- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
15 marca 2014, 10:10
Hej. Chciałam zapytac co o ty sądzicie bo nie daje mi to spokoju.
Na działce mamy suczkę, 2 tyg. temu oszczeniła się i było 4 pieski. Chodziłam do niej codziennie z jedzeniem, ale nie zaglądałam do budy. Wczoraj postanowiłam zajrzec i byl tylko 1 szczeniak!! Byłam w szoku.. co się stało z pozostałymi? Gdyby zdechły to nie miałaby ich jak zakopac bo jej buda stoi na betonie, na działkę nie mogły też wejśc inne psy czy jakieś agresywne zwierzaki.. czy to w ogóle możliwe że je zjadła.. ?
15 marca 2014, 11:16
Moze ktos jej je wyjal i usmiercil?
Też mi się wydaje że tak mogło być. Pewnie ktoś z rodziny, nie chciał mieć problemów z 4 szczeniąt więc zostawił jej 1 żeby nie zwariowala. Ludzie tak często robią, zwłaszcza na wsiach albo w środowisku zacofanym. Tym bardziej że suka jest cały czas trzymana na łańcuchu i nigdy nie spuszczana - to też nie jest normalne.
15 marca 2014, 11:28
Napewno nikt ich nie zabił.. Nikt z mojej rodzine nie ma sumienia robic takich rzeczy, a ja bym sie na to nie zgodziła!Co do tego wiązanie, to uprzedzam ( bo zaraz się zacznie), że pies ma świetne warunki, wodę , karmę, jest zadbana i bardzo się o nią troszczę, po prostu nie mam takiej mozliwości żeby mogła sobie biegac, bo zaraz ucieka i nie chce wracac do domu. Boję się o nią i dlatego jest jak jest..
Edytowany przez ac852181a482d21f6836d4a688ce440f 15 marca 2014, 11:31
15 marca 2014, 11:42
Napewno nikt ich nie zabił.. Nikt z mojej rodzine nie ma sumienia robic takich rzeczy, a ja bym sie na to nie zgodziła!Co do tego wiązanie, to uprzedzam ( bo zaraz się zacznie), że pies ma świetne warunki, wodę , karmę, jest zadbana i bardzo się o nią troszczę, po prostu nie mam takiej mozliwości żeby mogła sobie biegac, bo zaraz ucieka i nie chce wracac do domu. Boję się o nią i dlatego jest jak jest..
Pewnie zrobili to po kryjomu, bo wiedzieli, że się nie zgodzisz
15 marca 2014, 12:20
mam hodowle psów, i wiem, ze takie przypadki sie zdarzaja... u mnie całe szczescie suka nigdy zadnego nie zjadła alewiem od innych hodowców. Ale raz moja kotka zjadła 2 koty. Mojemu koledze tez kotka zjadła kociaki... to u zwierzat normalne, jesli ich dzieci niedomagaja, albo czuja, ze nie wykarmia takiej ilosci małych. A slady raz zostaja raz nie. Kotka moja zostawiła slady dopiero w kuwecie...
15 marca 2014, 14:30
tak pomijając wszystko to...dlaczego jej nie wysterylizujecie? przecież to niepoważne
15 marca 2014, 15:49
Jeżeli suka czuje ,że młode jest chore, niedołężne to je zjada - to normalne u zwierząt.
15 marca 2014, 16:01
Tak, mogła zjeść. Ja trafiłam na zjadanie przez suczkę swojego młodego, nie wiem czy urodził się żywy i zdechł czy martwy od razu. Nie zostaje żaden ślad krwawy, była mokra plama ale bezbarwna. Tylko zapach surowego mięsa i płynów ustrojowych. Wtedy, nie wiem czemu (miałam 13 lat i byłam z nią sama w domu i to nie był mój pies tylko rodziny) pomyślałam, że się udławi bo rozrywała duże kawałki, pokonałam szok jakoś i podałam jej ciepłe mleko i zwymiotowała. Bardzo się bałam, że się na mnie rzuci bo nie wiem jakie towarzyszą psu wtedy emocje w obronie żywego (jeden został) i martwego dziecka. Potem wujek zakopał to co zwróciła i nie odkopała go. Lekarz powiedział, że dobrze, że wymioty bo to zagrożenie dla jelit, gdyby został w przewodzie pokarmowym. Dla nas makabryczne ale zwierzęta tak robią. Inne zwierzę miałoby małe szanse porwać skoro matka szczeniąt jest z nimi cały czas bo nie ma jak się od nich oddalić. Ewentualnie znany jej człowiek mógł zabrać.
15 marca 2014, 19:20
mogła zjeść , ale ja skłaniam się ku temu , że ktoś wziął i je uśmiercił , chociaż wydaje ci się to nie prawdodobne
15 marca 2014, 19:21
bardzo mozliwe u kotów to normalne