- Dołączył: 2013-07-29
- Miasto:
- Liczba postów: 1001
2 października 2013, 22:13
Mam w głowie stereotyp faceta wzrokowca, który ogląda się za każdą laską, potajemnie spotyka się z kumplami i ma nieczyste sumienie.. Spotęgował go fakt, że coraz więcej moich koleżanek trafia na takich dupków i po prostu zastanawiam się, czy aby na pewno istnieją jeszcze tacy, którzy na zabój zakochani i wpatrzeni są w swoje kobiety, które stawiają na pierwszym miejscu..
Macie takich mężczyzn, bądź znacie takie ewenementy?
- Dołączył: 2013-03-16
- Miasto: Ruda Śląska
- Liczba postów: 3382
2 października 2013, 22:26
Sa fajni faceci ale często to takie męskie szare myszki którzy nie przyciągają uwagi ale jak juz się takiego pozna to nieba przychyli :D
jak na razie na mężusiu sie nie zawiodłam ale trochę sie nacierpiałam za nim na niego trafiłam bo tez wcześniej spotykałam nieodpowiednich.
2 października 2013, 22:29
Również byłam wyznania, że facet to świnia... Tyle zdrad, kłamstw, kręcenia na boku... Czego to ja się nie nasłuchałam od koleżanek...Przez to (albo raczej dzięki temu) byłam sama 3 lata i było mi z tym świetnie. Nogami, rękami i czym tylko się dało oganiałam się od kandydatów, ale cóż - rok temu trafiło się. Na początku miał sporo za uszami, nie był w porządku wobec mnie - nie pojmuję dlaczego z nim nie zerwałam. Ale odkąd wydarzyło się coś okropnie osobistego dla nas i jeszcze bardziej przykrego, zmienił się. < tfu tfu tfu - nie chcę zapeszyć, broń Boże >.
Niestety zaufania nie da się odbudować w 100-u %.
2 października 2013, 22:29
Salemka napisał(a):
webprogrammer napisał(a):
wasi faceci udają kogoś kim nie są. Ja na spotkaniach jestem sobą. Gdybym miał kobietę, to też bym był sobą.
Po czym tak wnosisz?
Przykład u mnie a raczej u kumpla. Udawał przed dziewczyną osobę wiedzącą wszystko. Od gotowania po sklepy z ubraniami i to chwalenie się. Jego dziewczyna patrzyła na niego ze zdumieniem,ale gdy komórka zadzwoniła to tak szpanował tekstami że .........
2 października 2013, 22:31
webprogrammer napisał(a):
Salemka napisał(a):
webprogrammer napisał(a):
wasi faceci udają kogoś kim nie są. Ja na spotkaniach jestem sobą. Gdybym miał kobietę, to też bym był sobą.
Po czym tak wnosisz?
Przykład u mnie a raczej u kumpla. Udawał przed dziewczyną osobę wiedzącą wszystko. Od gotowania po sklepy z ubraniami i to chwalenie się. Jego dziewczyna patrzyła na niego ze zdumieniem,ale gdy komórka zadzwoniła to tak szpanował tekstami że .........
Myślę, że takie zachowanie to akurat nie zależy od płci :)
2 października 2013, 22:32
Moge powiedziec, ze chyba jestem straszna szczesciara.....ja znalazlam takiego wlasnie, a tez myslalam, ze nie istnieja!
2 października 2013, 22:34
Salemka napisał(a):
webprogrammer napisał(a):
Salemka napisał(a):
webprogrammer napisał(a):
wasi faceci udają kogoś kim nie są. Ja na spotkaniach jestem sobą. Gdybym miał kobietę, to też bym był sobą.
Po czym tak wnosisz?
Przykład u mnie a raczej u kumpla. Udawał przed dziewczyną osobę wiedzącą wszystko. Od gotowania po sklepy z ubraniami i to chwalenie się. Jego dziewczyna patrzyła na niego ze zdumieniem,ale gdy komórka zadzwoniła to tak szpanował tekstami że .........
Myślę, że takie zachowanie to akurat nie zależy od płci :)
Ja wolę być sobą i pamiętam jak sam udawałem kogoś kto zna się na historii obrazów, sztuki a jak dziewczyna zapytała o malarza i o typ malarstwa (coś takiego) to padłem i wyszło wszystko na jaw że ściemniałem.
- Dołączył: 2013-03-06
- Miasto: Częstochowa
- Liczba postów: 25973
2 października 2013, 22:34
moj partner. mieszkam z nim, wiec wiem co robi, jest szczery i mamy kontakt tel. pomijam kwestie ze wyjscie do knajpki kosztuje to do znajomych woli ze mna isc. nasi znajomi to dorosli pracujacy ludzie wiec czas jest w weekend na towarzystwo. ichamsko nie podrywa lasek ani nie krytykuje mojego wygladu. powiedzial ze woli mnie obecna niz gdybym schudla 8-10 kg, chociaz szczuplejsze mu sie podobaja i smialo to mowi
2 października 2013, 22:36
webprogrammer napisał(a):
Salemka napisał(a):
webprogrammer napisał(a):
Salemka napisał(a):
webprogrammer napisał(a):
wasi faceci udają kogoś kim nie są. Ja na spotkaniach jestem sobą. Gdybym miał kobietę, to też bym był sobą.
Po czym tak wnosisz?
Przykład u mnie a raczej u kumpla. Udawał przed dziewczyną osobę wiedzącą wszystko. Od gotowania po sklepy z ubraniami i to chwalenie się. Jego dziewczyna patrzyła na niego ze zdumieniem,ale gdy komórka zadzwoniła to tak szpanował tekstami że .........
Myślę, że takie zachowanie to akurat nie zależy od płci :)
Ja wolę być sobą i pamiętam jak sam udawałem kogoś kto zna się na historii obrazów, sztuki a jak dziewczyna zapytała o malarza i o typ malarstwa (coś takiego) to padłem i wyszło wszystko na jaw że ściemniałem.
Myślę, że większość docenia zalety bycia szczerym i nie udawania kogoś, kim się nie jest :)
2 października 2013, 22:38
Ja mam takiego:0 On wie ze ja jestem tak słaba psychicznie i mam takie kompleksy ze wystarczy by tylko zerknął na inna a ja juz bym była załamana. Także oszczędza mi różnych ekscesów.
2 października 2013, 22:39
Salemka napisał(a):
webprogrammer napisał(a):
Salemka napisał(a):
webprogrammer napisał(a):
Salemka napisał(a):
webprogrammer napisał(a):
wasi faceci udają kogoś kim nie są. Ja na spotkaniach jestem sobą. Gdybym miał kobietę, to też bym był sobą.
Po czym tak wnosisz?
Przykład u mnie a raczej u kumpla. Udawał przed dziewczyną osobę wiedzącą wszystko. Od gotowania po sklepy z ubraniami i to chwalenie się. Jego dziewczyna patrzyła na niego ze zdumieniem,ale gdy komórka zadzwoniła to tak szpanował tekstami że .........
Myślę, że takie zachowanie to akurat nie zależy od płci :)
Ja wolę być sobą i pamiętam jak sam udawałem kogoś kto zna się na historii obrazów, sztuki a jak dziewczyna zapytała o malarza i o typ malarstwa (coś takiego) to padłem i wyszło wszystko na jaw że ściemniałem.
Myślę, że większość docenia zalety bycia szczerym i nie udawania kogoś, kim się nie jest :)
Dokładnie;) Kurcze sam gadam tu na forum (czasami) i w rodzinie, że chce być sam, a fajnie by było posiedzieć z dziewczyną przy winie i świecach:)