Temat: Też czasem macie doła oglądając znajomych zdjęcia na facebooku?

Czasami dostaje dola. Patrze na zdjecia ludzi jeszcze z podstawowki, z liceum, mają piękne zdjecia z wakacji, z rodziną już swoja. I wtedy lapie mnie doła. Nie mam dzieci, nie mam meza, mam 30 lat i poki co nie zapowiada sie aby ta sytuacja sie zmienila ;( Mam wrazenie ze przespalam jakis moment w zyciu na znalezienie meza, zaloezenie rodziny..

nana90 napisał(a):

Oczywiście że zazdrość mnie zżera! Szczególnie jak patrzę na koleżanki, które już w moim wieku chwalą się fajną stałą pracą, własnymi mieszkaniami (większość pewnie zawdzięcza to swoim rodzicom no ale...:) ),  najbardziej mnie skręca jak widzę że ktoś się zaręczył. Też marzę o tym najbardziej w świecie, nie tyle o ślubie bo to jeszcze nie pora, ale właśnie o takiej deklaracji, której niestety nigdy się nie doczekam :(  Eh rozmarzyłam się za bardzo :)


A ja się z tego śmieje,gdyż wydaję mi się ze teraz jest moda na fejsbuczkowe zaręczyny. Ostatnio jest jakiś zasyp tych zaręczyn i szokuje mnie to, po co ktoś w wieku 20 lat to robi? A potem jak z nimi gadam to : ,,zobaczysz,na Ciebie też niebawem przyjdzie pora, jesteście już  6 lat razem". O nieee 
I nie mam zamiaru się takimi rzeczami przechwalać na fb,to takie żenujące...
Ja miałam taki etap zazdrosci, kiedy to moje koleżanki zaczęły wrzucać zdjęcia niemowląt - strasznie się wkurzałam, że 'ona już ma dziecko a ja nie' :) Może to głupio brzmi, ale taki mnie instynkt macierzyński dopadł, że kaplica :P Oczywiście moje złości skończyły się wraz z ujrzeniem dwóch kresek na teście ciążowym :P Co do podróży - ja jestem tak ślepo zakochana w Tatrach, że mnie żadne palmy u znajomych nie ruszają :) 
Autorko wątku - wyloguj się z FB i wyjdź do ludzi, poznaj kogoś, odśwież znajomości, całe życie przed Tobą! :)

xmargothx napisał(a):

Ja wręcz współczuję znajomym... Zwłaszcza tym, którzy założyli rodziny. Za kilka lat kiedy ja będę brała ślub (albo i nie;) to oni będą się rozwodzić. Już teraz kilka moich koleżanek z liceum jest po rozwodzie (a mamy 27 lat). Nie ma co się śpieszyć z tą decyzją, mając 30 lat jesteś w idealnym wieku to rozpoczęcia poszukiwań ewentualnego kandydata do spędzenia z nim reszty życia.:)


Też tak uważam... Dziwi mnie czemu dla młodziutkich dziewczyn priorytetem jest pierścionek i ślub... Ale gdyby jeszcze nie paplały,że ja też niedługo,mdli mnie i roznosi jak ktoś tak gada 

Furia18 napisał(a):

nana90 napisał(a):

Oczywiście że zazdrość mnie zżera! Szczególnie jak patrzę na koleżanki, które już w moim wieku chwalą się fajną stałą pracą, własnymi mieszkaniami (większość pewnie zawdzięcza to swoim rodzicom no ale...:) ),  najbardziej mnie skręca jak widzę że ktoś się zaręczył. Też marzę o tym najbardziej w świecie, nie tyle o ślubie bo to jeszcze nie pora, ale właśnie o takiej deklaracji, której niestety nigdy się nie doczekam :(  Eh rozmarzyłam się za bardzo :)
A ja się z tego śmieje,gdyż wydaję mi się ze teraz jest moda na fejsbuczkowe zaręczyny. Ostatnio jest jakiś zasyp tych zaręczyn i szokuje mnie to, po co ktoś w wieku 20 lat to robi? A potem jak z nimi gadam to : ,,zobaczysz,na Ciebie też niebawem przyjdzie pora, jesteście już  6 lat razem". O nieee I nie mam zamiaru się takimi rzeczami przechwalać na fb,to takie żenujące...


