Temat: Ciężka Sprawa:(:(:(:(

Kochani!

Mam dość nietypową  sytuacje...:( Jestem na 2 roku studiów,na 1 było możliwie bo jadłam zupki chińskie (Strasznie żałuję!) a teraz.....padźiernik zlecial.W Listopadzie  mama straciła pracę....nie muszę chyba mówić co za tym idzie:( Zawsze dostawałam pieniądze(200 zł) pod koniec miesiąca,ale teraz niestety nie dostane. .Dzwoniłam i mama powiedziała,że niestety przez najbliższy tydzień nic i nie wyśle.Wiem,że tez ma bardzo cieżko ale problem tkwi w tym,ze zostało mi 10 zl i ten tydzień nieszczęsny!:(:(;( Co ja mogę kupić za to? Czy jak zaopatrze się w wode i jakąs zupę to nie odbije sie to na moim zdrowiu??aie jakies pomysły?
Potrzebuję waszych rad,dzisiaj wracałam z uczelni i płakałam bo w domu jedynie ogórki i 4 kromki chleba ....Może jakieś sałatki z tych ogórków(Słoik 600 g)? Ja już sama nie wie,jestem załamana,jak jestem w domu to jakoś to leci i nie myślę o jedzeniu ale jak ide na uczelnie to po prostu czuje sie fatalnie zwłaszcza,ze  pustym żołądku :(

Będe wdzięczna na każdą rade:(
 
http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=2860919&start=60 tu są tanie przepisy :D I nie zajmują dużo czasu..
w tym tygodniu może nie, ale za tydzień, miesiąc... sytuacja się powtórzy. więc najlepsze rozwiązanie wg mnie to zacznij szukać pracy
najtansza jesyt biedronka a nie tesco
najlepiej jak dziewczyny pisaly - zupki gotuj, jeden koncentrat pomidorowy i mozesz 3 litry zupy wyczarowac :)
do tego makaron, chleb

no i oczywiscue roboty szukaj !chocby weekendowej, zawsze ci te 200pln wpadnie do kieszeni

powodzenia
czyli 350 zł miesięcznie miałaś tylko dla siebie??? To jest bardzo duzo!!! Ja od rodziców pieniędzy nie dostaje tzn. całe wakacje pracuję za granicą i mam się utrzymać co prawda w rzeszowie czyli mieszkanie około 380 + bitel na cały semestr 200 + ortodonta co miesiąc 100+ zycie a jak założe 2 łuk aparatu to jeszcze 1500, a rodzice dadzą mi kasę jak mi się moja skonczy, czyli gdzieś marzec kwiecien, ale to bardzo oszczednie tak z 200 na miesiąc na zycie + mieszkanie i ortodona
Dziękuję:* Zerknę na przepisy i jutro coś stworze jak wrócę

Chyba nie ma wyjścia,boje sie tylko że  zawalę studia bo studiuję dziennie ciężki kierunek i  ponad  2/4 odpadło nie pracują:(to mnie martwi najbardziej bo zdarza sie czasami,że ryję po nocach te kodeksy
jakos nie chce mi sie wierzyc. a CO ZE STYPENDIUM SOCJALNYM? niemniej powinnas poszukac jakiejs dorywczej pracy na weekendy, ulotki, hostessa, wykladanie towaru w supermarkecie, to wszystko mozesz sobie dopasowac do rozkladu zajec. moja sipstra i dwojka przyjaciol studiuje prawo i maja naprawde sporo wolnego czasu, wiec nie przesadzaj. chciec to moc. a poki co nie ma co sie zalic tylko skorzystac z rad dziewczyn jesli chodzi o jedzenie :) powodzenia
pomidorowa,ogórkowa tania zupka:)i pożywna...
Bardzo mi jest przykro ,ze jestes w tak trudnej sytuacji.
Ja tez myślę,by pojechaćc za granicę i zarobić sobie,wtedy bym miała i rodziców bym nie usiała prosić.....no miałam 350 dla siebie,no i internet 45 (play) to zostawało ok 300,w tym miesiącu gorzej,a mama uż raczej nie znajdzie takiego zatrudnienia jak miała,kokosów nie zarabiała ale na skromne zycie starczyło.Mojego brata dotknęła taka sama sytuacja ...Chociaż u niego w Krakowie życie droższe niż w Poznaniu.... 
pytam jeszcze raz - DLACZEGO nei zalatwilas sobie stypendium socjalnego?! to najwieksza glupota jaka zrobilas
a właśnie u mnie na uniwerku jest cos takiego jak "zapomogi" czy cos!!! i daja nawet 1500 czego nie trzeba oddawać, nie wiem czy tak się to dokladnie nazywa ale popytaj w dziekanacie
007sdoll

Złożyłam wniosek,termin do 31 padziernika był a odpowiedż w połowie grudnia,jeżeli dostanę to wyrównanie będzie za   3 miesiące ale najwcześniej w styczniu(tak jak w tamtym roku) w tamtym roku przyznali mi 100 zł

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.