1 grudnia 2010, 22:05
Wiecie co od jakiegos czasu dziwinie sie dzieje....W sensie takim ze[ niestety musze okreslic takim a nie innym okresleniem] teraz sa MODNE dzieci...;/ Dziewczyny 18 letnie , 20, 21 ...Dlaczego ? Robia to specjalnie ? Przeciez mamy taki wiek ze mozna raz pojsc do lekarza poprosic o anty albo gumki albo jeszcze co innego. Robia specjalnie ?? zeby chlopaka zatrzymac na dziecko czy co ?Wytlumaczcie mi to skad sie to bierze i jest to dosc " popularne"
2 grudnia 2010, 09:11
mam 22 lata i nie prędko mi do dziecka aaa dziecko mieć żeby tylko zatrzymać faceta to mało udany pomysł:) choć moja koleżanka tak zrobiła... zaczęły się kłopoty z kasą z mieszkaniem i tatuś się ulotnił do innej;)
- Dołączył: 2010-05-15
- Miasto: West Vlanderen
- Liczba postów: 3352
2 grudnia 2010, 09:15
Ja miałam 17 lat jak zaszłam w ciąże 2 miesiące przed osiemnastką urodziłam. To nie była wpadka ja i mój obecny mąż poprostu chcieliśmy mieć już dziecko i tyle, choć może nie do końca było to przemyślane nie żałuję! Skończyłam szkołę średnią (technikum) więc nie jest tak źle. Wychowaliśmy córkę która obecnie ma 7 lat niczego nigdy jej nie brakowało. Od kilku lat mieszkamy sami , ma własny pokój.
Nie czułam się nie dojrzała do seksu.
Zatrzymać chłopaka na dziecko - trzeba być zdrowo soryy walniętym na łeb!Tak samo chore jest brać ślub bo laska zaszła w ciąże.
Dla mnie chore jest decydować się na dziecko w póznym wieku. Mój tata (już nie żyjący) miał 33 lata jak ja się urodziłam i juz odczówałam że jest starszy niż tatusiowie koleżanek. Koleżanka z klasy miała rodziców w podobnym wieku lub troszkę starszych i śmiali się że to dziadkowie. Teraz koleżanki mi zazdroszczą wciąż jestem młoda a dziecko odchowane i nie muszę się już babrać w pieluchach.
2 grudnia 2010, 09:17
nimonia - ca do pieluch to mam podobne odczucia ;) Będę miała 30 lat, wszystki dzieci będą już w wieku szkolnym, więc na spokojnie będe mogła zająć się sobą
- Dołączył: 2010-05-15
- Miasto: West Vlanderen
- Liczba postów: 3352
2 grudnia 2010, 09:23
> nimonia - ca do pieluch to mam podobne odczucia ;)
> Będę miała 30 lat, wszystki dzieci będą już w
> wieku szkolnym, więc na spokojnie będe mogła zająć
> się sobą
tak dokładnie:) tylko jak człowiek taki wygodny się zrobi to potem więcej dzieci nie chce mieć, wiem po sobie:)
- Dołączył: 2010-07-05
- Miasto: Grubasoland
- Liczba postów: 2751
2 grudnia 2010, 09:25
Wolę się nie udzielać w temacie, bo jestem "smarkulą" 20-letnią z dwójką dzieci, jeszcze jakiś lincz padnie na moją osobę.
Ale...
Urodziłam pierwszego syna dwa tygodnie po 18tce, drugiego rok i miesiąc później, w pierwszym przypadku powodem ciązy była głupota, w drugim - zawiodły tablety dla mam karmiących
I jakoś żyję, skończyłam zaocznie liceum, zastanawiam się nad kursami etc., nie chcę wiecznie siedzieć w domu, nie złapałam faceta na ... dzieci.... nadal jestem z tym samym od 4 lat i jest dobrze.
W planach mam ukończenie kursów, może jakieś studium, a później dzieciaki do przedszkola i rozpoczęcie pracy (oby mi się udało :))
Tu nie chodzi o modę, to tak samo jakby powiedzieć, że ostatnio dużo 30latek stara się o dzieci bo wiedzą, że to już czas, a jak już zajdą, to boją się bardziej niż niejedna 18latka.
- Dołączył: 2010-05-08
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 326
2 grudnia 2010, 09:27
moim zdaniem dzieciaki są niedoedukowane :D Niektorzy boja sie ze od calowania w ciaze zajda, inne sie kochaja bez zabezpieczenia i mysla ze w ciaze nie zajda :D chociaz w moim gronie jest kilka dziewczyn ktore w wieku 20 lat wziely slub i w wieku 21 lat maja zaplanowane dzieci :D wiekszosc ciaz w mlodym wieku to wpadki po prostu :P Moja mama mnie urodzila i bylam pierwszym dzieckiem w wieku 27 lat a ja? Ja jestem anty "macierzyńska" i nie wiem czy kiedykolwiek zmienie do tego nastawienie ;)
2 grudnia 2010, 09:28
Seeeta - zaczynaj kursy, a nie się zastanawiasz ;) Ja mam trójkę w domu i studiuję, więc można dać radę
- Dołączył: 2010-07-05
- Miasto: Grubasoland
- Liczba postów: 2751
2 grudnia 2010, 09:31
Dodam jeszcze, że kiedy ma się dzieciaki, nawet w młodym wieku, to człowiek zmienia nastawienie do życia - jest bardziej systematyczny, zorganizowany, nie dziwota że w krajach rozwiniętych dużo firm stawia na ... pracujące mamy.
Tylko u nas krąży trend, że jak się zatrudni matkę Polkę to zaraz pójdzie na urlop bo dziecko smarka, albo nie przyjdzie do pracy bo dziecko stłukło kolano ech.
edit: Broń Boże nie namawiam nikogo do płodzenia i rodzenia dzieci w wieku szkolnym etc!!!!! :P
Edytowany przez Seeeta 2 grudnia 2010, 09:33