Niczym się nie chwalę na fb i nie mam zamiaru. Napisałam tylko czego zazdroszczę, a nie że bym się tym chwaliła a to jest różnica. Szanuję twoje poglądy na temat przedwczesnych zaręczyn, ale jednak ja mam inne i nie widzę nic złego w tym że ktoś zaręczy się nawet w wieku 20 lat :)
ja tak nie mam - nie mam fb  Ale nawet jak widze się ze znajomymi to nie mam problemu z tym, że dobrze im się powodzi, życzę im jak najlepiej. Jak kogoś nie lubię to mnie nie interesuje co się u tej osoby dzieje.

Zamiast siedzieć na fb, porównywać się do innych i użalać, weź życie w swoje ręce i przeżyj je tak jak pragniesz. W październiku poznałam dziewczyne, która niedługo ma 30 urodziny. Zaczęła studia w nowym kraju, znalazła na miejscu pracę i miłość na studiach =) a też mogła siedzieć u siebie w domu i narzekać na brak faceta i perspektyw.
Pasek wagi
takiej negatywnej zazdrości nie odczuwam wcale, zresztą nie mam lanserskich znajomych bo nie przepadam za ludźmi,którzy atakują mnie swoim życiem prywatnym i stanem posiadania, zazdroszczę(to chyba jednak złe słowo, może bardziej podziwiam) jedną koleżankę,która wraz z grupą znajomych wyszukuje tanie loty itp i co jakiś czas odwiedza różne ciekawe miejsca np. Nową Zelandię itp., z jednej strony tez bym tak chciała ale mam jakieś skrzywienie odnośnie planowania więc nie wybieram się gdzieś jeśli nie znam wszystkich szczegółów, poza tym nie lubię miejsc, gdzie jest dużo ludzi
Pasek wagi
Nie mam Facebooka... Ogólnie takie upublicznianie swojego życia: relacje z wakacji, relacje ze ślubu, porodu, ząbkowania, kupienia nowego auta są dla mnie nieco żałosne... Znajomi z którymi się spotykam zazwyczaj wiedzą co i jak, a ludzie z którymi na co dzień mam ograniczony kontakt, bo na przykład mieszkają za granicą dostają nasze fotki na płytce albo mailem... 
a ja mam 23 lata i patrząc na zdjęcia znajomych ciesze sie że nie mam jeszcze męża i dzieci .. może i ładnie taka rodzinka wygląda na zdjęciach , ale to tylko tyle.
Histeryzujesz. Sprobuj sie  jakos ogarnac zawodowo- zmien firme , doksztalc sie albo zaloz wlasna, zacznij  moze tez chodzic po domach dorabiajac na lewo - znam kilka fryzjerek ktorym super sie powodzi. Masz 30lat wiec  nie rozumiem tez gadania o przepsaniu czasu na meza i dziecko. Masz jeszcze mnsotwo czasu . Co do fcb  to tylko narzedzie do utrzymywania kontaktu ze znajomymi - kazdy wrzuca tam co chce  wiec  nie rozumiem ani jadu ani zazdrosci, ktora bije niektorych wypowiedzi.Mieszkam za granica, mam mnostwo znajomych z roznych krajow bo pracuje od lat w miedzynarodowym srodowisku i to   jest za granica sposob na utrzymywanie kontaktu , informowanie o imprezach, ciekawych  artykulach itd.Czasem mail sie nie sprawdza a fcb  tak zalezy od ludzi.Czy chcialabym cos zmienic w swoim zyciu ? JASNE- KAZDY  by chcial.Jak Cie wlasne zycie uwiera to zamiast plakac zrob z nim cos.
hmm ja to bardziej widzę na tych zdjęciach ile znajome czasu poświęcają na korektę  :P  a ta serio, nie dołuje mnie to, raczej cieszy mnie fakt że ludziom się układa i po ciuchy liczę na to że i mnie kiedyś się ułoży ;) 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.