Temat: Czy któraś z was zrezygnowała ze studiów ?

Albo zmieniła kierunek ? Jeśli tak to z jakich przyczyn i czy nie żałujecie ..
Tak, ja. Studia były nudne, nie podobały mi się, więc zrezygnowałam na pierwszym roku, jeszcze przed sesją zimową. I nie, nie żałuję :)
Pasek wagi
ja właśnie zrobiłam sobie rok przerwy po licencjacie.. właściwie dlatego, że nie zdążyłam obronić się przed końcem rekrutacji na kierunek, na który chciałam pójść. Nie żałuję, pracuję i odpoczywam, bez stresu, na spokojnie. Ale od października zamierzam kontynuować ;)
Pasek wagi
Ja także zrezygnowałam jeszcze przed sesją zimową. Nie żałuję, ale nie wiem, co teraz z sobą zrobić :P
ja zrezygnowałam po roku. Po semestrze doszłam do wniosku, że mnie to nie interesuje, nie widzę się w tym w przyszłości, a szkoda marnować pięć lat na męczenie się na kierunku, który daje ci zerową satysfakcję. I nie żałuję absolutnie decyzji. Potem skończyłam jeszcze jeden kierunek, teraz kończę kolejny i wreszcie mam poczucie, że to jest to, co chcę robić:)
Pasek wagi
tak, ale to miało związek z problemami osobistymi, pozbierałam się i tak ukończyłam ten kierunek w innym mieście
Pasek wagi
Ja zrezygnowałam z magisterki. Miało być na rok, a czas się wydłuża, teraz trochę żałuje, bo ciężko jest wrócić, ale wtedy po prostu musiałam zrezygnować.
Pasek wagi
Ja zrezygnowałam, na drugim roku. Miałam już odruch wymiotny, jak wchodziłam na wydział. Potem doszły poważne problemy rodzinne, więc po prostu przestałam tam chodzić. Nie żałuję, była to najmądrzejsza decyzja w moim życiu, bo zmarnowałabym dalsze lata, na coś kompletnie nie dla mnie. I żyję;))
studiowałam dwa kierunki z jednego zrezygnowałam, bo był maskarycznie nudy - zajęcia beznadziejne. Nie było sensu się na siłę męczyć. 
Ale od przyszłego roku wezmę znów drugi kierunek, ale już inny.
Absolutnie nie żałuję.
ja zmieniłam kierunek po 4 roku /to znaczy kontynuowałam piąty rok/, ale zawód, zainteresowania zupełnie zmieniłam..Z pedagogiki resocjalizacyjnej, na architekturę. Zmiana kolosalna i w tym drugim zawodzie pracuję..Fakt,studia mi się wydłużyły /a utrzymywałam się sama, więc nie było mi to na rękę/, ale za to mam ciekawy zawód i była to bardzo dobra decyzja.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.