24 lipca 2013, 14:34
Ja z moim partnerem nie lubimy zdrobnień, ale chciałabym, żeby mnie czasem śmiesznie nazwał, a on na to "Ty też do mnie ładnie nie mówisz". Zdrabniam na 19783 sposobów jego imię, ale nie wiem, jak inaczej mogę mówić. Jakie macie zdrobnienia na Waszych facetów poza banalnymi (misiu, skarbie, kotku, kochanie)?
- Dołączył: 2012-04-17
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 4982
24 lipca 2013, 15:58
rzadko mówimy sobie po imieniu, przeważnie mówię do niego kotałku, zwierzu, zwierzałku, od do mnie też zwierzu, zwięrzniczko, kicianie. Także obracamy się przy pochodnych dwóch słów
- Dołączył: 2012-09-10
- Miasto: Kielce
- Liczba postów: 1937
24 lipca 2013, 16:22
Dziadu :D
nie no żartuję. Po imieniu, bo ma ładne, które lubię.
Nie lubię Mysiów Pysiów. A najgorsze co mogłoby być to Słoneczko albo Skarbeczku porzygać się można, ble.
A on do mnie: Kwiatuszku, Perełko, Kochanie, Księżniczko- no co zrobić? lepsze to niż stara, i jeśli jemu to pasuje, przejawianie swojej człosci również w nazywaniu mnie, to jednak jest miłe..Mówi też Dziuba.
W łożku za to mówi diametralnie inaczej :D
- Dołączył: 2013-06-04
- Miasto: Mikołów
- Liczba postów: 3995
24 lipca 2013, 16:23
Kocie, Gnojku lub Duży
![]()
Za to on do mnie: Mały Jasiu, Mała Mi, Mycha :)
24 lipca 2013, 16:27
Najczęściej skrótami od Jego imienia, ale zdarza się też "kochanie" - to chyba najczęściej, rzadziej "skarbie" (to bardziej on do mnie) czy "kotku".
Zdarza mi się też nazywać go "Ty mój...!" i nie kończyć, bo kończy się całusem albo zarzuceniem rąk na szyję ;)
W sumie zero oryginalności ;)
- Dołączył: 2011-07-03
- Miasto: Malmo
- Liczba postów: 3369
24 lipca 2013, 16:31
Paszczo, Paszczaku, Paszczydłonie... a jak mnie denerwuje, to "Ty pało!" ;p
- Dołączył: 2009-06-03
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 276
24 lipca 2013, 16:35
Najczęściej mówię po imieniu Rafał, Rafałku (sam chce być nazywany Rafi-> masakra jakaś
![]()
). Poza tym jest Staruchem (kiedy chcę go zdenerwować), Bejbe (kiedy chcę coś od niego uzyskać) oraz Wariacie (i to chyba lubi najbardziej, bo wie, że to jest bardzo czuły i pieszczotliwy zwrot do niego).
Za to on mnie nazywa Czubaskiem (podobno idealnie pasuje :P ) Słonko, w sytuacjach alkoholowych przy znajomych jestem per Kochanie (serio to słyszę tylko na imprezach), po imieniu oraz najgorsza z możliwych wersji to Andzia (od imienia) kiedy chce mnie zdenerwować lub coś przeskrobałam :P