Temat: reakcja waszych facetow na was bez makijazu

Jaka byla? I napiszcie jak mocno sie malujecie ;p

wiolla89 napisał(a):

zaczne od tego ze ja sie maluje bardzo delikatnie, wręcz nawet niewdiocznie. ale i tak mój mąż mnie woli bez makijażu! :)nie znosze dziewczyn które sie maluja jak na impreze!!to jest ohydne!

ważne by taka dziewczyna miała w głowie poukładane,chyba że oceniasz ludzi po wyglądzie. Ja chociaz pracuję w miejscu gdzie widzi mnie tylko szefowa i troje  innych pracowników idę pomalowana od podkładu po cieniowaną powiekę:) i sie sądzę by było to ohydne! idę do pracy przez miasto i lubie dobrze wyglądac ,lekko podkreślam usta czerwona szminką nawet.

Przynajmniej wiem że jak po pracy moj facet po mnie przyjedzie to sie mnie nie przestraszy :P

..ps no i nikt nie zadaje głupich pytań czy chora jestem, jak to miało miejsce gdy raz nie mialam jak sie pomalowac.

Maluję się tak, że tego nie widać, make up 'no make up', wygląda jakbym miała tylko pomalowane rzęsy ;) tak,że gdy mnie zobaczy bez makijażu to poprostu wyglądam na niewyspaną ;] a w makijażu na promienną. Ale wiem, że to może być niezły szok, gdy dziewczyna używa cieni, brązerów itd, bo zobaczyłam raz koleżankę... z ręką na sercu - nie poznałam i aż się cofnęłam, chyba to zauważyła bo się zmieszała a ja potem udawałam, że jest normalnie, nic nie widzę ;))

monka1986 napisał(a):

dziwne ,prawie sie nie malujecie a na ulicy widac praktycznie babki z tapetą

haha:D

czarnula1988 napisał(a):

monka1986 napisał(a):

dziwne ,prawie sie nie malujecie a na ulicy widac praktycznie babki z tapetą
haha:D

pewnie mają źle dobrany podkład, za ciemny ;P chociaż w mojej okolicy spotykam właśnie w większość nie umalowane a przydałoby się.

_morena napisał(a):

czarnula1988 napisał(a):

monka1986 napisał(a):

dziwne ,prawie sie nie malujecie a na ulicy widac praktycznie babki z tapetą
haha:D
pewnie mają źle dobrany podkład, za ciemny ;P chociaż w mojej okolicy spotykam właśnie w większość nie umalowane a przydałoby się.

ja mam zawsze schizy na tym punkcie, czy na pewno nie mam tapety. Zawsze dyskretnie po wyjściu z klatki oglądam się w lusterku w świetle dziennym, a jak ktoś się na mnie spojrzy to już sobie myślę, że na pewno mam źle rozsmarowany krem czy tam fluid :D

Lila99 napisał(a):

Ja zwykle chodze bez makijazu wiec moge powiedziec jaka reakcjia byla gdy mialam makijaz , powiedzial "Oo wygladasz inaczej " :D 

u mnie identycznie:)

Nie maluje się mocno, kreska na powiece + tusz i czasem podkład, bez pomalowanego oka czuje się 'łyso' :P Reakcja na brak makijażu ? żadna ;P twierdzi że i tak i tak jestem dla niego piękna. 

Stwierdził, że wyglądam pięknie i najbardziej mnie lubi bez, ale kreski też docenia:) Tuszuję rzęsy i robię sobie kreski. Czasem podkład i róż. 

czarnula1988 napisał(a):

_morena napisał(a):

czarnula1988 napisał(a):

monka1986 napisał(a):

dziwne ,prawie sie nie malujecie a na ulicy widac praktycznie babki z tapetą
haha:D
pewnie mają źle dobrany podkład, za ciemny ;P chociaż w mojej okolicy spotykam właśnie w większość nie umalowane a przydałoby się.
ja mam zawsze schizy na tym punkcie, czy na pewno nie mam tapety. Zawsze dyskretnie po wyjściu z klatki oglądam się w lusterku w świetle dziennym, a jak ktoś się na mnie spojrzy to już sobie myślę, że na pewno mam źle rozsmarowany krem czy tam fluid :D

śmiej się a tak właśnie jest ;)w domu inaczej się wygląda niż w świetle slonecznym no i takie podkłady po jakimś czasie trochę ciemnieją na skórze, a już wogóle zgroza gdy szyja nietknięta... 

hm makijazem potrafie podkreslic atuty swojej urody ale widzial mnie moj jeden, drugi facet bez makijazu i powiedzieli ze naturalniewygladam bardzo ladnie :) ogolnie jak wychodze gdzies z pieskiem, czy na spacer albo do sklepu nie maluje się :) lubie swoja uode

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.