29 listopada 2010, 09:43
Witam Kochani, mam do Was zapytanie,
Ciagne jednoczenise 2 kierunki- chemie i kosmetologie; na chemie zapisałam sie w tym roku na UW.
Niestety nie daje rady i z chemii chce zrezygnowac(1.rok).
Pojde do dziekanatu,zloze wymowienie a potem przyjdzie zawiadomienie poczta o skresleniu mnie z listy...
no własnie... i tu jest problem.
Jako adres korespondencyjny podałam swoj rodzinny,a bardzo chce ukryc fakt przed Mama zeby mi znowu kolków na głowie nie ciosała fakt ze zrezygnowałam,
ona jest taka ze jak zobaczy list z uczelnie do mnie to go rozpakuje a ja mieszkam 50km dalej zeby go przechwycic wczesniej..
Co zrobic zeby list ,,nie doszedł" na podany adres??
Z tego co słyszalam trzeba sie wymeldowac i zameldowac na nowym miejscu i zaniesc potwierdznie.
Bo poprosic ich zeby na tamten nie odeslali nic nie da..
Wiem ze to głupie pytanie ale naprawde mOI Rodzice nie moga sie o tym dowiedziec do lipca- co robic?? HELP
Edytowany przez arabeskaaaa 29 listopada 2010, 09:46
29 listopada 2010, 12:33
ja Ci sie nie dziwie ze wolisz nie mowic matce, ale tez uwazam ze nie jest to zbyt dobre rozwiazanie..
29 listopada 2010, 12:33
dziwny problem, u mnie na uczelni należało podać adres do korespondencji też, stancji akademika lub tym podobnych, moja współloaktorka ( wynajmowałyśmy razem mieszkanie) była ze świętokrzyskiego i podala warszawski adres do korespondencji i nie musiala do tego byc zameldowana tam i wszysytko dochodzilo a wlasciciel mieszkania nic sie o to nie wtracal, nie czepial
- Dołączył: 2005-12-23
- Miasto: Daleko
- Liczba postów: 1579
29 listopada 2010, 12:34
bez sensu, przeciez jestes dorosla. Powiedz poprostu ze ta chemia to nie dla ciebie, i jak sama mowisz ze jak zrobisz licencjat to zaczniesz cos innego.Zreszta kto wymaga dwoch kierunkow naraz? :d
29 listopada 2010, 12:50
> dziwny problem, u mnie na uczelni należało podać
> adres do korespondencji też, stancji akademika lub
> tym podobnych, moja współloaktorka (
> wynajmowałyśmy razem mieszkanie) była ze
> świętokrzyskiego i podala warszawski adres do
> korespondencji i nie musiala do tego byc
> zameldowana tam i wszysytko dochodzilo a
> wlasciciel mieszkania nic sie o to nie wtracal,
> nie czepial
No własnie nie pomyslałam o tym na poczatku ze bede chciała zrezygnowac;)
Dzięki;)
- Dołączył: 2009-07-26
- Miasto:
- Liczba postów: 7790
29 listopada 2010, 13:07
jakby mi ktos otworzyl moje listy to bym chyba zjadla, zmien adres na swoj aktualny, a rodzicom tez powiedz, po co ukrywac, to twoja decyzja:)
- Dołączył: 2010-11-24
- Miasto: Dolina Słoni
- Liczba postów: 14535
29 listopada 2010, 14:55
Czytam i oczom nie wierzę ;)
Kombinacja z listem niczym na etapie szkoły podstawowej!
Kłamstwo ma krótkie nogi i prędzej czy później wyjdzie na wierz....oby tylko dowiedziała się tego od Ciebie a nie od osoby postronnej :/
Jesteś "dorosłą"kobietą więc lepiej usiąść z mamą i powiedzieć "nie daję już rady" .Najlepiej też porozmawiać o waszych relacjach bo chyba nie są za dobre skoro matka wchodzi z buciorami w Twoje życie i czyta Twoje listy,a Ty robisz wsyztsko by się nie dowiedziała o rezygnacji ze studiów....Przykro te.
A wracając do Twojego pytania.Po prostu idziesz do dziekanatu i zmieniasz adres do korespondencji :)
- Dołączył: 2010-09-17
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 5242
29 listopada 2010, 15:13
Koleżanki mają racje-w dziekanacie mozesz poprosić o list do ręki i o to by przyszedł na adres twojej stancji.
Jednak moim zdaniem jestes dorosła,masz prawo sama decydowac o poziomie swojego wykształcenia,a ukrywanie prawdy przed rodzicami jest troche dziecinne i przypomina mi czasy podstawówki.
A nie chcesz wziąść np.dziekanki?
- Dołączył: 2008-11-05
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 2064
29 listopada 2010, 15:41
a czemu z chemii rezygnujesz? taka trudna jest ? ja sie zastanwiam czy nie isc na chemie.. a jak jest na kosmetologii? jest praca po tym, duzo z tym nauki?
- Dołączył: 2007-09-19
- Miasto: Tajne
- Liczba postów: 2712
29 listopada 2010, 16:31
Nie wiem czyu tpo zbieg okolicznosci ale u mnie w pracy sa teraz dwie stazystki po chemii i inzynierii chemicznej, bpo nie mogly znalezc pracy. Ostatnio zakladalam firme i w urzedzie gminy rowniez spotkalam stazystke po chemii, wlasnie kolezanke ze studiow, którą poznalam kiedys na wfie,bo rowniez tak wielki problem miala ze znalezieniem pracy
Wiec jesli to tak trudny kierunek ale jednak nie dajacy perspektyw to moze rzeczywiscie zmien ja na cos innego. Rzeczywiscie ta kosmetologia chyba dzis bardziej oblegana:) Tak samo jak masaze tipsy, zawsze mozna sie samozatrudnic i probowac prowadzic taka mobilna dzialalnosc gospodarcza z dojazdem do klienta:)