23 października 2013, 12:38
Do osób, które pracują/uczą się.
Ile czasu zajmuje Wam wyszykowanie się do wyjścia? Ja mając autobus 6.15 wstaję o 5, wychodzę z domu o 6 a ludzie robimą na mnie wielkie gały, że godzina to za dużo i pewnie się stroję..
Potrzebuję tego czasu na poranną toaletę, ubranie się, zrobienie lekkiego makijażu "bez stresu" i odsiedzenie oglądając poranną telewizję w kuchni by dojść do siebie jedząc śniadanie i robiąc kanapki, które ze sobą wezmę no i żeby mi zostało jeszcze 5 minut zapasu ;)
Jak to wygląda u Was? Wolicie pospać kosztem późniejszego pośpiechu czy tak jak ja?
- Dołączył: 2011-08-28
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 5812
23 października 2013, 21:53
Ja potrzebuje 1,5 godz, żeby się z domu wybrać i to bez jakiegoś specjalnego strojenia, malowania i czesania.
Mam włosy po pośladki, które bardzo długo się myje, jeszcze dłużej rozczesuje i tak samo długo suszy :P Poza tym zawsze robię sobie staranny makijaż, ale też nie tapetę, po prostu nie lubię niechlujstwa. Lubię też zjeść śniadanie powoli i w spokoju.
W ogóle mam żółwie tempo rano. Dobrze, że mój plan zajęć na to pozwala :P
23 października 2013, 22:10
Ja zależy na którą szłam (bo obecnie jestem na macierzyńskim). Jak na 8, to wstawałam o 6:30, z domu wychodziłam 7:40.
A jak na 5, to wstaję o 3:40, z domu wychodzę 4:40 i na dodatek śniadanie sobie szykuję dzień wcześniej.
23 października 2013, 22:16
najczęściej mam na 7.30 , autobus mam o 6.51 i wstaje wtedy o 5-5.40 ;D
chociaż mój organizm jest już tak nauczony budzenia się mniej więcej o tej godzinie
że nawet mając na 9 już po 5 otwieram oczy xd
rano ogarniam się, stoję przy szafie myśląc co założyć, czasami wymaga to kilkukrotnego przebrania,
sprawdzam czy wszystko mam w torbie , pakuje to co mi potrzebne,
włącze muzyczke, troche się poruszam
dla rozgrzania kości i stawów i przebudzenia sie,
ide robić coś do picia, robie śniadanie i obiad w pojemniku na wynos ;D
nie lubię szykować dzień wcześniej bo już mi się to wydaje nieświeże
lub nie mam akurat ochoty na to , co zrobie wieczorem ;D
w domu tylko coś wypije, umyje zęby , make up i włosy
przegląd w lustrze i wychodze :D
czasami coś powtórze do szkoły :P
albo posprzątam śwince morskiej itd.
lubię mieć czas rano :) i kawke przy kompie :D
to ewidentnie moja ulubiona część dnia :D
Edytowany przez PrincessOfHooligans 23 października 2013, 22:19
23 października 2013, 22:20
Wstaję albo o 5:15 albo o 5:40 w zależności od tego czy myję głowę rano, a wychodzę z domu o 6:30.
W tym czasie się ubieram, lekko maluję, pakuję torebkę, robię i jem owsiankę, robię albo pakuję drugie śniadanie (czasami robię dzień wcześniej), zmywam naczynia po śniadaniu, czasami jeszcze mamie robię śniadanie. Do tego dochodzi co któryś dzień mycie głowy i prysznic.
- Dołączył: 2009-04-21
- Miasto: Ustka
- Liczba postów: 318
23 października 2013, 23:04
Ja o 7.30 i o 8.30 wyjścia, zaznaczę, iż szykuję jeszcze dwójkę dzieci do żłobka i przedszkola
23 października 2013, 23:04
Niestety, zawsze się spóźniam - czasem nawet bardziej wtedy, kiedy zostawiam sobie spory zapas czasu.
Najczęściej jednak wstaję około godziny-półtorej do wyjścia.
Niemniej jednak jeśli miałabym wyjść z domu po 6, pewnie wolałabym pospać przynajmniej do 5.30 (choć kiedy w liceum wychodziłam z domu o 6:30, wstawałam równo o 5:00 - zupełnie nie wiem po co)
- Dołączył: 2011-05-31
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 316
23 października 2013, 23:11
mi potrzeba od 40-80 min. 40 min to u mnie przyspiesozny rytual. 60 min to norma a 80 jesli musze do tego umyc i wysuszyc wlosy. Normalnie 20 min zajmuje mi zrobienie i zjedzenie sniadania, 15 min makijaz.
23 października 2013, 23:26
Wstaję o 8, o 8.20 wychodzę z domu
- Dołączył: 2012-04-17
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 4982
23 października 2013, 23:26
kanapki robię wieczorem i wkładam do lodówki, rano tylko makijaż i ubranie się- 20-30min.
24 października 2013, 04:40
Pobudka 4:10 lub 4:20 (czasami ustawiam drzemkę :)) i od razu biegnę do łazienki wziąć prysznic, potem szykuję śniadanie i kawę i zasiadam przed komputerem. Przy kawie poranna porcja newsów z pudelka, kozaczka, czytam horoskop, sprawdzam pogodę i tak jak dzisiaj zaglądam na vitalię. Koło 4:45 zaczyna się już prawdziwe szykowanie i prawie zawsze muszę biec na przystanek autobusowy, autobus mam o 5:24 :)