Temat: piszczące bramki w sieciówkach

Macie tak czasem chodzac po galerii? Mnie dziś pierwszy raz spotkało dziś wchodząc do New Yorkera i reserved:// Zaczęło piszczec i oczywiscie wzrok wszystkich ludzi na mnie. Poźniej wchodzac do innych skóra mi cierpła czyzapiszczy czy nie:/ Niby to od torebki ale ja juz z tą torebką nie raz wchodziłam do sklepów i nic sie nie działo.
Może po to, że jakbyś miała coś ukraść czy coś byś ukradła to żebyś się od razu przyznała
Też tak miałam, okazało się, że mój portfel nie był rozmagnesowany. Ale fakt faktem,że jest to denerwujące, tym bardziej, że sprzedawca nie zawsze chce cię puścić.
Pamiętajcie mimo to, że sprzedawca nie ma wam prawda przeszukiwać torebki!!! Może to zrobić tylko ochroniarz!
Ja też zawsze się stresuję, bo kiedyś mi zapiszczało o.O

ataanvarne napisał(a):

Pamiętajcie mimo to, że sprzedawca nie ma wam prawda przeszukiwać torebki!!! Może to zrobić tylko ochroniarz!

Tu się mylisz,ochroniarz nie ma prawa Cię przeszukać.Od tego jest policja :)

Pasek wagi
Też tak miałam, z tym że u mnie przy bluzce były dwa te "czipy" i jednego nie odczepiła sprzedawczyni. Nagle mnóstwo podejrzliwych spojrzeń na mnie, bardzo nieprzyjemne uczucie...
Pasek wagi
Mojej mamie pikał kilka razy, okazało się że w metce płaszcza, który kupiła w innej galerii był jakaś blaszka, która wprawiała bramki w wariacje 
Pasek wagi

zawsze wszyscy się gapią komu to piszczy

kto coś ukradł :)

MaLinaMM napisał(a):

zawsze wszyscy się gapią komu to piszczykto coś ukradł :)
dlatego jak cos piszczy a wiem ze nie moje to staram sie nie ogladac :D
Zawsze mam tak z perfumami ale wiedza ze placilam za nie i nic sobie z tego nue robie
Pasek wagi
Najśmieszniej jest, gdy bramki piszczą "na widok" książek z biblioteki. To i mnie spotkało.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.