- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
22 stycznia 2014, 15:40
23 stycznia 2014, 11:47
Tylko moja droga to nie jest pomoc tylko praca, zlecenie. To nie pożyczenie kilku stówek czy załatwienie sprawy. To są pokaźne pieniądze i ktoś kto będzie to robił dla Ciebie będzie niestety musiał z siebie zrezygnować. Zastanawiam się czy twój wujek już wie o tym, ze będzie wam wykańczał mieszkanie za darmo? A jeśli tak to sam od siebie to zaproponował , zrezygnuje ze swojej pracy i przez 2 miesiące będzie u was robił....bo tyle podejrzewam będzie trwało to wykańczanie. I tak, w mojej rodzinie nikt nikogo nie wykorzystuje, bo szanujemy siebie na wzajem, szanujemy czas i pieniądze innych innych. Ty po prostu chcesz zaoszczędzić kosztem innych...naprawdę to ok według Ciebie???Widzę, że masz wspaniałe stosunki rodzinne skoro u Ciebie w rodzinie się płaci za pomoc:) U mnie pomagamy sobie ZA DARMO bo na tym polega pomaganie:) Mój mąż też zawsze znajomym i rodzinie pomagał za darmo a i nawet obcym bo i tak bywało też nieraz :):)Ja natomiast nie ogarniam jak można oczekiwać, ze ktoś z rodziny zrobi cos za darmo. Taka niewielka łazienkę robi się około tygodnia (glazura, terakota, montaż sprzętu, baterii, drzwi, etc) . To koszt robocizny około 1500zl. Po prostu nie wyobrażam sobie abym kogoś mogła narazić na cos takiego, jeśli ta osoba mogłaby normalnie zarobić w tym czasie. Autorko, nie czuj się urażona, ale mnie się wydaje, ze to nie jest o.k. Pomyśl, chciałabyś żeby Twój mąż/chłopak pracował u kogoś za darmo?
23 stycznia 2014, 11:53
Edytowany przez marudaster 23 stycznia 2014, 11:58
23 stycznia 2014, 12:01
Tylko moja droga to nie jest pomoc tylko praca, zlecenie. To nie pożyczenie kilku stówek czy załatwienie sprawy. To są pokaźne pieniądze i ktoś kto będzie to robił dla Ciebie będzie niestety musiał z siebie zrezygnować. Zastanawiam się czy twój wujek już wie o tym, ze będzie wam wykańczał mieszkanie za darmo? A jeśli tak to sam od siebie to zaproponował , zrezygnuje ze swojej pracy i przez 2 miesiące będzie u was robił....bo tyle podejrzewam będzie trwało to wykańczanie. I tak, w mojej rodzinie nikt nikogo nie wykorzystuje, bo szanujemy siebie na wzajem, szanujemy czas i pieniądze innych innych. Ty po prostu chcesz zaoszczędzić kosztem innych...naprawdę to ok według Ciebie???Widzę, że masz wspaniałe stosunki rodzinne skoro u Ciebie w rodzinie się płaci za pomoc:) U mnie pomagamy sobie ZA DARMO bo na tym polega pomaganie:) Mój mąż też zawsze znajomym i rodzinie pomagał za darmo a i nawet obcym bo i tak bywało też nieraz :):)Ja natomiast nie ogarniam jak można oczekiwać, ze ktoś z rodziny zrobi cos za darmo. Taka niewielka łazienkę robi się około tygodnia (glazura, terakota, montaż sprzętu, baterii, drzwi, etc) . To koszt robocizny około 1500zl. Po prostu nie wyobrażam sobie abym kogoś mogła narazić na cos takiego, jeśli ta osoba mogłaby normalnie zarobić w tym czasie. Autorko, nie czuj się urażona, ale mnie się wydaje, ze to nie jest o.k. Pomyśl, chciałabyś żeby Twój mąż/chłopak pracował u kogoś za darmo?
