Temat: Seks dopiero po ślubie

Czy waszym zdaniem mężczyzna bardziej będzie szanował kobietę jeśli para poczeka z seksem do ślubu? Wiadomo jest związek, całowanie się, przytulanie itp na pewno obie strony ciągnie do seksu. Jednak jeśli mężczyźnie zalezy na kobiecie to poczeka  do slubu, tak samo w drugą stronę. Nie wiem co o tym myśleć, mam 18 lat, jestem dziewicą, chłopaka aktualnie nie mam, ale zastanawiam się jakie jest wasze zdanie na ten temat. Większość z was jest już w związkach itp. 
Ja jestem z tym na nie, to tak jakby seks był jakąś nagrodą, a nie przyjemnością dla obojga ludzi. No chyba, że oboje mają zerowe potrzeby i chcą się kochać tylko w celu zajścia w ciążę. W innym wypadku - bezsensowne.
Nie wiem, czy będzie bardziej szanował taką kobietę, zależy od faceta.
Moim zdaniem nie powinno mieć to znaczenia, bo szanować trzeba każdego. Ja nie rozumiem takiego "postanowienia" i raczej nie byłabym z facetem, który coś takiego sobie... wymarzył.
myślę, ze tak, seks nie jest najważniejszy w związku, czekając do ślubu jest większe prawdopodobieństwo, że komuś na kimś na prawdę zależy a nie tylko na tym,  by mieć akuratnio na kim wyładować swój popęd. Ale to moje zdanie i pewnie zaraz zostanę zjedzona przez te co cnotę dawno straciły, he he
Seks też jest ważny, a co jeśli po ślubie się nie dopasujecie?

Lola.Bunny napisał(a):

myślę, ze tak, seks nie jest najważniejszy w związku, czekając do ślubu jest większe prawdopodobieństwo, że komuś na kimś na prawdę zależy a nie tylko na tym,  by mieć akuratnio na kim wyładować swój popęd. Ale to moje zdanie i pewnie zaraz zostanę zjedzona przez te co cnotę dawno straciły, he he


a co to daje? nie rozumiem? po ślubie nie dochodzi do zdrad, rozpadów związków? to się może w każdej sekundzie wydarzyć. według mnie ślub to poważna decyzja dwojga osób, że chcą być razem na zawsze i nie ma za wiele z seksem wspólnego. 

lepiej wiedzieć z kim się decydujesz na wspólne życie, pod KAŻDYM względem. inna postawa jest bardzo nieodpowiedzialna.

ja tam nie planuję czekać do ślubu, mimo, że nie straciłam jeszcze cnoty jak to określiłaś ;p
Może i seks nie jest najważniejszy w związku, ale para musi się nauczyć jak ze sobą współpracować, by oboje czerpali z tego przyjemność.
Seks nie jest najważniejszy ale bez wątpienia jest ważny. Nie zdecydowałabym się na "czekanie do ślubu".
nadal nie widzę związku między szacunkiem do kobiety a seksem w stałym związku?
Seks jest przyjemnością, jeśli jej sobie nie odmawiam to znaczy że nie jestem godna czyjegokolwiek szacunku?
To zależy jaki facet, jeśli jakiś gorliwy katolik, to owszem na pewno będzie taką dziewczynę bardziej szanował, ale przeciętny facet...

Ja jestem na nie z takimi praktykami, istnieje coś takiego jak niedopasowanie seksualne, ludzie maja rożne temperamenty, trzeba się poznać również w tej sferze przed ślubem.
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.