- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
14 stycznia 2014, 13:50
14 stycznia 2014, 15:14
nie łudziłabym się - ja pracuję w 3* hotelu, zaczynałam rok temu na umowie na okres próbny za 1.600 zł (najniższa krajowa), po okresie próbnym dostałam umowę na 3 lata, ale ani grosza więcej. Koleżanki zarabiają 2 tys. brutto po 10 latach pracy, wiec też szału nie maja akurat pracuję w supermarkecie. Byłam jeden dzień w takim małym markecie i nie dość, że kierownictwo niemiłe, to kompletny brak profesjonalizmu (nawet nie powiedzieli mi co należy do moich obowiązków tylko kazali iść na sklep) i proponowali na prawdę psie pieniądze.Te 1600 to wychodzi mniej więcej 8 zł z groszami za godzinę, teraz jestem na tej umowie próbnej, więc liczę, że przy zatrudnieniu na stałe dostanę tyle co starsze pracownice, poza tym nie mam umowy zlecenie, tylko o pracę, przysługuje mi opieka lekarska, urlop itp. Więc warunki naprawdę nie są złe, do tego dostałam bony na święta...A moja współlokatorka pracuje w kfc i ma 11 zł na rękę, także żyć nie umierać
14 stycznia 2014, 15:24
a co ma do tego kraj?nie znam nikogo, kto zarabia tak mało. Nie dlatego, że znam wyłącznie dyrektorów/dyrektorki i prezesów/prezeski.Moja bratowa na stoisku mięsnym w delikatesach ma 2 k netto.To skąd Wy te zarobki macie?to sie w głowie nie miesci ,zeby człowiek zarabiał takie nędzne $ chory kraj...ale jej tyle nie zostanie, bo jeśli zarabia 1600 brutto, to to wyjdzie ok 1200 netto ;)za tyle to mozna wynajc pokoj i sobie radzic - na mieszkanie raczej nie starczy z reszta wydatkow..;/Choc My z Mezem wynajmujemy ze wszytskim za oklo 1000 zl wiec przy 1 os, za 500-600 zl da sie przezyc ale bez wiekszych przyjemnsoci - tak mi sie wydaje;P
14 stycznia 2014, 15:24
cóż, to proponuję szukać lepszej pracy, co mogę poradzić.
14 stycznia 2014, 15:26
nie łudziłabym się - ja pracuję w 3* hotelu, zaczynałam rok temu na umowie na okres próbny za 1.600 zł (najniższa krajowa), po okresie próbnym dostałam umowę na 3 lata, ale ani grosza więcej. Koleżanki zarabiają 2 tys. brutto po 10 latach pracy, wiec też szału nie maja akurat pracuję w supermarkecie. Byłam jeden dzień w takim małym markecie i nie dość, że kierownictwo niemiłe, to kompletny brak profesjonalizmu (nawet nie powiedzieli mi co należy do moich obowiązków tylko kazali iść na sklep) i proponowali na prawdę psie pieniądze.Te 1600 to wychodzi mniej więcej 8 zł z groszami za godzinę, teraz jestem na tej umowie próbnej, więc liczę, że przy zatrudnieniu na stałe dostanę tyle co starsze pracownice, poza tym nie mam umowy zlecenie, tylko o pracę, przysługuje mi opieka lekarska, urlop itp. Więc warunki naprawdę nie są złe, do tego dostałam bony na święta...A moja współlokatorka pracuje w kfc i ma 11 zł na rękę, także żyć nie umierać
14 stycznia 2014, 15:56
a co ma do tego kraj?nie znam nikogo, kto zarabia tak mało. Nie dlatego, że znam wyłącznie dyrektorów/dyrektorki i prezesów/prezeski.Moja bratowa na stoisku mięsnym w delikatesach ma 2 k netto.To skąd Wy te zarobki macie?
Edytowany przez kkasikk 14 stycznia 2014, 16:02
14 stycznia 2014, 16:08
Chyba w WarszaFce gdzie wszystko jest trochę droższe.Tutaj w Cze-wie np potrafią powiedzieć na ochronę 3,5zł/netto za h, do sklepu 5 zł/h. No ale faktycznie kawalerkę za 850-900 -25 m się znajdzie bez centralnego. Na śląsku nie wiele lepiej. A co ma do tego kraj? czy ty żartujesz, czy kłamiesz?Zaraz obok u sąsiadów dają na głupiej kasie 7 euro za godzinę. To są standardowe zarobki, za jakieś niszowe prace. Możemy sobie teraz przeliczyć. Np w Holandii moja koleżanka kupowała oryginalne płyty muzyczne po 8-9 euro. Zarabia ona 7 euro. Czyli 1 h 15 min pracy. U nas plyta kosztuje 30 zł np czyli można łatwo przeliczyć ile to przy najniższych zarobkach.To nie jeden przykład, wchodząc w Niemczech do sklepu typu Lidl kupuje super czekoladę po 1 euro 50 centrów , u nas identyczna kosztuje 6 zł. No jasne, przecież to ta sama cena.a co ma do tego kraj?nie znam nikogo, kto zarabia tak mało. Nie dlatego, że znam wyłącznie dyrektorów/dyrektorki i prezesów/prezeski.Moja bratowa na stoisku mięsnym w delikatesach ma 2 k netto.To skąd Wy te zarobki macie?
14 stycznia 2014, 16:16
Chyba w WarszaFce gdzie wszystko jest trochę droższe.Tutaj w Cze-wie np potrafią powiedzieć na ochronę 3,5zł/netto za h, do sklepu 5 zł/h. No ale faktycznie kawalerkę za 850-900 -25 m się znajdzie bez centralnego. Na śląsku nie wiele lepiej. A co ma do tego kraj? czy ty żartujesz, czy kłamiesz?Zaraz obok u sąsiadów dają na głupiej kasie 7 euro za godzinę. To są standardowe zarobki, za jakieś niszowe prace. Możemy sobie teraz przeliczyć. Np w Holandii moja koleżanka kupowała oryginalne płyty muzyczne po 8-9 euro. Zarabia ona 7 euro. Czyli 1 h 15 min pracy. U nas plyta kosztuje 30 zł np czyli można łatwo przeliczyć ile to przy najniższych zarobkach.To nie jeden przykład, wchodząc w Niemczech do sklepu typu Lidl kupuje super czekoladę po 1 euro 50 centrów , u nas identyczna kosztuje 6 zł. No jasne, przecież to ta sama cena.a co ma do tego kraj?nie znam nikogo, kto zarabia tak mało. Nie dlatego, że znam wyłącznie dyrektorów/dyrektorki i prezesów/prezeski.Moja bratowa na stoisku mięsnym w delikatesach ma 2 k netto.To skąd Wy te zarobki macie?
14 stycznia 2014, 16:20
Edytowany przez kkasikk 14 stycznia 2014, 16:24
14 stycznia 2014, 16:24
Nie wiem gdzie, mieszkam na bocznej dzielnicy Cze-wki i tu czynsz jest w okolicach 350-400 zł za 37 m