- Dołączył: 2010-09-27
- Miasto: Tychy
- Liczba postów: 10
10 grudnia 2010, 22:14
Co myślicie o zabijaniu psów,zostawianiu ich w lesie przywiązanych do drzewa, itd, przecież to okrutne, tak samo w schroniskach jest tyle psów a zimą one cierpią jeszcze bardziej niż w inne pory roku napewno bardzo tęsknią, według badań psy mają rozum 2latniego dziecka , możemy im pomóc i to za darmo, jeżeli ktoś jest zainteresowany to może do mnie napisać wyśle stronkę, gdzie naprawde za darmo można pomóc tym zwierzętom
Edytowany przez paula8 10 grudnia 2010, 22:14
- Dołączył: 2008-08-20
- Miasto: Bajka
- Liczba postów: 12809
11 grudnia 2010, 08:16
Najpierw trzeba uświadomić niektórym że nie wolno dopuszczać psy bez rodowodu i robić pseudo hodowlę. Od tego trzeba zacząć. Ostatnio pokłóciłam się z koleżanką. Ma suczkę labradora bez papierów. Teraz ją właśnie będzie dopuszczać i chce sprzedawać szczeniaki po 300 zł. Dla mnie to chore. Każdy pies bez rodowodu nie powinien być rozmnażany. A takich osób jak moja koleżanka jest większość. Potem te mało odporne psy którym zazwyczaj czegoś brakuje lądują w schroniskach albo giną w tragicznie!!!!!!!!!!!
- Dołączył: 2008-08-20
- Miasto: Bajka
- Liczba postów: 12809
11 grudnia 2010, 08:54
nie mam nic przeciwko rozmnażaniu psów rasowych. Ktoś kto kupi psa za około 1000-1500 nie wyrzuci na ulicę ani nie przywiąże w lesie bo szkoda. I zawsze znajdzie się ktoś kto wezmie rasowego psa. Takie psy mniej cierpią od zwykłych uroczych kundelków
11 grudnia 2010, 09:06
na te stronke, nakarm psa z szerlokiem mozena klikac nawet do 4 razy dziennie;)
- Dołączył: 2008-08-20
- Miasto: Bajka
- Liczba postów: 12809
11 grudnia 2010, 09:09
a ja tylko raz mogę jak wchodzę przez mozillę
- Dołączył: 2010-10-08
- Miasto:
- Liczba postów: 203
11 grudnia 2010, 09:47
Codziennie rano wchodzę na Szerloka i klikam na pieska :) Zastanawiam się, czy nie zebrać się i pomóc schronisku w moim mieście. Piszą, że potrzebują koce, miski, karmę, smycze.... ale ech, najtrudniej to się zmobilizować i coś zrobić. Pozdrawiam wszystkie dziewczyny o wrażliwych sercach.
- Dołączył: 2010-06-13
- Miasto: Malbork
- Liczba postów: 628
11 grudnia 2010, 09:48
> nie mam nic przeciwko rozmnażaniu psów rasowych.
> Ktoś kto kupi psa za około 1000-1500 nie wyrzuci
> na ulicę ani nie przywiąże w lesie bo szkoda. I
> zawsze znajdzie się ktoś kto wezmie rasowego psa.
> Takie psy mniej cierpią od zwykłych uroczych
> kundelków
Gdyby nie było rasowych psów, to kundelki nie byłyby spychane na drugie miejsce... Dla mnie hodowle psów zawsze będą głupotą. Jak się nie ma, co się lubi, to się lubi, co się ma. Nie ma rasowców, to i kundelki zadowalają
- Dołączył: 2010-06-13
- Miasto: Malbork
- Liczba postów: 628
11 grudnia 2010, 09:51
Na Szerloka też wchodzę i klikam
Jak są zbiórki na rzecz schroniska w szkole, to zawsze przynoszę karmę
Moje dobre serduszko
- Dołączył: 2008-08-20
- Miasto: Bajka
- Liczba postów: 12809
11 grudnia 2010, 09:53
ale gdyby nie było rasowych psów nie byłoby kundelków to zrozumiałe chyba....temat rzeka
najważniejsze że w jednym się zgadzamy.....POMOC DLA NIECHCIANYCH PIESKÓW
kocham wszystkie psy....czy mają jedno ucho, oko, łapkę itp.....bez wyjątku!!