- Dołączył: 2012-01-08
- Miasto: Warka
- Liczba postów: 2017
26 września 2013, 16:10
Przez wakacje przytyłam 7 kg. We wszystkich moich ciuchach wyglądam okropnie. Niby sie mieszczę, a są strasznie opięte. Sadło mi się wszędzie wylewa. Za kilka dni wracam na studia, moi znajomi nie widzieli mnie przez cale wakacje. Strasznie sie obawiam ich opinii, że zauważą (na 99% zauważą) moje prztycie. Paradoks jest taki, że jeszcze w czerwcu mówiłam wszystkim, ze przez wakacje schudnę będę ćwiczyć itd..a wyszło, że przytyłam! Codziennie powtarzalam sobie ze od jutra zaczynam i tak oto zleciały mi wakacje, a ja jestem grubsza niz na początku. Czuję się jak idiotka, co ja sobie myslalam? Mam wrażenie, że cały czas będa się na mnie gapic i nawet w prost mi nie powiedzą tylko po cichu będa sobie mówic, że przytyłam. Popadam w paranoję!! Co radzicie? Może powinnam kupic nowe ciuchy w wiekszym rozmiarze , żeby nie cisnąc sie w tych przyciasnych? Jestem żałosna....
- Dołączył: 2010-07-29
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 15412
26 września 2013, 16:14
nowe ciuchy dobra myśl :)
- Dołączył: 2010-11-17
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 16222
26 września 2013, 16:29
pewnie, ze kup nowe ciuchy, w starych będziesz śmiesznie wyglądała.
26 września 2013, 16:29
Kup kilka ubrań, które będą Ci pasować i weź się w garść i schudnij :)
- Dołączył: 2013-08-19
- Miasto: Gorlice
- Liczba postów: 806
26 września 2013, 16:39
kup nowe ciuchy, ale nie wyrzucaj starych, niech będą dla Ciebie motywacją do schudnięcia ;)
A na przyszłość nie rzucaj słów na wiatr i nie będzie problemów ;)
- Dołączył: 2012-05-16
- Miasto: Cooka
- Liczba postów: 2191
26 września 2013, 16:40
dominikulka napisał(a):
Kup kilka ubrań, które będą Ci pasować i weź się w garść i schudnij :)
Potwierdzam :)
Edytowany przez Shibutek 26 września 2013, 16:42
- Dołączył: 2012-05-16
- Miasto: Cooka
- Liczba postów: 2191
26 września 2013, 16:41
.
Edytowany przez Shibutek 26 września 2013, 16:41
- Dołączył: 2012-05-21
- Miasto: Żubrów
- Liczba postów: 212
26 września 2013, 16:41
Świetnie cię rozumiem, bo i ja z 5-6kg przybrałam (mimo że plan był taki, że będę chudnąć).
Myślę, że nie ma sensu kupować nowych ciuchów, skoro zamierzasz zrzucać ten bagaż. O ile serio nie są na ciebie jakoś strasznie za małe.
A znajomi na 99% nie zauważą tego, że przytyłaś. A nawet jeśli zauważą, to nie będą robić z tego hecy, jeśli i ty do tego podejdziesz racjonalnie i bez spiny ;) Więc nie martw się i głowa do góry, bo po wakacjach są milion razy lepsze tematy do rozmów niż twoje dodatkowe 7kg ;)
- Dołączył: 2011-09-19
- Miasto: Lesica
- Liczba postów: 1332
26 września 2013, 16:42
Oj nawet nie wiesz jak Cię dobrze rozumiem....
Na początek kup parę nowych ciuszków w większym niż dotychczas rozmiarze i nie martw się tak, tylko od DZIŚ zacznij ćwiczenia i jedz zdrowo, a zobaczysz, że efekty Cię zaskoczą ;-)
Powodzenia na studiach !
26 września 2013, 21:33
Współczuję, ale doskonale rozumiem.. NIESTETY. Poza tym ja idę pierwszy rok na studia. Miałam być piękna i gładka.. A tu nic, przytyłam. W dodatku męczyłam się przed ponad 2 miesiące - pięknie ćwiczyłam, jadłam.. I kurde nic nie schudłam! Poszłam do lekarza, niby niedoczynnośc tarczycy. A wyszłam od niego dzisiaj i się okazuje, że podwyższone wyniki od tabletek anty i tak naprawdę jest wszystko dość cacy. WTF?
A co do ubrań.. Nie wiem, trzeba coś nowego kupić. Ale musimy też schudnąć! Też chcę schudnąc 7 kg :)