- Dołączył: 2011-04-12
- Miasto: Madryt
- Liczba postów: 4074
14 grudnia 2013, 18:45
Rok 2013 kończy się (!) w związku z czym mam trochę refleksji. Zastanawiam się, czy dla WAs też był tak okropny jak dla mnie ? Szczególnie pierwsza połowa.. Mnie psychicznie zniszczyło rozstanie z chłopakiem, leczyłam się z tego niemal cały rok... Zmieniłam się o 180, jestem zupelnie inną osobą niż w roku ubiegłym. Oczywiście też nie mogę zapomnieć o zdanej maturce, dostałam się na studia tam gdzie chciałam ale.. Dobrze 2013 nie zapamiętam ;) Każdy z moich znajomych przeżył w tym roku coś traumatycznego. Jestem ciekawa czy u Was to samo :) Podzielcie się :)
- Dołączył: 2011-06-20
- Miasto: Wajsówka
- Liczba postów: 6849
15 grudnia 2013, 00:12
Chyba najcięższy rok do tej pory.
Z minusów:
- operacja i diagnoza
-bliska osoba w szpitalu
- śmierć psa mojego ukochanego :(
-tkwię dalej w pracy ktorej nie lubię
plusy:
-jesteśmy coraz bliżej z moim ukochanym, wszystkie problemy nas zbliżyły :)
- Dołączył: 2011-01-10
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 68
15 grudnia 2013, 09:42
negatyw:samotność, problemy w szkole i w domu
pozytyw : - 25 kg
- Dołączył: 2013-12-03
- Miasto:
- Liczba postów: 29
15 grudnia 2013, 10:09
Negatywne to smierc mamy a pozytywne to wyjscie z toksycznego malzenstwa dzieki czemu przekonalam sie, ze mam przyjaciol i ludzi na ktorych moge liczyc
- Dołączył: 2007-11-08
- Miasto: B
- Liczba postów: 11273
15 grudnia 2013, 10:43
Ten rok był naprawdę szalony i pomimo wszystkich okropnych rzeczy, które się wydarzyły jest jeden ogromny pozytyw - jestem silniejsza. Poradziłam sobie w tym roku z takim gównem, że ludzie patrzą z niedowierzaniem, że nie zwariowałam, a ja nadal się uśmiecham. Drugi pozytyw, to, to że poznałam naprawdę wyjątkowych ludzi...
- Dołączył: 2011-06-20
- Miasto: Wajsówka
- Liczba postów: 6849
15 grudnia 2013, 11:29
niunia322 napisał(a):
chyba najgorszy w moim życiu - po 18 latach bycia razem moj mąż postanowił mnie zostawić i do końca roku złożyć papiery rozwodowe
współczuję :( Trzymaj się