30 grudnia 2013, 16:04
Czy waszym zdaniem mężczyzna bardziej będzie szanował kobietę jeśli para poczeka z seksem do ślubu? Wiadomo jest związek, całowanie się, przytulanie itp na pewno obie strony ciągnie do seksu. Jednak jeśli mężczyźnie zalezy na kobiecie to poczeka do slubu, tak samo w drugą stronę. Nie wiem co o tym myśleć, mam 18 lat, jestem dziewicą, chłopaka aktualnie nie mam, ale zastanawiam się jakie jest wasze zdanie na ten temat. Większość z was jest już w związkach itp.
30 grudnia 2013, 16:20
Wracając do tego "dopasowania się", moim zdaniem seks nie jest najważniejszy w małżeństwie, wiadomo jest ważny ale chyba nie najważniejszy. Biorąc ślub wchodzimy w poważny związek z osobą którą kochamy, jej wady, zalety itp. Więc jeśli dwoje ludzi się bardzo kocha, ale w seksie się im nie układa to nie wiem czy to jest ten czynnik który powinien decydować o tym czy oni będą razem czy nie :)
ZarejestrujSieAbyPrzegladac
30 grudnia 2013, 16:21
Wiesz, powiem Ci ze swojego punktu widzenia;. Oboje z chłopakiem byliśmy zdania, żeby poczekać do ślubu z seksem.
No cóż... nie wyszło
![]()
Jakkolwiek byś się starała - raczej się nie da. Jest popęd, jest seks.
Znam jedną parę, która czekała do ślubu, a po ślubie, z tego co słyszałam, facet nadal nie zaspokojony, gdyż żonka uważa "że seks nie jest ważny".
30 grudnia 2013, 16:25
Hahaha tak też może być ;) Rozmawiałam z pewnym chłopakiem na ten właśnie temat, kilka miesięcy temu się ożenił. Razem z aktualną żoną czekali z seksem do ślubu, mówił że były momenty w któych by nie wytrzymali, nawet często, ale dali radę :) Powiedział że na podróż poślubną pojechali do Zakopanego i tam właśnie był ich pierwszy raz, że było cudownie itp. Ile ludzi tyle opini :P
- Dołączył: 2009-04-16
- Miasto: Chatka Na Palmie Kokosowej
- Liczba postów: 555
30 grudnia 2013, 16:26
Masz 18 lat i jesteś dziewicą, więc słabo kompetentną osobą do wypowiadania się czy seks w związku jest ważny lub nie. Przykro mi ale zakładam, ze popęd masz uśpiony i zdanie zmieni Ci się jak zaczniesz uprawiać seks. Biorąc ślub akceptujesz wady i zalety partnera, które znalas przed ślubem. Jeżeli po ślubie okaże się, że masz poped na poziomie zero albo jesteś beznadziejna w łóżku, Twój facet nie ma obowiązku tego zaakceptować. Ja (jak i wiele wypowiadających się tutaj vitalijek) nie byłabym w stanie być z kimś kto mnie nie zaspokaja albo nie pociąga bo byłby tylko moim przyjacielem, nic więcej.
30 grudnia 2013, 16:27
Mimo iż nie jestem doświadczona mam prawo do wyrażania opini na ten temat :) Pytam się was bo wiem że wiele z was jest już w stałych związkach i macie wiedzę na ten temat:)
- Dołączył: 2012-09-12
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 996
30 grudnia 2013, 16:32
ania181818 napisał(a):
Wracając do tego "dopasowania się", moim zdaniem seks nie jest najważniejszy w małżeństwie, wiadomo jest ważny ale chyba nie najważniejszy. Biorąc ślub wchodzimy w poważny związek z osobą którą kochamy, jej wady, zalety itp. Więc jeśli dwoje ludzi się bardzo kocha, ale w seksie się im nie układa to nie wiem czy to jest ten czynnik który powinien decydować o tym czy oni będą razem czy nie :)
twoje zdanie jest zrozumiałe, bo jakby nie patrzeć nie można tęsknić za czymś, czego się nie zna, a ty seksu nie znasz.
jak poznasz, to będziesz wiedziała, że brak seksu albo zły seks może prowadzić do frustracji, złości, niezadowolenia, a w rezultacie do rozpadu związku.
ja bym się na seks dopiero po ślubie nie zgodziła. to jest zbyt ważny aspekt związku, żeby go odkładać aż do ślubu. mój jeden związek się rozpadł przez seks - ja chciałam częściej, on rzadziej, ja chodziłam niezaspokojona, on zły, że nalegam
![]()
30 grudnia 2013, 16:36
Więc nie ma co wierzyć w to że na świecie jest facet który Cię pokocha, poczeka z seksem do ślubu i będzie miał do Ciebie szacunek
- Dołączył: 2010-06-09
- Miasto: -
- Liczba postów: 5619
30 grudnia 2013, 16:37
Nie wiem, co ma do tego szacunek. Jeżeli mężczyzna kocha kobietę, to i szanuje. Seks nie jest jakimś wyznacznikiem.
30 grudnia 2013, 16:37
aha czyli sądzisz, że jak facet prześpi się z kobietą to już nie ma do niej szacunku?:P prawdę mówiąc myślę, że nie ma to kompletnie żadnego znaczenia:P jeżeli dwoje ludzi się na prawdę kocha i chcą ze sobą być - wziąć ślub itp. to raczej seks przed/po ślubie nie powinien być tą decydującą kwestią:P
Edytowany przez 8372dfcd8923ed4a5dc14aff4132bb10 30 grudnia 2013, 16:38