pół roku. I cholernie się przy tym zmienił (nie jest to tylko moja teoria a wszystkich chłopaków z ekipy) Jeszcze pod koniec 2013 roku minimum dwa razy w tygodniu był w klubie, zapominał z kim skończył wieczór w telefonie miał po 5 Beatek, Krysiek i Cecylii. Na facebookach tysiące "fanek" wypisujących pod zdjęciem z imprezy: "Było cudownie! Musimy to powtórzyć :*:*:*:* <3 <3" Aktualnie szczytem jego imprezowania jest grill z całą ekipą (w tym ze mną) czy domówka ze znajomymi. Była która była na każde skinienie bo jemu tak było wygodnie poszła w odstawkę i od dłuższego czasu nie odbiera, nie odpisuje w pełni ją ignoruje. Piątkowe wieczory spędza przy książce lub gra na konsoli w sobotę zamiast leczyć kaca grzebie w samochodzie czy jeździ na rowerze. Jak sam twierdził - on się nie zmienił. On poprostu się już wyszlał i wie, że jest gotowy na to, żeby żyć na poważnie myśleć o przyszłości i zmierzać w stronę założenia rodziny. Kończy właśnie powoli studia na których przez imprezy był rok do tyłu i chce coś w życiu osiągnąć - to akruat jego słowa, chłopak 25 lat ;)
Edytowany przez a03353a8f996b13925d333e3a7a86955 2 czerwca 2014, 20:10
2 czerwca 2014, 20:38
Podrywacz zostanie podrywaczem. Chyba, że uzna że czas to zmienić...dla siebie :)
2 czerwca 2014, 20:42
Ponad 10 kobiet, to żaden wyczyn.... Takiego to bym nawet chciała, bo prawie nie śmigany :)))) A co powiesz o takich, co mają na koncie 1000 i więcej??? Bo tacy też są.