Temat: Przekłuwanie uszu u dziecka

Chciałabym swojej córci przekłuć uszy, ma 4 latka, czy wiecie może jak to wygląda? 

Czy to jest za pomocą jak dawniej pistoletu który niestety robił troszkę huku ale to nic nie bolało.

Pasek wagi

też mi halo 4 lata, jak chce to co za problem?

ja miałam 5 lat jak miałam przebite uszy (kolczykiem), bo zazdrościłam trzyletniej kuzynce.

Pistoletem Ci zrobią ale u kosmetyczki. Ja miałam przekłuwane jak miałam 2 lata, pistoletem, bez powikłań. 

Zawsze można też samemu przebić, albo w jakimś studiu, ale co do drugiego to wtedy cena wyższa.

Ajć igłą musi boleć.

Moja córcia sama mi już głowę truje od dłuższego czasu że chciała by mieć kolczyki, ale wiadomo takie dziecko nie zdaje sobie sprawy z gojenia  czy co gorsza ropienia itp, to wiadome że dziecka nie da się przypilnować na tyle aby nie dotykało uszu, chociaż to bywa różnie.

Ja na razie chciałam się zorientować tu na forum jak to wygląda, w końcu to ja będę decydowała czy przekłuć córci uszy czy nie, dziecko nie może za mnie decydować ani mną kierować. Znam mniejsze dzieci które miały przekłute uszy, ale jak sobie z tym rodzice dawali radę tego nie wiem bo nie pytałam się o szczegóły.

Ale fajnie że odpisałyście, dziękuje kochane Vitalijki :)

Pasek wagi

ja swojej corci przekulam jak miala 7 miesiecy i nic sie nie stalo, zyje ma sie dobrze uszu jej nie wyrwalo. Nie dramatyzujcie tak!!! Przebijane miala pistoletem. Do dzis dziwi sie dzeciom bez kolczykow bo przekonana jest ze w kolczykach sie urodzila. Teraz ma 5 lat. 

Ja uwazam ze albo przebijac dzieciom uszy kiexy sa tak male ze nie rozumieja co sie dzieje albo dopiero w takim wieku kiexy same beda chcialy miec kolczyki

Pasek wagi

bogu dzieki,ze moja 6.5 latka nie chce kolczykow - bylaby niezla awantura ;)

w zyciu nie przekłułabym dziecku uszu.... a juz maluchom 1-2 latka to popukalabym sie w czolo. niedlugo moda na tatuaze w mlodym wieku bedzie ;;) moim zdaniem takie male dziewczynki, z kolczykami, wygladaja jak stare malutkie. zwyczajnie mi sie to nie podoba i w moim otoczeniu nie ma takiego trendu - ale to jest oczywiscie tylko moje zdanie i nikogo nie chce obrazic :) jak chcesz to oczywiscie rob :)

Pasek wagi

dotinka1982 napisał(a):

Tak, moja córa miała rok temu na 7 urodziny przekuwane. Pistolet - zrobił taki trzask i mówiła ze tylko trochę bolało.  Bardziej bolało ją jak musieliśmy kręcić kolczykiem przez pierwszy tydzień. Przez pewien czas miała wrażliwe uszka , szczególnie przy zdejmowaniu/zakładaniu bluzek przez głowę.  Potem po pół roku na Halloween zachciało jej sie założyć kolczyki okolicznościowe i w jednym uszku zrobiła jej się kulka z ropą i bolało. Okazało sie że to prawdopodobnie reakcja alergiczna na metal. Uszko się zagoiło, ale kolczyka nie wkładaliśmy na okres gojenia, dziurka zarosła i musimy znowu iść je przebić, ale młoda jakoś się nie wyrywa i opóźnia pójście...czyli jednak jakiś tam ból był. 

tez mam uczulenie na metal, ale jesli sie posmaruje kolczyki lakierem bezbarwnym do paznokci to nic sie nie dzieje potem gdy sie je założy  ;)

Matyliano napisał(a):

bogu dzieki,ze moja 6.5 latka nie chce kolczykow - bylaby niezla awantura ;)w zyciu nie przekłułabym dziecku uszu.... a juz maluchom 1-2 latka to popukalabym sie w czolo. niedlugo moda na tatuaze w mlodym wieku bedzie ;;) moim zdaniem takie male dziewczynki, z kolczykami, wygladaja jak stare malutkie. zwyczajnie mi sie to nie podoba i w moim otoczeniu nie ma takiego trendu - ale to jest oczywiscie tylko moje zdanie i nikogo nie chce obrazic :) jak chcesz to oczywiscie rob :)

Jestem tego samego zdania, jak dziecko samo chce to można się zastanowić, ale przekłuwać uszy takim malutkim dzieciaczkom co same w sobie są urocze bez żadnych dodatków jest wg mnie dziwne. Po co to? Ale jak kto woli. 

W przypadku autorki tematu, jak córka sama chce to można się zastanowić nad tym :).  

Moim zdaniem to jest głupi, wiejski zwyczaj. Jest to takie samo okaleczanie jak tatuaż, więc powinno być świadomą decyzją. Bulwersuje mnie fakt, że przekłuwanie uszu u dzieci jest czymś normalnym i nikogo to nie oburza, ale jak ktoś ma tatuaż albo kolczyk w nosie to już jest traktowane jako okaleczanie się... Sama mam kolczyki, tatuaże, ale o zrobieniu każdego z nich zadecydowałam sama.

Matyliano napisał(a):

bogu dzieki,ze moja 6.5 latka nie chce kolczykow - bylaby niezla awantura ;)w zyciu nie przekłułabym dziecku uszu.... a juz maluchom 1-2 latka to popukalabym sie w czolo. niedlugo moda na tatuaze w mlodym wieku bedzie ;;) moim zdaniem takie male dziewczynki, z kolczykami, wygladaja jak stare malutkie. zwyczajnie mi sie to nie podoba i w moim otoczeniu nie ma takiego trendu - ale to jest oczywiscie tylko moje zdanie i nikogo nie chce obrazic :) jak chcesz to oczywiscie rob :)

Popieram:)

Rihannaaaa napisał(a):

Ajć igłą musi boleć.Moja córcia sama mi już głowę truje od dłuższego czasu że chciała by mieć kolczyki, ale wiadomo takie dziecko nie zdaje sobie sprawy z gojenia  czy co gorsza ropienia itp, to wiadome że dziecka nie da się przypilnować na tyle aby nie dotykało uszu, chociaż to bywa różnie.Ja na razie chciałam się zorientować tu na forum jak to wygląda, w końcu to ja będę decydowała czy przekłuć córci uszy czy nie, dziecko nie może za mnie decydować ani mną kierować. Znam mniejsze dzieci które miały przekłute uszy, ale jak sobie z tym rodzice dawali radę tego nie wiem bo nie pytałam się o szczegóły. Ale fajnie że odpisałyście, dziękuje kochane Vitalijki :)

dlatego ważna jest rozmoa o konsekwencjach - też mam 4 latkę, więc wiem że da się z nią już merytorycznie porozmawiac :) dlaczego chce miec kolczyki, co jest w tym fajnego, ale tez co sie z tym wiaze (gojenie). Moja na razie nie chce, rozmawialysmy o tym gdy jej kolezanka z przedszkola dostala kolczyki. Gdy sie zdecyduje to z przekonaniem mnie problemow miec nie bedzie :)

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.