- Dołączył: 2012-07-26
- Miasto: Nuuk
- Liczba postów: 2294
13 listopada 2013, 14:44
czy są tutaj Vitalijki, które są same (podkreślam same, a nie samotne) czyt. bez faceta i są szczęśliwe i zadowolone z życia?
Btw. ja nigdy nie byłam w związku, więc może dlatego czuję się tak dobrze, bo nie tęskni się za czymś, czego się nigdy nie miało...
- Dołączył: 2013-01-05
- Miasto: Kka
- Liczba postów: 67
13 listopada 2013, 15:33
Apricottie napisał(a):
Trendgirl napisał(a):
Ja mam 22:P U mnie to jest tak, że najpierw muszę dojść do porządku z sobą, a później ewentualnie tą drugą połówką znaleźć. Chociaż powiem wam dziewczyny że w przyszłości chciałabym mieć rodzinę. Po prostu nie spotkałam chłopaka, który by do mnie pasował, a nie chce czegoś na siłe;)
No właśnie, bo ja np. uważam, że lepiej być samej niż z jakimś palantem;-)
Uważam dokładnie tak samo jak wy:D
13 listopada 2013, 15:34
to nie prawda ze nie teskni sie za czyms czego sie nie mialo..
ja nie mialam okazji byc w zwiazku ale jestem zadowolona z zycia!
![]()
nie, nie narzekam. widze sporo plusow bycia singlem, moze dlatego nikogo desperacko nie szukam. ale musze powiedziec ze czasami jest jakos tak smutno jak widze zakochane pary trzymajace sie za rece...
- Dołączył: 2008-02-26
- Miasto: Loin
- Liczba postów: 3028
13 listopada 2013, 16:08
i tak oto singielki z wyboru będą mówić, że bycie samemu jest lepsze, a dziewczyny co marzą o związku albo w związkach są, że nie możliwym jest bycie szczęśliwym w pojedynkę =)
- Dołączył: 2012-07-26
- Miasto: Nuuk
- Liczba postów: 2294
13 listopada 2013, 16:14
anastazja2812 napisał(a):
i tak oto singielki z wyboru będą mówić, że bycie samemu jest lepsze, a dziewczyny co marzą o związku albo w związkach są, że nie możliwym jest bycie szczęśliwym w pojedynkę =)
to tylko taka luźna dyskusja;-)
13 listopada 2013, 16:20
Jest czas na wszystko. Byłam singielką wiele lat, czasem z wyboru, czasem "bo tak". Dzięki temu mogłam rozwijac się zawodowo, szlajać się po europie i nie przejmować sie kompletnie niczym.
I to chyba jedyna rzecz, jakiej mi brakuje, od kiedy jestem w związku. Moja obecna smycz jest krótka, i za granicę Francji już mnie nie wypuści.
Cała reszta uroków bycia samemu jest przereklamowana.
13 listopada 2013, 16:45
aktualnie nie jestem, ale zanim poznałam mojego byłam bardzo szczęśliwą singielką :D i czerpałam z życia singielskiego ile się da :D
- Dołączył: 2007-08-28
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 12398
13 listopada 2013, 16:49
Każdy może miec swoje zdanie. Ja mam takie jakie mam nie tylko ze w zględu na moje osobiste doświadczenia ale też obserwacje znajomych. Dotąd szczesliwe singielki nagle zaczynają mi się zalić na samotnosc ale kazdy ma swoje odczucia. Jak ktos jest szczesliwy sam to przeciez dobrze, najwazniejsze to zyc w zgodzie ze sobą. Zauwazylam jednak, że osoby,ktore są szczesliwe same mają za sobą albo nietrafione zwiazki albo w ogole nigdy nikogo nie mialy...samotnosc z wyboru taka prawdziwa ma miejsce moim zdaniem wtedy gdy cos do kogos czujemyz wzajemnoscia, moglibysmy byc z nim w zwiazku ale jednak sie nie wiazemy bo wolimy zyc wolno:) a nie samotnosc z wyboru wynikajaca z musu, w sensie nikt sie nie nadarzyl,wiec postanawiam byc sama, wtedy to jest z koniecznosci. Oczywiscie bez urazy, do nikogo nie pije, pisze jak uwazam, od tego jest forum.
- Dołączył: 2010-07-16
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 2624
13 listopada 2013, 19:30
No jak się same palanty trafiają, to z konieczności się samemu jest. Wiem coś o tem, bo gdzie sie nie rozglądnę palanty i palanty (prosze nie wyskakiwac mi z tekstami o swoich własnych znalezionych księciach na białym rumaku, bo mi to pachnie mitomanią)
Osobiście uważam, każdemu według potrzeb jego. Widziałam wielu silgi szczęśliwych (po 30stce, starszych, różnie, nie ma co gadać, ze sie im odmieni, sa zwykle profesjonalistami jakich ze świecą szukać) i dramatycznie nieszczęśliwych ludzi w związkach ( w wieku różnym), nie ma co uogólniać.
Edytowany przez datuna 13 listopada 2013, 19:31
13 listopada 2013, 19:50
Jestem sama... ale nie jestem pewna czy tak do końca szczęśliwa, dziś np. mam mega doła... ale i tak nie miałabym teraz czasu na faceta więc...