23 stycznia 2014, 12:12
Mam podobne mieszkanie - metrażowo. Mogę Ci w wolnej chwili na PW napisać jakie są koszty. Stan na zeszły rok. Moim zdaniem jak prawie wszystko sami zrobicie to może starczyć. Zależy jakie masz standardy i czy masz dużo czasu na szukanie najkorzystniejszych cen i ofert. Na pewno kuchnia jest najdroższym pomieszczeniem, zaraz potem łazienka :)
Edytowany przez krcw 23 stycznia 2014, 12:13
23 stycznia 2014, 12:16
Jeszcze mi się drogie Panie przypomniało. Jeśli już chcemy myśleć przyszłościowo. Pomijam fakt, że moda się zmienia i faktycznie za 5-8 lat będzie się chciało zmienić wystrój - a tu szkoda bo dużo kasy kosztowało Pomyślcie jeszcze o jednym: małe dzieci. Z doświadczenia znajomych. Kilkulatki czasem potrafią nieźle poniszczyć kanapy, delikatne meble kuchenne czy inne rzeczy. Moim zdaniem nie warto na początek aż tak bardzo inwestować w super drogie wykończenie mieszkania. O ile oczywiście jest opcja posiadania dzieci - nie każdy planuje czy chce.
23 stycznia 2014, 12:43
Wujek nie będzie nam robił całej łazienki tylko pomoże mojemu mężowi więc nie będzie u nas siedział dzień i noc, poza tym mój brat też nam pomoże i jeszcze rodzina mojego męża wiec ludzi będzie sporo a i sami się zapowiedzieli więc nie komentuj jak nie masz pojęcia o mojej rodzinie....a tak w ogóle co Ciebie to obchodzi i interesuje kto i na jakich zasadach będzie nam pomagał przy pracach wykończeniowych oraz jakie my mamy stosunki rodzinne??? A skąd wiesz czy my też nie pomagaliśmy temu wujkowi za darmo?? wtrącasz się w nieswoje sprawy i komentujesz rzeczy o których po pierwsze nie masz zielonego pojęcia a po drugie to nie jest w ogóle rzecz o którą pytałam w tym wątku ;)Tylko moja droga to nie jest pomoc tylko praca, zlecenie. To nie pożyczenie kilku stówek czy załatwienie sprawy. To są pokaźne pieniądze i ktoś kto będzie to robił dla Ciebie będzie niestety musiał z siebie zrezygnować. Zastanawiam się czy twój wujek już wie o tym, ze będzie wam wykańczał mieszkanie za darmo? A jeśli tak to sam od siebie to zaproponował , zrezygnuje ze swojej pracy i przez 2 miesiące będzie u was robił....bo tyle podejrzewam będzie trwało to wykańczanie. I tak, w mojej rodzinie nikt nikogo nie wykorzystuje, bo szanujemy siebie na wzajem, szanujemy czas i pieniądze innych innych. Ty po prostu chcesz zaoszczędzić kosztem innych...naprawdę to ok według Ciebie???Widzę, że masz wspaniałe stosunki rodzinne skoro u Ciebie w rodzinie się płaci za pomoc:) U mnie pomagamy sobie ZA DARMO bo na tym polega pomaganie:) Mój mąż też zawsze znajomym i rodzinie pomagał za darmo a i nawet obcym bo i tak bywało też nieraz :):)Ja natomiast nie ogarniam jak można oczekiwać, ze ktoś z rodziny zrobi cos za darmo. Taka niewielka łazienkę robi się około tygodnia (glazura, terakota, montaż sprzętu, baterii, drzwi, etc) . To koszt robocizny około 1500zl. Po prostu nie wyobrażam sobie abym kogoś mogła narazić na cos takiego, jeśli ta osoba mogłaby normalnie zarobić w tym czasie. Autorko, nie czuj się urażona, ale mnie się wydaje, ze to nie jest o.k. Pomyśl, chciałabyś żeby Twój mąż/chłopak pracował u kogoś za darmo?
I tu się mylisz...akurat temat jest mi bardzo bliski. To ty nie bardzo się w nim orientujesz, jak widać . A o tym kto i na jakich zasadach będzie wam pomagać-sama napisałaś, wiec mniemam, ze chciałaś aby to nas "obeszło". To jest forum wiec nie mów mi, ze wtrącam się w nieswoje sprawy. Sama poruszyłaś temat.
