- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
29 sierpnia 2013, 22:29
Edytowany przez kamm911 29 sierpnia 2013, 22:51
29 sierpnia 2013, 22:52
Edytowany przez Salemka 29 sierpnia 2013, 23:01
29 sierpnia 2013, 22:53
U mnie "na kaszubach" :p to tylko starzy ludzie i to bardzo malutko już mówi po kaszubsku. Z młodych nikt juz go nie używa.
29 sierpnia 2013, 22:53
Ja nie trawię zaciągania się przy mówieniu: takzwanego 'ę, ą' i akcentowania złych części słów np. RObiliśmy- kiedy ludzie czytają robiLIŚMY
29 sierpnia 2013, 22:54
Ale tu akcent pada na "bi", nie na "ro"Ja nie trawię zaciągania się przy mówieniu: takzwanego 'ę, ą' i akcentowania złych części słów np. RObiliśmy- kiedy ludzie czytają robiLIŚMY
29 sierpnia 2013, 22:56
Haha, faktycznie, już poprawię, ale wiadomo o co chodziAle tu akcent pada na "bi", nie na "ro"Ja nie trawię zaciągania się przy mówieniu: takzwanego 'ę, ą' i akcentowania złych części słów np. RObiliśmy- kiedy ludzie czytają robiLIŚMY
Edytowany przez LadyMandy 29 sierpnia 2013, 22:58
29 sierpnia 2013, 23:02
;) Ale przyznaję Ci w tej kwestii 100% racji. A najgorzej, że niektórzy dziennikarze telewizyjni też tak mówią. Choć z poprawnej polszczyzny to mnie najbardziej denerwuje: 2 kg ziemniaków "kosztuje" zamiast "kosztują", tysiące ludzi "zginęło" zamiast "zginęły".Choć najładniej: Paniii, wiela za te 2 kg kartofli? :P Wiadomo ;)Haha, faktycznie, już poprawię, ale wiadomo o co chodziAle tu akcent pada na "bi", nie na "ro"Ja nie trawię zaciągania się przy mówieniu: takzwanego 'ę, ą' i akcentowania złych części słów np. RObiliśmy- kiedy ludzie czytają robiLIŚMY
29 sierpnia 2013, 23:03
Myślę, że by mnie to mocno irytowało :D no ale to część kultury... cieszę się, że nie muszę żyć wśród ludzi mówiących gwarą. Wystarczy mi to, co mam w Poznaniu ;)Śmieszy mnie tylko Wuchta wiary, tej!Inne słowa mnie denerwują ;)
29 sierpnia 2013, 23:05
Dokładnie, w telewizji najgorzej....Ja na te błędy też zwracam uwage tak samo jak na 'poszłem'- jak dla mnie najgorsze co można usłyszeć od chłopaka... Haha, ale 2 pokolenia nauczycielskie w rodzinie to potem tak jest...;) Ale przyznaję Ci w tej kwestii 100% racji. A najgorzej, że niektórzy dziennikarze telewizyjni też tak mówią. Choć z poprawnej polszczyzny to mnie najbardziej denerwuje: 2 kg ziemniaków "kosztuje" zamiast "kosztują", tysiące ludzi "zginęło" zamiast "zginęły".Choć najładniej: Paniii, wiela za te 2 kg kartofli? :P Wiadomo ;)Haha, faktycznie, już poprawię, ale wiadomo o co chodziAle tu akcent pada na "bi", nie na "ro"Ja nie trawię zaciągania się przy mówieniu: takzwanego 'ę, ą' i akcentowania złych części słów np. RObiliśmy- kiedy ludzie czytają robiLIŚMY
29 sierpnia 2013, 23:07
Hihi... taaa znam z autopsji, a najgorsza polonistka w domu :PDokładnie, w telewizji najgorzej....Ja na te błędy też zwracam uwage tak samo jak na 'poszłem'- jak dla mnie najgorsze co można usłyszeć od chłopaka... Haha, ale 2 pokolenia nauczycielskie w rodzinie to potem tak jest...;) Ale przyznaję Ci w tej kwestii 100% racji. A najgorzej, że niektórzy dziennikarze telewizyjni też tak mówią. Choć z poprawnej polszczyzny to mnie najbardziej denerwuje: 2 kg ziemniaków "kosztuje" zamiast "kosztują", tysiące ludzi "zginęło" zamiast "zginęły".Choć najładniej: Paniii, wiela za te 2 kg kartofli? :P Wiadomo ;)Haha, faktycznie, już poprawię, ale wiadomo o co chodziAle tu akcent pada na "bi", nie na "ro"Ja nie trawię zaciągania się przy mówieniu: takzwanego 'ę, ą' i akcentowania złych części słów np. RObiliśmy- kiedy ludzie czytają robiLIŚMY
29 sierpnia 2013, 23:08