Temat: singielki

czy są tutaj Vitalijki, które są same (podkreślam same, a nie samotne) czyt. bez faceta i są szczęśliwe i zadowolone z życia?
Btw. ja nigdy nie byłam w związku, więc może dlatego czuję się tak dobrze, bo nie tęskni się za czymś, czego się nigdy nie miało...

Apricottie napisał(a):

Trendgirl napisał(a):

Ja mam 22:P U mnie to jest tak, że najpierw muszę dojść do porządku z sobą, a później ewentualnie tą drugą połówką znaleźć. Chociaż powiem wam dziewczyny że w przyszłości chciałabym mieć rodzinę. Po prostu nie spotkałam chłopaka, który by do mnie pasował, a nie chce czegoś na siłe;)
No właśnie, bo ja np. uważam, że lepiej być samej niż z jakimś palantem;-)

Uważam dokładnie tak samo jak wy:D
Pasek wagi

czekoladowy-mus napisał(a):

Mandaryneczka napisał(a):

Ja nie wierze w takie szczesliwe singelstwo jak to wiele osob twierdzi. Owszem mozna byc zadowolonym z bycia samą przez jakis czas ale nie wiele lat czy cale zycie:) to takie wmawianie sobie, ze jest nam dobrze bez drugiej osoby, ale zawsze przyjdzie predzej czy pozniej moment, ze chcielibysmy z kims dzielic zycie, przytulic itd. Ja mialam rozne okresy w zyciu ale zdecydowanie najlepiej mi jest u boku kogos.
Zauważyłam, i twojej wypowiedzi użyję jako przykładu, że bardzo wiele osób ma problem z tym, że ktoś może być szczęśliwy żyjąc według innego schematu niż one. To jest coś na zasadzie "skoro ja nie mogłabym być szczęśliwa sama, to pewnie wszystkie singielki KŁAMIĄ! Wmawiają sobie!".Przyznam, że nie wiem, z czego to się bierze (oprócz zaściankowego myślenia).


to nie prawda ze nie teskni sie za czyms czego sie nie mialo..
ja nie mialam okazji byc w zwiazku ale jestem zadowolona z zycia!  nie, nie narzekam. widze sporo plusow bycia singlem, moze dlatego nikogo desperacko nie szukam. ale musze powiedziec ze czasami jest jakos tak smutno jak widze zakochane pary trzymajace sie za rece...
i tak oto singielki z wyboru będą mówić, że bycie samemu jest lepsze, a dziewczyny co marzą o związku albo w związkach są, że nie możliwym jest bycie szczęśliwym w pojedynkę =)
Pasek wagi

anastazja2812 napisał(a):

i tak oto singielki z wyboru będą mówić, że bycie samemu jest lepsze, a dziewczyny co marzą o związku albo w związkach są, że nie możliwym jest bycie szczęśliwym w pojedynkę =)
to tylko taka luźna dyskusja;-)
Jest czas na wszystko. Byłam singielką wiele lat, czasem z wyboru, czasem "bo tak". Dzięki temu mogłam rozwijac się zawodowo, szlajać się po europie i nie przejmować sie kompletnie niczym. 

I to chyba jedyna rzecz, jakiej mi brakuje, od kiedy jestem w związku. Moja obecna smycz jest krótka, i za granicę Francji już mnie nie wypuści.
Cała reszta uroków bycia samemu jest przereklamowana.
aktualnie nie jestem, ale zanim poznałam mojego byłam bardzo szczęśliwą singielką :D i czerpałam z życia singielskiego ile się da :D
Każdy może miec swoje zdanie. Ja mam takie jakie mam nie tylko ze w zględu na moje osobiste doświadczenia ale też obserwacje znajomych. Dotąd szczesliwe singielki nagle zaczynają mi się zalić na samotnosc ale kazdy ma swoje odczucia. Jak ktos jest szczesliwy sam to przeciez dobrze, najwazniejsze to zyc w zgodzie ze sobą. Zauwazylam jednak, że osoby,ktore są szczesliwe same mają za sobą albo nietrafione zwiazki albo w ogole nigdy nikogo nie mialy...samotnosc z wyboru taka prawdziwa ma miejsce moim zdaniem wtedy gdy cos do kogos czujemyz wzajemnoscia, moglibysmy byc z nim w zwiazku ale jednak sie nie wiazemy bo wolimy zyc wolno:) a nie samotnosc z wyboru wynikajaca z musu, w sensie nikt sie nie nadarzyl,wiec postanawiam byc sama, wtedy to jest z koniecznosci. Oczywiscie bez urazy, do nikogo nie pije, pisze jak uwazam, od tego jest forum.
Pasek wagi
No jak się same palanty trafiają, to z konieczności się samemu jest. Wiem coś o tem, bo gdzie sie nie rozglądnę palanty i palanty (prosze nie wyskakiwac mi z tekstami o swoich własnych znalezionych księciach na białym rumaku, bo mi to pachnie mitomanią)

Osobiście uważam, każdemu według potrzeb jego. Widziałam wielu silgi szczęśliwych (po 30stce, starszych, różnie, nie ma co gadać, ze sie im odmieni, sa zwykle profesjonalistami jakich ze świecą szukać) i dramatycznie nieszczęśliwych ludzi w związkach ( w wieku różnym), nie ma co uogólniać.
Pasek wagi
Jestem sama... ale nie jestem pewna czy tak do końca szczęśliwa, dziś np. mam mega doła... ale i tak nie miałabym teraz czasu na faceta więc...

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.