23 stycznia 2014, 12:56
I tu się mylisz...akurat temat jest mi bardzo bliski. To ty nie bardzo się w nim orientujesz, jak widać . A o tym kto i na jakich zasadach będzie wam pomagać-sama napisałaś, wiec mniemam, ze chciałaś aby to nas "obeszło". To jest forum wiec nie mów mi, ze wtrącam się w nieswoje sprawy. Sama poruszyłaś temat.Wujek nie będzie nam robił całej łazienki tylko pomoże mojemu mężowi więc nie będzie u nas siedział dzień i noc, poza tym mój brat też nam pomoże i jeszcze rodzina mojego męża wiec ludzi będzie sporo a i sami się zapowiedzieli więc nie komentuj jak nie masz pojęcia o mojej rodzinie....a tak w ogóle co Ciebie to obchodzi i interesuje kto i na jakich zasadach będzie nam pomagał przy pracach wykończeniowych oraz jakie my mamy stosunki rodzinne??? A skąd wiesz czy my też nie pomagaliśmy temu wujkowi za darmo?? wtrącasz się w nieswoje sprawy i komentujesz rzeczy o których po pierwsze nie masz zielonego pojęcia a po drugie to nie jest w ogóle rzecz o którą pytałam w tym wątku ;)Tylko moja droga to nie jest pomoc tylko praca, zlecenie. To nie pożyczenie kilku stówek czy załatwienie sprawy. To są pokaźne pieniądze i ktoś kto będzie to robił dla Ciebie będzie niestety musiał z siebie zrezygnować. Zastanawiam się czy twój wujek już wie o tym, ze będzie wam wykańczał mieszkanie za darmo? A jeśli tak to sam od siebie to zaproponował , zrezygnuje ze swojej pracy i przez 2 miesiące będzie u was robił....bo tyle podejrzewam będzie trwało to wykańczanie. I tak, w mojej rodzinie nikt nikogo nie wykorzystuje, bo szanujemy siebie na wzajem, szanujemy czas i pieniądze innych innych. Ty po prostu chcesz zaoszczędzić kosztem innych...naprawdę to ok według Ciebie???Widzę, że masz wspaniałe stosunki rodzinne skoro u Ciebie w rodzinie się płaci za pomoc:) U mnie pomagamy sobie ZA DARMO bo na tym polega pomaganie:) Mój mąż też zawsze znajomym i rodzinie pomagał za darmo a i nawet obcym bo i tak bywało też nieraz :):)Ja natomiast nie ogarniam jak można oczekiwać, ze ktoś z rodziny zrobi cos za darmo. Taka niewielka łazienkę robi się około tygodnia (glazura, terakota, montaż sprzętu, baterii, drzwi, etc) . To koszt robocizny około 1500zl. Po prostu nie wyobrażam sobie abym kogoś mogła narazić na cos takiego, jeśli ta osoba mogłaby normalnie zarobić w tym czasie. Autorko, nie czuj się urażona, ale mnie się wydaje, ze to nie jest o.k. Pomyśl, chciałabyś żeby Twój mąż/chłopak pracował u kogoś za darmo?
Edytowany przez krcw 23 stycznia 2014, 13:08
23 stycznia 2014, 13:06
Jest ci bliski temat mojej rodziny??? o ciekawe:) Znasz mnie ? Co do kwestii wykończenia napisałam, że nie będziemy wynajmować ludzi do prac wykończeniowych więc zapłata za tzw. robociznę nam odpadnie. Ktoś napisał, że to nam zajmie dużo czasu więc tłumaczyłam, że nie bo pomoże nam kilka osób i tyle. Nie pytałam: co sadzicie o pomocy rodziny i czy jest to uczciwe i czy przypadkiem kogoś nie wyzyskuje...to ty zasugerowałaś że jest to nie fair chociaż nikt nie pytał o twoje zdanie w tej materii. Mam wrażenie, że boli cie to, że ktoś może mieć fajne ciepłe stosunki z rodziną i że można sobie pomagać za darmo:) Może boli cie w ogóle to, że ktoś nie musi płacić za robociznę a ty byś musiała bo naprawdę nie wiem co cie chodzi i po co się czepiasz i doszukujesz problemu w kwestii moich rodzinnych relacji. Uwierz, że my sobie pomagamy za darmo