Temat: Jak dokopać facetowi

W dosyć brzydki sposób rozstał się ze mną facet (obrażanie mnie na prawdę wyszukanymi epitetami itp) i postawiłam sobie za cel jakoś utrzeć mu nosa. Oprócz zmiany wyglądu z przeciętnego na BOSKI ( a niech wie pokraka że umiem być piękna i seksowna) chciałabym coś zmienić w swoim zachowaniu tak żeby przed znajomymi wyszedł na totalnego kretyna. Mamy wspólnych znajomych, głownie płci męskiej, średnio się z nimi dogadywałam, ale chce im pokazać ze ze mną też da się przyjaznić, i nie jestem taka najgorsza  jak to on po rozstaniu im nagadał.Staram się po prostu sobie udowodnić że nie miał rację, że nie jestem najgorsza, i potrafię być wspaniała w każdym calu, chciałabym żeby pożałował każdego słowa, jakieś pomysły?

po co komus cos udowadniac, dbaj o siebie dla siebie a nie faceta byłego, po co sie tak wysilac a z jego znajomymi to srednio rozumiem, po co ci oni?rozumiem jakąs chec odwetu ale robienie czegos na sile nigdy nie przynosi skutku, nowy ubior czy fryzura nic tu nie pomoga, radzilabym olać całe towarzystwo

Pasek wagi

Mandaryneczka napisał(a):

po co komus cos udowadniac, dbaj o siebie dla siebie a nie faceta byłego, po co sie tak wysilac a z jego znajomymi to srednio rozumiem, po co ci oni?rozumiem jakąs chec odwetu ale robienie czegos na sile nigdy nie przynosi skutku, nowy ubior czy fryzura nic tu nie pomoga, radzilabym olać całe towarzystwo

to są nasi wspolni znajomi i często się z nimi chcąc nie chcąc spotykam, bo z większością łączy nas też praca, a ja nie lubię niedomówień i ciężkiej atmosfery, a taka obecnie panuje, bo tak na prawdę nie wiedzą komu wierzyć, i dlatego chcę udowodnić swoje racje

Zrobisz coś nie robiąc nic. Wrzuć na luz i zachowaj się jak kobieta z klasą zostawiając temat a nie jak dziecko próbując udowodnić nie wiadomo co.

hehe, vitalijki jak zawsze święte. nie szukają zemsty, nie zazdroszczą , zawsze zachowują się z klaska;)  dowal mu autorko, niech mu szczęka opadnie, miej satysfakcję:)

Haylley napisał(a):

Mandaryneczka napisał(a):

po co komus cos udowadniac, dbaj o siebie dla siebie a nie faceta byłego, po co sie tak wysilac a z jego znajomymi to srednio rozumiem, po co ci oni?rozumiem jakąs chec odwetu ale robienie czegos na sile nigdy nie przynosi skutku, nowy ubior czy fryzura nic tu nie pomoga, radzilabym olać całe towarzystwo
to są nasi wspolni znajomi i często się z nimi chcąc nie chcąc spotykam, bo z większością łączy nas też praca, a ja nie lubię niedomówień i ciężkiej atmosfery, a taka obecnie panuje, bo tak na prawdę nie wiedzą komu wierzyć, i dlatego chcę udowodnić swoje racje

Udowodnisz im bedac soba i nie robiac scen.

Sama mialam tak.Mialam z bylym wspolnych znajomych.Potem takie glupoty nagadal na facebooku a ja glupio zaczelam to komentowac.Uspokoila sie sytuacjia jak sobie odpuscilam a niektorzy nasi wspolni znajomi jak byli za mna to nadal sa. Niektorz sie ode mnie odwrocili ale co mi tam.Teraz to ja mam super znajomych , swietnego chlopaka itp. a ten nie ma nic.

Wiec tobe radze zachowwac sie normalnie.Jesli sposrod tych waszych wspolnych znajomych sa tacy co maja swoj wlasny mozg to beda normalnie sie do ciebie odzywac.Bo tylko idioc*i gdaja glupoty o swoich bylych.

kapuczino napisał(a):

hehe, vitalijki jak zawsze święte. nie szukają zemsty, nie zazdroszczą , zawsze zachowują się z klaska;)  dowal mu autorko, niech mu szczęka opadnie, miej satysfakcję:)

Dziękuję <3

Trzeba było mu pokazać swoją cudowność jak byliście razem, bo skoro nie dbałaś o siebie to on nie miał powodu żeby o to walczyć, kto by chciał byle kogo? 

Na pewno utrzesz mu nosa jeśli znajdziesz sobie nową miłość i przy nim rozkwitniesz na piękną, poczuje się gorszy, że nie był dość dobry żebyś była przy nim super laską

kapuczino napisał(a):

hehe, vitalijki jak zawsze święte. nie szukają zemsty, nie zazdroszczą , zawsze zachowują się z klaska;)  dowal mu autorko, niech mu szczęka opadnie, miej satysfakcję:)

Muszę Cię zmartwić, ja postępuję dokładnie tak jak opisałam. Co tu udowadniać? Jestem za leniwa na zemstę, dlatego udzieliłam właśnie takiej rady.

Dziękuję wszystkim za opinie, już wiem co mam robić ;) Macie całkowitą rację, szkoda czasu na kretyna (tecza)

Olej go, szkoda zachodu na takie zagrywki. Owszem zmiana wyglądu jak najbardziej, ale jakieś ucieranie nosa, szukanie zemsty itp jest bez sensu.

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.