- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
14 stycznia 2014, 21:10
14 stycznia 2014, 21:34
Pracuję od wielu lat w dużej korporacji i kilka razy w tygodniu przygotowuję dokumenty, analizy, prezentacje które są przedstawiane przez Zarząd do klienta lub sama otrzymuje w.w dokumenty od współpracowników do przedstawienia.
Ja na Twoim miejscu poszłabym rano i zapytała czy ma jeszcze jakieś uwagi co do analizy bo chcesz na przyszłość wyciągnąć wnioski i doskonalić swoją pracę. Jeżeli wiesz, ze popełniłaś błąd nawet całkiem przypadkiem, z pośpiechu to porozmawiaj o tym. Jak zachowasz się jakby nigdy nic się nie stało to szef odbierze to jako zrobienie czegoś na "odwal się" i że nie traktujesz jego poleceń poważnie, nie zbudujesz w ten sposób zaufania do Twojej osoby. Szef nie musi informować Cię o błędzie z samego rana i latać za Tobą - to Tobie ma zależeć na pracy :)
14 stycznia 2014, 21:38
Pracuję od wielu lat w dużej korporacji i kilka razy w tygodniu przygotowuję dokumenty, analizy, prezentacje które są przedstawiane przez Zarząd do klienta lub sama otrzymuje w.w dokumenty od współpracowników do przedstawienia. Ja na Twoim miejscu poszłabym rano i zapytała czy ma jeszcze jakieś uwagi co do analizy bo chcesz na przyszłość wyciągnąć wnioski i doskonalić swoją pracę. Jeżeli wiesz, ze popełniłaś błąd nawet całkiem przypadkiem, z pośpiechu to porozmawiaj o tym. Jak zachowasz się jakby nigdy nic się nie stało to szef odbierze to jako zrobienie czegoś na "odwal się" i że nie traktujesz jego poleceń poważnie, nie zbudujesz w ten sposób zaufania do Twojej osoby. Szef nie musi informować Cię o błędzie z samego rana i latać za Tobą - to Tobie ma zależeć na pracy :)
Edytowany przez lalilaa 14 stycznia 2014, 21:38
14 stycznia 2014, 21:42
14 stycznia 2014, 21:44
ale powiedziała Ci to koleżanka a nie szefowa, nie wiadomo co znalazła, może to nic mega ważnego... jeśli koleżanka nie miała mówić Ci tego oficjalnie to olałabym temat, może być jeszcze gorzej
14 stycznia 2014, 21:46
Oczywiście, wiele razy.Każdy się myli. Ważne aby wyciągać wnioski i iść do przodu. Zawsze szczerze przyznawałam się do błędu, pytałam jakie jeszcze są uwagi i co mogę poprawić na przyszłość. Zależy też jakiego ma się szefa, w mojej firmie obecny jest moim siódmym szefem więc pracowałam z wieloma różnymi ludźmi. Szef musi wiedzieć, że może na Tobie polegać
Pierwsza prezentację jaką zrobiłam dla mojego starego szefa i dałam mu na Pendrive bo jechał w delegację do klienta, otworzył ją w domu i zadzwonił wieczorem i wykrzyczał, że sobie jaja z niego robię Mega stres!
Edytowany przez f8ed5c3d5fab1b649c88e9a2b1b2a775 14 stycznia 2014, 21:47
14 stycznia 2014, 21:48
Oczywiście, wiele razy.Każdy się myli. Ważne aby wyciągać wnioski i iść do przodu. Zawsze szczerze przyznawałam się do błędu, pytałam jakie jeszcze są uwagi i co mogę poprawić na przyszłość. Zależy też jakiego ma się szefa, w mojej firmie obecny jest moim siódmym szefem więc pracowałam z wieloma różnymi ludźmi. Szef musi wiedzieć, że może na Tobie polegaćPierwsza prezentację jaką zrobiłam dla mojego starego szefa i dałam mu na Pendrive bo jechał w delegację do klienta, otworzył ją w domu i zadzwonił wieczorem, że sobie jaja z niego robię Mega stres!
14 stycznia 2014, 21:51
14 stycznia 2014, 21:56
zawsze mam wrazenie ze tylko ja jestem taka beznadziejna..:( ze nikomu sie takie wpadki nie zdarzaja:( jestem na okresie probnym i boje sie ze mnie nie przyjmą :( Mam ogromne dola:( nie wiem gdzie to wylac...zalezy mi na tej pracy:(Oczywiście, wiele razy.Każdy się myli. Ważne aby wyciągać wnioski i iść do przodu. Zawsze szczerze przyznawałam się do błędu, pytałam jakie jeszcze są uwagi i co mogę poprawić na przyszłość. Zależy też jakiego ma się szefa, w mojej firmie obecny jest moim siódmym szefem więc pracowałam z wieloma różnymi ludźmi. Szef musi wiedzieć, że może na Tobie polegaćPierwsza prezentację jaką zrobiłam dla mojego starego szefa i dałam mu na Pendrive bo jechał w delegację do klienta, otworzył ją w domu i zadzwonił wieczorem, że sobie jaja z niego robię Mega stres!
Uwierz, że zdarzają się gorsze wpadki nawet ludziom pracującym najdłużej w firmie a nawet kierownikom :) Każdy kiedyś zaczynał, nikt nie przyszedł do nowej pracy i był chodzącym ideałem. Ja się nauczyłam przed każdym oddaniem czegokolwiek, wysłaniem sprawdzam to 2-3 razy
3 głębokie wdechy i rano po prostu porozmawiaj o sytuacji z szefową. Nie rób z tego szumu w biurze bo na chwilę obecną nie wiesz co komu możesz powiedzieć.
Trzymam kciuki !
14 stycznia 2014, 21:57
Uwierz, że zdarzają się gorsze wpadki nawet ludziom pracującym najdłużej w firmie a nawet kierownikom :) Każdy kiedyś zaczynał, nikt nie przyszedł do nowej pracy i był chodzącym ideałem. Ja się nauczyłam przed każdym oddaniem czegokolwiek, wysłaniem sprawdzam to 2-3 razy 3 głębokie wdechy i rano po prostu porozmawiaj o sytuacji z szefową. Nie rób z tego szumu w biurze bo na chwilę obecną nie wiesz co komu możesz powiedzieć. Trzymam kciuki !zawsze mam wrazenie ze tylko ja jestem taka beznadziejna..:( ze nikomu sie takie wpadki nie zdarzaja:( jestem na okresie probnym i boje sie ze mnie nie przyjmą :( Mam ogromne dola:( nie wiem gdzie to wylac...zalezy mi na tej pracy:(Oczywiście, wiele razy.Każdy się myli. Ważne aby wyciągać wnioski i iść do przodu. Zawsze szczerze przyznawałam się do błędu, pytałam jakie jeszcze są uwagi i co mogę poprawić na przyszłość. Zależy też jakiego ma się szefa, w mojej firmie obecny jest moim siódmym szefem więc pracowałam z wieloma różnymi ludźmi. Szef musi wiedzieć, że może na Tobie polegaćPierwsza prezentację jaką zrobiłam dla mojego starego szefa i dałam mu na Pendrive bo jechał w delegację do klienta, otworzył ją w domu i zadzwonił wieczorem, że sobie jaja z niego robię Mega stres!
14 stycznia 2014, 22:23