co nie znaczy, że ktoś tu kogoś wykorzystuje. Mój mąż pomagał koledze już przy dwóch przeprowadzkach i nikt mu za to nie płacił :):) Więc jeśli nie wypowiadasz się w kwestii o którą pytałam czyli: kosztów wykończenia mieszkania w stanie deweloperskim to się odczep i daruj sobie moralizowanie mnie i ocenianie moich rodzinnych relacji :D :PI tu się mylisz...akurat temat jest mi bardzo bliski. To ty nie bardzo się w nim orientujesz, jak widać . A o tym kto i na jakich zasadach będzie wam pomagać-sama napisałaś, wiec mniemam, ze chciałaś aby to nas "obeszło". To jest forum wiec nie mów mi, ze wtrącam się w nieswoje sprawy. Sama poruszyłaś temat.Wujek nie będzie nam robił całej łazienki tylko pomoże mojemu mężowi więc nie będzie u nas siedział dzień i noc, poza tym mój brat też nam pomoże i jeszcze rodzina mojego męża wiec ludzi będzie sporo a i sami się zapowiedzieli więc nie komentuj jak nie masz pojęcia o mojej rodzinie....a tak w ogóle co Ciebie to obchodzi i interesuje kto i na jakich zasadach będzie nam pomagał przy pracach wykończeniowych oraz jakie my mamy stosunki rodzinne??? A skąd wiesz czy my też nie pomagaliśmy temu wujkowi za darmo?? wtrącasz się w nieswoje sprawy i komentujesz rzeczy o których po pierwsze nie masz zielonego pojęcia a po drugie to nie jest w ogóle rzecz o którą pytałam w tym wątku ;)Tylko moja droga to nie jest pomoc tylko praca, zlecenie. To nie pożyczenie kilku stówek czy załatwienie sprawy. To są pokaźne pieniądze i ktoś kto będzie to robił dla Ciebie będzie niestety musiał z siebie zrezygnować. Zastanawiam się czy twój wujek już wie o tym, ze będzie wam wykańczał mieszkanie za darmo? A jeśli tak to sam od siebie to zaproponował , zrezygnuje ze swojej pracy i przez 2 miesiące będzie u was robił....bo tyle podejrzewam będzie trwało to wykańczanie. I tak, w mojej rodzinie nikt nikogo nie wykorzystuje, bo szanujemy siebie na wzajem, szanujemy czas i pieniądze innych innych. Ty po prostu chcesz zaoszczędzić kosztem innych...naprawdę to ok według Ciebie???Widzę, że masz wspaniałe stosunki rodzinne skoro u Ciebie w rodzinie się płaci za pomoc:) U mnie pomagamy sobie ZA DARMO bo na tym polega pomaganie:) Mój mąż też zawsze znajomym i rodzinie pomagał za darmo a i nawet obcym bo i tak bywało też nieraz :):)Ja natomiast nie ogarniam jak można oczekiwać, ze ktoś z rodziny zrobi cos za darmo. Taka niewielka łazienkę robi się około tygodnia (glazura, terakota, montaż sprzętu, baterii, drzwi, etc) . To koszt robocizny około 1500zl. Po prostu nie wyobrażam sobie abym kogoś mogła narazić na cos takiego, jeśli ta osoba mogłaby normalnie zarobić w tym czasie. Autorko, nie czuj się urażona, ale mnie się wydaje, ze to nie jest o.k. Pomyśl, chciałabyś żeby Twój mąż/chłopak pracował u kogoś za darmo?
nie, mnie nic nie boli...akurat w kwestii wykończenia nie musze nikogo o pomoc prosić. I bynajmniej nie interesują mnie Twoje stosunki z rodzina. Oby były jak najlepsze. I nie doszukuje się w nich problemu . Po prostu wyrażam swoje zdanie, bo wiem ile pracy kosztuje wykończenie takiego mieszkania. Weź pod uwagę również to, ze jeśli Twój mąż i wujek nie zajmują się tym na codzien, to czeka was zakupienie narzędzi, bądź ich wypożyczenie. A do takich spraw jak układanie glazury-naprawdę lepiej wziąć fachowca. Malowanie każdy może zrobić, ale praca z poziomica to jest troszkę wyższa szkolą jazdy.
