Temat: Jak dokopać facetowi

W dosyć brzydki sposób rozstał się ze mną facet (obrażanie mnie na prawdę wyszukanymi epitetami itp) i postawiłam sobie za cel jakoś utrzeć mu nosa. Oprócz zmiany wyglądu z przeciętnego na BOSKI ( a niech wie pokraka że umiem być piękna i seksowna) chciałabym coś zmienić w swoim zachowaniu tak żeby przed znajomymi wyszedł na totalnego kretyna. Mamy wspólnych znajomych, głownie płci męskiej, średnio się z nimi dogadywałam, ale chce im pokazać ze ze mną też da się przyjaznić, i nie jestem taka najgorsza  jak to on po rozstaniu im nagadał.Staram się po prostu sobie udowodnić że nie miał rację, że nie jestem najgorsza, i potrafię być wspaniała w każdym calu, chciałabym żeby pożałował każdego słowa, jakieś pomysły?

Haylley napisał(a):

germenei napisał(a):

No nie wiem ... ja bym dała swpokój i pokazała że jestem mądrzejsza niż on. Chodzicie do gimnazjum  ?
Gimnazjum bo chcę sobie udowodnić, że nie jestem gruba i brzydka? Tylko, że mogę być kimś kto wygląda obłędnie jeśli tylko się postaram..? skoro tak to niech ci będzie że gimbaza

skoro masz10 kg do zrzucenia to raczej właśnie taka jesteś

germenei napisał(a):

No nie wiem ... ja bym dała swpokój i pokazała że jestem mądrzejsza niż on. Chodzicie do gimnazjum  ?

wypraszam sobie, ja chodzę do gimbazy i nie mam takich pomysłów :c 

a nie lepiej pokazać mu się od tej lepszej strony, nie tylko z wyglądu, ale i charakteru?

Pasek wagi

Kopie się butem :)

Wiesz jak utrzesz mu nosa? Jak zajmiesz się sobą, będziesz piękna i przyjacielska, ale dla ludzi, którzy są tego warci. A jemu daj spokój.

daj sobie z nim spokój, nie warto znowu zaczynać, po co ci to i tak tego nie zrozumie

Kilgore_Trout napisał(a):

Kopie się butem :)

Jedno mnie tylko zastanawia - dlaczego nie byłaś "super laską, piękną, seksowną, uwodzicielską, czarującą, miła itd" kiedy byliście razem, tylko dopiero chęć zemsty motywuje Cię, żeby się zmienić???
Jesteś w stanie to jakoś sensownie wytłumaczyć???

Haylley napisał(a):

Mandaryneczka napisał(a):

po co komus cos udowadniac, dbaj o siebie dla siebie a nie faceta byłego, po co sie tak wysilac a z jego znajomymi to srednio rozumiem, po co ci oni?rozumiem jakąs chec odwetu ale robienie czegos na sile nigdy nie przynosi skutku, nowy ubior czy fryzura nic tu nie pomoga, radzilabym olać całe towarzystwo
to są nasi wspolni znajomi i często się z nimi chcąc nie chcąc spotykam, bo z większością łączy nas też praca, a ja nie lubię niedomówień i ciężkiej atmosfery, a taka obecnie panuje, bo tak na prawdę nie wiedzą komu wierzyć, i dlatego chcę udowodnić swoje racje

Czyli chcesz ich postawić między '' młotem a kowadłem''. Pokażesz klasę jak nic nie będziesz z tym robić. A jak zapytają co i jak to powinnaś powiedzieć ,że to są '' nasze sprawy i nie będę się zniżać do jego poziomu'' i tyle. Choćbyś nie wiem co robiła to i tak oni będą po jego stronie... a kto wie moze jak nic nie będziesz komobinować to oni stwierdzą ,że to on jest niepoważny. A jak zaczniesz swoją ''słodką zemstę'' to oni pomyślą,że dobrze zrobił ,że zostawił takiego ''dzieciaka''. Przemyśl to :)

Pasek wagi

Wiesz jak utrzesz mu nosa? Jak zajmiesz się sobą, będziesz piękna i przyjacielska, ale dla ludzi, którzy są tego warci. A jemu daj spokój.

rafalmruk napisał(a):

Jedno mnie tylko zastanawia - dlaczego nie byłaś "super laską, piękną, seksowną, uwodzicielską, czarującą, miła itd" kiedy byliście razem, tylko dopiero chęć zemsty motywuje Cię, żeby się zmienić???Jesteś w stanie to jakoś sensownie wytłumaczyć???

Ponieważ dla mnie aspekty estetyczne są na prawdę nie istotne, ktoś mądry kiedyś powiedział ,,Wolę za­kochać się w 'gównie' i od­kryć diamen­t w duszy, niż w diamen­cie z 'gównem' w środ­ku.''

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.