Temat: wizyta w naturhouse

Ide w piątek na wizyte do naturhouse. Niestety gdy sie umawiałam z panią, to zapomniałam o spotkaniu zawodowym. Czy był ktoś z Was na tej pierwszej wizycie ? Ile ona trwa ?
Z góry dziękuje ;)

AwesomeGirl napisał(a):

Zastanów się czy na prawdę chcesz się odchudzać w sieciówce. Dadzą Ci dietę, którą dają każdemu (no może powykreślają to czego nie lubisz). Dieta będzie na max 1200 kcal, do tego będą Ci wciskać ich drogie suplementy. I 3 dni np będziesz jadła to samo.

Ja nie mam zamiaru chodzić do nich dłużej. Te suplementy, które oni karzą kupić, to są zwykłe zioła. Po prostu jestem ciekawa tej pierwszej wizyty, która jest za darmo ;)
Aaaaaaa już myślałam :) mama mojego faceta odchudzała się w naturhausie i widziałam te jadłospisy  nie warto :)
1 wizyta trwa najmniej 1 godzinę / pomiary i dużo gadania  / następne ok. 15-20 min. Polecam Natur .... warto, chudnę sobie w 1 tygodniu 1,9 kg w 2 tygodniu - 1,2 kg.Co tygodniowe wizyty bardzo motywują.
Ja byłam i straciłam u nich kupę kasy, pierwsza wizyta mnie kosztowała aż 140zł, kolejne były co dwa tygodnie i kończyły się w granicach od 140 do  450zł najdroższa, a to dlatego że wciskali mi różne preparaty które działają cuda, po czym okazało się ze jest to totalna lipa. Ja byłam w Kraku na Wielopolu, owszem super fajnie było, panie miłe aż do bólu, ale szczerze mówiąc więcej się dowiedziałam tu na V iż w NH.
Do dzisiaj mam jeszcze wszystkie diety i dokumenty z NH, trzymam bo trzymam na pamiątkę. Sam jadłospis do dostałam hmm beznadziejny i monotonny, innymi słowy dieta nie na moją kieszeń.
Pasek wagi
Pierwsza wizyta, jeśli nic nie kupisz, ograniczy się do zważenia i zmierzenia, podanie % zawartości wody i tłuszczu w organizmie i to wszystko.
Pasek wagi

555kasia napisał(a):

Pierwsza wizyta, jeśli nic nie kupisz, ograniczy się do zważenia i zmierzenia, podanie % zawartości wody i tłuszczu w organizmie i to wszystko.

To ja sie piszę, bo chciałabym wiedzieć ile mam % tłuszczu ;) A odchudzać sie umiem sama :D

slaids napisał(a):

555kasia napisał(a):

Pierwsza wizyta, jeśli nic nie kupisz, ograniczy się do zważenia i zmierzenia, podanie % zawartości wody i tłuszczu w organizmie i to wszystko.
To ja sie piszę, bo chciałabym wiedzieć ile mam % tłuszczu ;) A odchudzać sie umiem sama :D

No ja też ide głównie ze względu na to, bo słyszałam, że obliczają ten procent, ale jak widze, to chyba wszystko ;)
Chodziłam tam miesiąc. Straciłam 600zł ( tak wiem idiotka ze mnie) schudłam niecałe 3kg. A dieta? Masakra oto przykład ( mam kilka menu od nich) Dieta uderzeniowa pomarańczowa :
ŚNIADANIE
herbata zielona lub czerwona lub chude mleko 0,5 lub kawa z mlekiem 1,5%tł
- dwie grzanki razowe fibroki
II ŚNIADANIE
1 pomarańcza
jogurt naturalny bez cukru z 2 łyżkami fibroki granulki
OBIAD
- 3-4 pomarańcze
- pierś z kurczaka 150g gotowana lub pieczona
PODWIECZOREK
- sałatka z jednej pomarańczy, 1 czerwonego greipfruta i jogurtu naturalnego + dwie łyżki fibroki granulki
KOLACJA
- Dorsz 100g pieczony lub smażony z pieczarkami z małą ilością oliwy z oliwek
 Całe menu - 1397 kcal
I to ma być zdrowe odchudzanie? Na pomarańcze przez tydzień patrzeć nie mogłam, a ta dieta trwała dwa dni....
Nie, nie i jeszcze raz nie. Nigdy więcej.

Pasek wagi

byłam na pierwszej darmowej aby się zorientować co i jak.

Chyba trwała z 20 minut. W ramach darmowej nie robią żadnych pomiarów:) To taka ogólna rozmowa o warunkach o wizytach. Kilka lat temu miesięczny koszt to było ok 500 zł + cotygodniowe dojazdy+ oczywiście czas. Stwierdziłam, że jak naprawdę bym chciała schudnąć to za 500 zł mam produkty spożywcze do dietowania i jeszcze na jakiś fitness, basen by wystarczyło. To moja opinia.

to dlaczego niby oferują te pomiary w ramach darmowej wizyty ? Był ktoś może w ostatnim czasie u nich ?

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.