23 stycznia 2014, 13:14
nie, mnie nic nie boli...akurat w kwestii wykończenia nie musze nikogo o pomoc prosić. I bynajmniej nie interesują mnie Twoje stosunki z rodzina. Oby były jak najlepsze. I nie doszukuje się w nich problemu . Po prostu wyrażam swoje zdanie, bo wiem ile pracy kosztuje wykończenie takiego mieszkania. Weź pod uwagę również to, ze jeśli Twój mąż i wujek nie zajmują się tym na codzien, to czeka was zakupienie narzędzi, bądź ich wypożyczenie. A do takich spraw jak układanie glazury-naprawdę lepiej wziąć fachowca. Malowanie każdy może zrobić, ale praca z poziomica to jest troszkę wyższa szkolą jazdy.Jest ci bliski temat mojej rodziny??? o ciekawe:) Znasz mnie ? Co do kwestii wykończenia napisałam, że nie będziemy wynajmować ludzi do prac wykończeniowych więc zapłata za tzw. robociznę nam odpadnie. Ktoś napisał, że to nam zajmie dużo czasu więc tłumaczyłam, że nie bo pomoże nam kilka osób i tyle. Nie pytałam: co sadzicie o pomocy rodziny i czy jest to uczciwe i czy przypadkiem kogoś nie wyzyskuje...to ty zasugerowałaś że jest to nie fair chociaż nikt nie pytał o twoje zdanie w tej materii. Mam wrażenie, że boli cie to, że ktoś może mieć fajne ciepłe stosunki z rodziną i że można sobie pomagać za darmo:) Może boli cie w ogóle to, że ktoś nie musi płacić za robociznę a ty byś musiała bo naprawdę nie wiem co cie chodzi i po co się czepiasz i doszukujesz problemu w kwestii moich rodzinnych relacji. Uwierz, że my sobie pomagamy za darmo co nie znaczy, że ktoś tu kogoś wykorzystuje. Mój mąż pomagał koledze już przy dwóch przeprowadzkach i nikt mu za to nie płacił :):) Więc jeśli nie wypowiadasz się w kwestii o którą pytałam czyli: kosztów wykończenia mieszkania w stanie deweloperskim to się odczep i daruj sobie moralizowanie mnie i ocenianie moich rodzinnych relacji :D :PI tu się mylisz...akurat temat jest mi bardzo bliski. To ty nie bardzo się w nim orientujesz, jak widać . A o tym kto i na jakich zasadach będzie wam pomagać-sama napisałaś, wiec mniemam, ze chciałaś aby to nas "obeszło". To jest forum wiec nie mów mi, ze wtrącam się w nieswoje sprawy. Sama poruszyłaś temat.Wujek nie będzie nam robił całej łazienki tylko pomoże mojemu mężowi więc nie będzie u nas siedział dzień i noc, poza tym mój brat też nam pomoże i jeszcze rodzina mojego męża wiec ludzi będzie sporo a i sami się zapowiedzieli więc nie komentuj jak nie masz pojęcia o mojej rodzinie....a tak w ogóle co Ciebie to obchodzi i interesuje kto i na jakich zasadach będzie nam pomagał przy pracach wykończeniowych oraz jakie my mamy stosunki rodzinne??? A skąd wiesz czy my też nie pomagaliśmy temu wujkowi za darmo?? wtrącasz się w nieswoje sprawy i komentujesz rzeczy o których po pierwsze nie masz zielonego pojęcia a po drugie to nie jest w ogóle rzecz o którą pytałam w tym wątku ;)Tylko moja droga to nie jest pomoc tylko praca, zlecenie. To nie pożyczenie kilku stówek czy załatwienie sprawy. To są pokaźne pieniądze i ktoś kto będzie to robił dla Ciebie będzie niestety musiał z siebie zrezygnować. Zastanawiam się czy twój wujek już wie o tym, ze będzie wam wykańczał mieszkanie za darmo? A jeśli tak to sam od siebie to zaproponował , zrezygnuje ze swojej pracy i przez 2 miesiące będzie u was robił....bo tyle podejrzewam będzie trwało to wykańczanie. I tak, w mojej rodzinie nikt nikogo nie wykorzystuje, bo szanujemy siebie na wzajem, szanujemy czas i pieniądze innych innych. Ty po prostu chcesz zaoszczędzić kosztem innych...naprawdę to ok według Ciebie???Widzę, że masz wspaniałe stosunki rodzinne skoro u Ciebie w rodzinie się płaci za pomoc:) U mnie pomagamy sobie ZA DARMO bo na tym polega pomaganie:) Mój mąż też zawsze znajomym i rodzinie pomagał za darmo a i nawet obcym bo i tak bywało też nieraz :):)Ja natomiast nie ogarniam jak można oczekiwać, ze ktoś z rodziny zrobi cos za darmo. Taka niewielka łazienkę robi się około tygodnia (glazura, terakota, montaż sprzętu, baterii, drzwi, etc) . To koszt robocizny około 1500zl. Po prostu nie wyobrażam sobie abym kogoś mogła narazić na cos takiego, jeśli ta osoba mogłaby normalnie zarobić w tym czasie. Autorko, nie czuj się urażona, ale mnie się wydaje, ze to nie jest o.k. Pomyśl, chciałabyś żeby Twój mąż/chłopak pracował u kogoś za darmo?
23 stycznia 2014, 13:20
Edytowany przez marudaster 23 stycznia 2014, 13:21