29 listopada 2010, 09:43
Witam Kochani, mam do Was zapytanie,
Ciagne jednoczenise 2 kierunki- chemie i kosmetologie; na chemie zapisałam sie w tym roku na UW.
Niestety nie daje rady i z chemii chce zrezygnowac(1.rok).
Pojde do dziekanatu,zloze wymowienie a potem przyjdzie zawiadomienie poczta o skresleniu mnie z listy...
no własnie... i tu jest problem.
Jako adres korespondencyjny podałam swoj rodzinny,a bardzo chce ukryc fakt przed Mama zeby mi znowu kolków na głowie nie ciosała fakt ze zrezygnowałam,
ona jest taka ze jak zobaczy list z uczelnie do mnie to go rozpakuje a ja mieszkam 50km dalej zeby go przechwycic wczesniej..
Co zrobic zeby list ,,nie doszedł" na podany adres??
Z tego co słyszalam trzeba sie wymeldowac i zameldowac na nowym miejscu i zaniesc potwierdznie.
Bo poprosic ich zeby na tamten nie odeslali nic nie da..
Wiem ze to głupie pytanie ale naprawde mOI Rodzice nie moga sie o tym dowiedziec do lipca- co robic?? HELP
Edytowany przez arabeskaaaa 29 listopada 2010, 09:46
29 listopada 2010, 09:52
a nie mozesz isc do dziekanatu i powiedziec ze adres do korespondencji masz taki a taki i zeby tam przysylali pisma..?
29 listopada 2010, 09:52
a nie mozesz po prostu w dziekanacie poprosić żeby przysłali na adres Twjej stancji/ akademika/ mieszkania studenckiego?
Poza tym nie ma raczej potrzeby wymeldowywania sie ze stałego miejsca zamieszkania Oo... Lepiej zameldować sie czasowo gdzie indziej
Edytowany przez lotopauanka 29 listopada 2010, 09:53
- Dołączył: 2010-08-05
- Miasto:
- Liczba postów: 805
29 listopada 2010, 09:55
moja kolezanka szla do dziekanatu i mowila,ze chce ten list"do ręki"-przeciez nie zabronią go jej od razu odebrac;p i jaj rodzinka mysli,ze nadal studiuje ;p
29 listopada 2010, 10:03
> moja kolezanka szla do dziekanatu i mowila,ze chce
> ten list"do ręki"-przeciez nie zabronią go jej od
> razu odebrac;p i jaj rodzinka mysli,ze nadal
> studiuje ;p
No własnie o cos takiego mi chodzi
Z zameldowaniem sie jest duzo roboty, mieszkam w duzym miescie w mieszkaniu moich rodziców-tzn oni sa włascicielami i jakbym chciała sie zameldowac to potrzebuje aktu notarialnego,własnosci itp. a ich przeciez nie poprosze bo zaraz by nabrali podejrzen p co mi to??
Jeszce nie pytalam ale tak własnie powiem, od innych słyszałam ze trzeba miec poswiadczone zameldowanie gdzies indziej, mam nadzieje ze jest tj mowiicie
- Dołączył: 2010-07-05
- Miasto: Grubasoland
- Liczba postów: 2751
29 listopada 2010, 10:48
Nie musisz się meldować przecież adres do korespondencji to nie adres zameldowania
wystarczy że zmienisz w dziekanacie adres do korespondencji
- Dołączył: 2007-01-06
- Miasto: Koniec Wiata
- Liczba postów: 414
29 listopada 2010, 11:00
U mnie na studiach też zawsze była taka możliwość, żeby dostać list "do ręki". Trzeba było tylko wcześniej to zgłosić i odebrać w terminie (bo jak się nie oddało, to odsyłali...)
- Dołączył: 2010-01-23
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 370
29 listopada 2010, 11:45
dla mnie to dziecinada ukrywać fakt przed mamą. proste pytanie - po co, skoro i tak wyjdzie to na jaw wcześniej czy później bo raczej doktoratu z chemii nie zrobisz :]
29 listopada 2010, 12:30
Dziewczyny, dzieki Wam bardzo;)
Tak dowie sie, sama jej powiem ale jak juz zrobie licencjat i zaczne drugi kierunek juz na spokojnie i nie bedzie to chemia;)
Chodzi o to zeby nie dowiedziała sie ze zrezygnowałam przed czasem a tak i tak musztarda po obiedzue bedzie;)