Temat: Najlepsze vs najgorsze wydarzenie minionego roku

Rok 2013 kończy się (!) w związku z czym mam trochę refleksji. Zastanawiam się, czy dla WAs też był tak okropny jak dla mnie ? Szczególnie pierwsza połowa.. Mnie psychicznie zniszczyło rozstanie z chłopakiem, leczyłam się z tego niemal cały rok... Zmieniłam się o 180, jestem zupelnie inną osobą niż w roku ubiegłym. Oczywiście też nie mogę zapomnieć o zdanej maturce, dostałam się na studia tam gdzie chciałam ale.. Dobrze 2013 nie zapamiętam ;) Każdy z moich znajomych przeżył w tym roku coś traumatycznego. Jestem ciekawa czy u Was to samo :) Podzielcie się :) 
Pasek wagi
chyba najgorszy w moim życiu - po 18 latach bycia razem moj mąż postanowił mnie zostawić i do końca roku złożyć papiery rozwodowe
Pasek wagi
najlepsze-wakacje w Hiszpanii, krótka przygoda z pewnym Włochem, zdane prawko za pierwszym razem, 18 urodziny
najgorsze-rozpoczęta przygoda z bulimią, przytycie i wielkie jojo, miesiąc bez przyjaciółki, śmierć dziadka

ogólnie nie wiem co o tym roku myśleć-mnóstwo imprez, nowych ludzi, ale zaburzenia odżywiania zabierają całą radość
same straty widzę.. u mnie z kolei to był nudny krok.. bez szału..;)
Najgorsze - choroba, tkwienie w chorej, toksycznej pracy
Najlepsze - udana operacja, złożenie wypowiedzenia i znalezienie świetnej pracy, cudowne wakacje, powrót do aktywności fizycznej
A dla mnie pozytywny :) udało mi się połączyć staż ze studiami, obronić się (w piątek 13ego ;) - wczoraj :D) To pierwszy rok od 6 kiedy nie zachorowałam na depresję... bo wzięłam leki jeszcze przed sezonem jesienno-zimowym.

Jedyna nieprzyjemna rzecz to choroba i przejście na drugą stronę mojej Kotki :(
Nie mogę jakoś ogarnąć tego podsumowania chyba mam dziury w pamięci...

z negatywnych rzeczy- dużo chorób i śmierci, zwłaszcza dotykają najbliższych :/

z pozytywnych- jestem na ostatnim roku studiów, mam temat magisterki; bardzo dobry związek, który się ciągle rozwija, zmiana siebie- jestem dużo mniejsza, niż rok temu
raczej nie żyję tym co było, działy się zarówno dobre jak i złe rzeczy jak co roku zresztą, grunt to iść do przodu z dobrym nastawieniem
Pasek wagi

niunia322 napisał(a):

chyba najgorszy w moim życiu - po 18 latach bycia razem moj mąż postanowił mnie zostawić i do końca roku złożyć papiery rozwodowe

to smutne....

ten rok był średni z minusem i załapałam ostatnio jakąś fazę, że 2014 będzie o wiele lepszy :) czekam na niego z niecierpliwością w sumie nie wiem dlaczego bo niby co ma się wydarzyć...
Najlepsze z tego roku - zaczęłam dbać o siebie
najgorsze - jak co roku - tkwię w robocie, której nienawidzę a nie wysyłam cv do innych w obawie przed porażką... może w następnym roku postawię na zmianę w tej dziedzinie...
Pozytywy 40kg mniej jestem zupełnie inna:-) i chyba spotkałam nie dawno szczęście na mojej drodze:-) a negatywnie coraz gorsze klutnie w domu normalnie moja najbliższa rodzina się nienawidzi:-(

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.