Temat: Co robicie gdy ktoś obcy puka do drzwi?

Otwieracie i pytacie o co  chodzi czy przez zamknięte drzwi pytacie się "kto tam"?

Ja od zawsze nie otwieram obcym. Jestem ostrożna. Wyglądam przez wizjer i pytam o co chodzi. Zazwyczaj dzwonią żebracy, akwizytorzy albo ludzie sprzedający "cuda na kiju"... 
Ostatnio zdarzyła mi się dziwna sytuacja: pukanie do drzwi. Wyglądam przez wizjer i widzę obcego faceta koło 40. Pytam "kto tam?"  a ta osoba odpowiedziała: "niech się pani nie boi, ja nie gryzę, proszę otworzyć drzwi". Nie otworzyłam i nawet nie zapytałam o co chodzi... 

A jak Wy postępujecie w takich sytuacjach?

amadeoo napisał(a):

Otwieram, nie będę pytać kto tam bo to chore o.OMam wizjer, nie znam człowieka ale może to nowy listonosz albo kurier...

Czemu chore? Mnie tak uczono od zawsze... Listonosz jest charakterystyczny a kurierzy zawsze zdzwonią przed przyjazdem, z resztą wiem kiedy się spodziewać kuriera.
Nie zawsze dzwonią, ja nie wiem kiedy się spodziewać gdyż pare razy wygrałam no rower, plecak i wpadał od tak.

No według mnie chore pytac kto tam:P

Grunt żeby mieć drzwi założone , że otwierają się do środka a nie na zewnątrz wtedy je zablokujesz w razie czego:P


monka1986 napisał(a):

czasem otwieram , ale nikt obcy praktycznie nie dzwoni.mam blok na obrzezach i raczej nikt się nie kręciostatnio nie zamknełam drzwi na zamek i jakis dziadek wszedł bez pukania,słyszałam ,ze ktos chodzi ,myslałm ze to tataa tu obcy typ=zawału mało nie dostalam...

Wow. Co było dalej? Stwierdził, że pomylił mieszkania czy co?
Pasek wagi
Nikogo nie ma w domu :)
Pasek wagi
obcym nie otwieram, z wyjątkiem kuriera i listonosza ;)
Pasek wagi

Play_Hard_Work_Hard napisał(a):

amadeoo napisał(a):

Otwieram, nie będę pytać kto tam bo to chore o.OMam wizjer, nie znam człowieka ale może to nowy listonosz albo kurier...
Czemu chore? Mnie tak uczono od zawsze... Listonosz jest charakterystyczny a kurierzy zawsze zdzwonią przed przyjazdem, z resztą wiem kiedy się spodziewać kuriera.
serio z tymi kurierami ?! ze dzwonia , mi sie to nie przydarzyło nigdy by zadzwonili , z reguły nie otwieram jak widze ze ktoss ma jaja w koszyku
Natomiast z innej beczki, u mnie rzadko zamykano drzwi na klucz, kiedyś  około 13 wieszam pranie wkorytarzu patrze klamka sie rusza i drzwi otwieraja, podbiegłam patrze a to cygani sprawdzają czy drzwi otwarte. Wydarłam się.

Na drugi dzień okazało się że weszli do mojej sąsiadki w ten sam sposób i do sąsiada przez okno w domku i nakradli.

Od tamtej pory zamykam drzwi:D
Biegnę się schować pod łóżko i czekam aż obcy sobie pójdzie...
Ja nie otwieram od kiedy miałam sytuacje, gdzie facet rzekomo sprzedający koce przytrzymał ręką drzwi kiedy chciałam je zamknąć i szykował się do wejścia do mieszkania.
Na szczęście mój mózg nie zawiódł i zawołałam "tatę" żeby na chwilę przyszedł ( tak naprawdę nikogo prócz mnie w mieszkaniu nie było). Pan się spłoszył, odpuścił i w podskokach uciekł ;)
Pasek wagi
patrzę przez wizjer i otwieram

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.