- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
8 sierpnia 2013, 14:34
Edytowany przez slaids 8 sierpnia 2013, 14:37
8 sierpnia 2013, 15:20
na basenie jest jakis tam brodzik dla dzieci i tyle. Oh, boze, boze, tlumaczyc mozna, a Wy dalej swoje 'ja nie plywam zbyt dobrze w chodze'. Ja nie plywam w ogole, nie ma najmniejszych szans na utrzymanie sie na wodzie. A za uzywanie tych pianek trzeba przeciez zaplacic, tak jakby sie bralo lekcje plywania:/
8 sierpnia 2013, 15:20
8 sierpnia 2013, 15:21
8 sierpnia 2013, 15:23
na basenie jest jakis tam brodzik dla dzieci i tyle. Oh, boze, boze, tlumaczyc mozna, a Wy dalej swoje 'ja nie plywam zbyt dobrze w chodze'. Ja nie plywam w ogole, nie ma najmniejszych szans na utrzymanie sie na wodzie. A za uzywanie tych pianek trzeba przeciez zaplacic, tak jakby sie bralo lekcje plywania:/
8 sierpnia 2013, 15:25
na basenie jest jakis tam brodzik dla dzieci i tyle. Oh, boze, boze, tlumaczyc mozna, a Wy dalej swoje 'ja nie plywam zbyt dobrze w chodze'. Ja nie plywam w ogole, nie ma najmniejszych szans na utrzymanie sie na wodzie. A za uzywanie tych pianek trzeba przeciez zaplacic, tak jakby sie bralo lekcje plywania:/
Myślę, ze masz słabą koordynacje ruchowa, dlatego kiepsko ci idzie nauka pływania. Nie licz na chłopaka, tylko sama bierz i się ucz.To naprawdę nie jest takie trudne, skoro kilkuletnie dzieci potrafią się nauczyć, prawda? A jeśli już tak bardzo upierasz się aby robić z siebie pływacką niedorajdę, to chociaz idź i poparaduj przed innymi w kostiumie i pokaz im jaki masz piękny brzuch i umięśnione ciało:)
8 sierpnia 2013, 15:25
To współczuję chłopaka. Wygląda na to, że Ciebie zostawi przy barierce, a sam pójdzie się bawić ze znajomymi. Skoro wie, że nie umiesz w ogóle pływać... Dla chcącego nic trudnego. Ja ponakładałam na siebie wszystkie dostępne pianki, wzięłam deskę i pływałam... Ale jak się nie chce...
Edytowany przez keyma 8 sierpnia 2013, 15:27
8 sierpnia 2013, 15:35
8 sierpnia 2013, 15:39
nie, on mnie nie zostawi i w tym wlasnie problem, ze zadne z nas nie skorzysta. O, pierwszy dobry pomysl - podoba mi sie to paradowanie:)
Szczerze? dziwie się, ze jeszcze sama na to nie wpadłaś....wyobraź sobie jak wszyscy ratownicy będą biec do Ciebie jak będziesz się podtapiać...Widzisz te scenę w zwolnionym tempie? ach...jak w "Słonecznym patrolu":)
8 sierpnia 2013, 15:40
nie, on mnie nie zostawi i w tym wlasnie problem, ze zadne z nas nie skorzysta. O, pierwszy dobry pomysl - podoba mi sie to paradowanie:)
Jakbyś była modelką Victoria's Secret/celebrytką/bloggerką/politykiem to pewnie ktoś by zwrócił uwagę na paradowanie, ale tak to... pffff
Edytowany przez keyma 8 sierpnia 2013, 15:41