- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
30 kwietnia 2014, 18:59
No właśnie czy to prawda że studniówka to wielkie przeżycie itp. no bo zastanawiam się czy iść. Czy w ogóle warto ? No bo na 100 % idę sama nie opłaca się kogoś zapraszać bo z osobą towarzyszącą płaci się 900 zł a jak idzie się samym to 600 zł z drugiej strony jak się nie idzie to 400. Więc tylko 200 złoty różnicy a można się pobawić. No ale z drugiej strony to dochodzi jeszcze sukienka, buty, kosmetyczka itp. Jak było w waszym przypadku ? Warto było iść na studniówkę? :)
30 kwietnia 2014, 19:27
Nie warto. :) Zwykła dyskoteka za ciężkie pieniądze. Nie mam żadnych wspomnień, nawet jedzenie było do kitu, ble.
30 kwietnia 2014, 19:27
co to za ceny? ;o
ja na swojej byłam i to najlepsza impreza moja jak dotychczas
w sumie jakbym poszła sama, tzn. bez chłopaka to pewnie bym się tak super nie bawiła-zanim z nim byłam wolałam nie iść
jakbym sama poszła to nie miałabym się z kim bawić-wolałabym w domu posiedzieć ;p
30 kwietnia 2014, 19:28
z drugiej strony jak się nie idzie to 400.
co to za szkola, w ktorej, za niepojawienie sie na zabawie, placi sie 400 zl ? O_o
ja na swojej bylam i nie zaluje. sukienka, wlosy itp. podobalo mi sie :)
30 kwietnia 2014, 19:35
ja byłam na swojej i wcześniej z kolegą u niego, było fajnie ale nie uważam żeby nie pójście było jakąś wielką stratą, jak kogoś stać to pewnie warto iść, jak jest to ogromna suma to nie ma się czym przejmować jak nie pójdzie, ja gdyby nie to,że mnie zaproszono na moją studniówkę bo byłam ze swoim chłopakiem w jednej klasie to nie miałabym możliwości pójść
30 kwietnia 2014, 19:42
Ja byłam i z perspektywy 6 lat stwierdzam że impreza jak impreza, jak już ktoś napisała - było wiele lepszych :)
30 kwietnia 2014, 19:43
jak drogo!!! i co znaczy jak sie nie idzie to 400- za co???. Wiesz ogolnie moja studniowka była prawie 5 lat temu i nic nie wniosła w moje życie,ale szkoda byłoby nie byc na niej wtedy te prawie 5 lat temu.
30 kwietnia 2014, 19:44
No bo trochę idzie z tego na maturę a reszta na pewno na pasożyty - czyli nauczycieli oni przecież nie płaca za studniówkę a na niej są :)
30 kwietnia 2014, 19:48
No bo trochę idzie z tego na maturę a reszta na pewno na pasożyty - czyli nauczycieli oni przecież nie płaca za studniówkę a na niej są :)
No chyba sobie jaja robisz. Policz sobie ile jest uczniow a ilu nauczycieli. Te ceny to z kosmosu, chyba, ze zloto bedziecie jesc ;)
Co to znaczy " na mature" ? Od kiedy to za mature sie placi?
Jak mozna byc tak glupim zeby dac sobie wmowic, ze trzeba zaplacic za nieobowiazkowa impreze...
30 kwietnia 2014, 19:57
No chyba sobie jaja robisz. Policz sobie ile jest uczniow a ilu nauczycieli. Te ceny to z kosmosu, chyba, ze zloto bedziecie jesc ;)Co to znaczy " na mature" ? Od kiedy to za mature sie placi? Jak mozna byc tak glupim zeby dac sobie wmowic, ze trzeba zaplacic za nieobowiazkowa impreze...No bo trochę idzie z tego na maturę a reszta na pewno na pasożyty - czyli nauczycieli oni przecież nie płaca za studniówkę a na niej są :)
Każdy ma obowiązek zapłacić to 400 zł czy idzie czy nie. Przecież sobie tego nie wymyśliłam. Dyrektorka sobie tego do kieszeni nie schowa No i głupia nie jestem więc ten komentarz był zbędny.