- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
31 marca 2014, 11:19
31 marca 2014, 11:51
skarbek, skarbuś, kochanie
31 marca 2014, 11:52
Oj, na początku zdrobnieniem imienia (czyli: jakbym była Weroniką, to nazywana byłabym Weroniczką; jak Marzena - Marzenką etc.). Nasze specyficzne nazywanie siebie (którego nie będę publikować :D) wyszło dopiero koło 4 miesiąca i zaczęło się od żartu.
,,Perełka" brzmi strasznie! Chyba jedno z najgorszych określeń.
31 marca 2014, 11:53
Oj, na początku zdrobnieniem imienia (czyli: jakbym była Weroniką, to nazywana byłabym Weroniczką; jak Marzena - Marzenką etc.). Nasze specyficzne nazywanie siebie (którego nie będę publikować :D) wyszło dopiero koło 4 miesiąca i zaczęło się od żartu. ,,Perełka" brzmi strasznie! Chyba jedno z najgorszych określeń.
przypomniał Mi się głupi tekst: perła jest wtedy gdy daje z dwóch stron =)
31 marca 2014, 11:55
ja poznalam mojego a czasow gimnazjum, oczywiscie wielki flirt i smsy typu "sliczna", "piekna". Pozniej mowil po imieniu jak sie spotykalismy. Teraz niunia, uwielbiam to :)
31 marca 2014, 12:13
Różnie, dopiero dwa lata po ślubie mój mąż pierwszy raz zawołał do mnie po imieniu. Wołał dwa razy :) za pierwszym nie zaczaiłam że wołał mnie.
31 marca 2014, 12:24
jesli na początku do mnie mówi Skabie czy tam kotku to by mnie na pewno to wkurzało i pamiętam, ze zawsze zwracałam im za to uwagę np. nie jestem twoim kotkiem a teraz mój narzeczony mówi do mnie Skarbie, Kochanie, Mała (ale to żartobliwie bo taka mała to ja nie jestem), Słonce, a najbardziej lubie jak mówi do mnie Niunia albo poprostu Milenka
31 marca 2014, 12:31
Na początku po imieniu, nie na widzę na samym początku znajomości jak mi cukrzy typu : sarenko, owieczko, pchełko kuźwa co ja ZOO?
Mam uczucie że ze mnie ciśnie albo chce mnie wydmuchać:P
Ale teraz już po 6 latach może mówić myszko:P Mogę być zwierzaczkiem:P Byle nie świnko :D
31 marca 2014, 12:36
od początku zwracał się do mnie właśnie w ten sposób i po 6 latach wciaż tak się zwraca , jak mówi "monika" to czuje ze albo coś jest nie tak albo jesteśmy w urzędzie jakimś :P
u mnie tak samo