Temat: najlepszy wiek na ślub

TinyBird napisał(a):

LadyMela napisał(a):

O matko, to w dzisiejszych czasach istnieje jeszcze coś takiego, jak oświadczanie się? Myślałam, że w solidnym, długotrwałym związku podejmuje się teraz wspólnie decycje o zalegalizowani uzwiązku i już.

Jesteśmy stetryczałymi romantykami. 

meryZpakamery napisał(a):

TinyBird napisał(a):

LadyMela napisał(a):

O matko, to w dzisiejszych czasach istnieje jeszcze coś takiego, jak oświadczanie się? Myślałam, że w solidnym, długotrwałym związku podejmuje się teraz wspólnie decycje o zalegalizowani uzwiązku i już.

Jesteśmy stetryczałymi romantykami. 

A jak ktoś jest ze sobą krótko? U mnie było kilka miesięcy mieszkania razem i oświadczyny. Jakbym nie miała oświadczyn a tylko suche ustalanie daty, to byłaby uboższa o niezapomniane doświadczenie i emocje jakie niosły za sobą niespodziewane oświadczyny :-) Ale ja w tych kwestiach też jestem stetryczałą romantyczką i na szczęście mój mąż też :-)Miałam 27 lat. Ale nie uważam, że jest jakiś wiek na ślub...sa ludzie którzy w ogóle nie potrzebują ślubu i im dobrze  :-)

Emulka1980 napisał(a):

Wg mnie nie wiek się liczy, a dojrzałość i stabliność- ile słysze o parkach, co hajtają się zaraz po studiach, gdzie np. ona nie ma pracy i będą mieszkać z rodzicami... Po co brac ślub, kiedy i tak będzie się na utrzymaniu rodziców?