- Dołączył: 2013-02-13
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 567
19 lipca 2013, 10:58
Z mężem jesteśmy po ślubie cywilnym, ale na przyszły rok planujemy wziąć kościelny (już jest wszystko załatwione) no i pytanie brzmi czy będę mogła być matką chrzestną dziecka które się teraz urodziło? Dodam że mamy swoje dziecko które bez problemu zostało ochrzczone
Edytowany przez ssserena 19 lipca 2013, 11:01
- Dołączył: 2012-03-13
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 9591
19 lipca 2013, 11:55
madziek86 napisał(a):
Moj maz (wtedy chlopak) z takiego samego powodu nie mogl zostac ojcem chrzestnym swojej siostrzenicy. A co smieszniejsze to bylo na samym poczatku spotykania sie i nie mieszkalismy ze soba nawet tydzien Jesli to jest zgodne z twoim sumieniem zawsze mozesz isc do spowiedzi do innego ksiedza
No to dlaczego nie mógł zostać chrzestnym? Uprawialiście seks i nie wyrażał chęci poprawy? Bo w to, ze z powodu posiadania dziewczyny, nie uwierzę
19 lipca 2013, 11:56
Może być problem, bo ślub cywilny dla kościoła jest nieważny, więc to jak życie w konkubinacie, a z tego co wiem, nie każdy ksiądz pozwoli parze żyjącej "na kocią łapę" być chrzestnymi.
- Dołączył: 2009-06-11
- Miasto:
- Liczba postów: 488
19 lipca 2013, 12:00
Zalatana, o seks nie bylo nawet pytania :P Chodzilo o samo mieszkanie razem i to juz go "zdyskwalifikowalo". Pierwsze pytanie: "mieszkacie ze soba?". Odp: "Tak". Drugie pytanie: "Chcesz to zmienic" (w sensie czy postanawiasz poprawe). Odp: "Nie". Po czym kazanie, ze nie nadaje sie ojca chrzestnego.
Nie wiem czy to ma znaczenie, ale dodam, ze to bylo w malej wiosce w gorach :P
Edytowany przez madziek86 19 lipca 2013, 12:03
- Dołączył: 2012-08-23
- Miasto: Reda
- Liczba postów: 574
19 lipca 2013, 12:02
Jak już wspominał ktoś wcześniej, ze względu na planowany ślub ksiądz powinien udzielić ci dyspensy ale musisz mieć postanowienie poprawy a więc do ślubu zero seksu
- Dołączył: 2013-02-13
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 567
19 lipca 2013, 12:06
malgolaa napisał(a):
Jak już wspominał ktoś wcześniej, ze względu na planowany ślub ksiądz powinien udzielić ci dyspensy ale musisz mieć postanowienie poprawy a więc do ślubu zero seksu
rok czasu bez seksu i przystojny mąż śpiący obok hehe nie rdealne
- Dołączył: 2013-02-28
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 217
19 lipca 2013, 12:09
u mnie w rodzinie chrzestną była rozwódka i nie było problemu...
- Dołączył: 2012-03-13
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 9591
19 lipca 2013, 12:11
madziek86 napisał(a):
Zalatana, o seks nie bylo nawet pytania :P Chodzilo o samo mieszkanie razem i to juz go "zdyskwalifikowalo". Pierwsze pytanie: "mieszkacie ze soba?". Odp: "Tak". Drugie pytanie: "Chcesz to zmienic" (w sensie czy postanawiasz poprawe). Odp: "Nie". Po czym kazanie, ze nie nadaje sie ojca chrzestnego.Nie wiem czy to ma znaczenie, ale dodam, ze to bylo w malej wiosce w gorach :P
No przecież wyżej napisałaś, że to było na początku spotykania się, i
nawet jeszcze nie mieszkaliście razem. Nie rozumiem
![]()
To skłamał księdzu, ze mieszkacie razem, jak nie mieszkaliście?
- Dołączył: 2009-06-11
- Miasto:
- Liczba postów: 488
19 lipca 2013, 12:14
"nie mieszkalismy ze soba nawet tydzien" - mialam na mysli, ze pare dni dopiero
![]()
Wiem, ze teoretycznie najpierw slub, pozniej mieszkanie razem, ale sorry, czasy sie troche zmienily. Poza tym ja bylam studentka, mieszkalismy za granica i nierealne bylo wynajecie 2 mieszkan :P Pomijam fakt, ze nie wyszlabym za faceta nie mieszkajac z nim wczesniej. Ale to juz troche zbaczanie z tematu.
Edytowany przez madziek86 19 lipca 2013, 12:16
- Dołączył: 2013-03-06
- Miasto: Częstochowa
- Liczba postów: 25973
19 lipca 2013, 12:24
nigdy nie myslalam o swoim zwiazku ze mieszkajac razem jest taniej jak oddzielnie, to przykre co teraz pokazuja podobno kochajace sie pary. zwiazek to interes i nic wiecej. przykre to.
nie jestem tez taka hipokrytka aby zaslaniac sie tym ze czasy sie zmienily aby uzyskac sakrament. wiara przestala miec znaczenie duchowe a tylko liczy sie handel. nie bede chrzestna i nie bede miec slubu koscielnego bo mnie na tym nie zalezy
i nawet powiem wam ze czesciej sie widuje z dzieckiem kolegi/przyjaciela partnera anizeli z wlasnej rodziny.
19 lipca 2013, 12:33
chrzestni muszą mieć zaświadczenie ze swojej parafii, że żyją zgodnie z zaleceniami kościoła. Mając tylko slub cywilny nie dostaniesz takiego zaświadczenia. Chociaż może jak Twój ksiądz zobaczy ze jednak będziecie brali kościelny to Wam da taką karteczkę. Nie wiem, zależy od niego. A z drugiej strony formalnie powinniście przystąpić do komunii świętej podczas chrztu, a co za tym idzie wyspowiadać się wcześniej. I tu też może być problem bo nie dostaniecie rozgrzeszenia. Dla kościoła ślub cywilny się nie liczy więc żyjecie w grzechu. Jest jeszcze jedna opcja - jeśli mieszkasz w dużym mieście gdzie ksiądz nie zna każdego to możesz go okłamać żeby dostać tą karteczkę, ale wtedy cała otoczka świętości chrztu jest wiesz.... Wydaje mi się że ważne jest to ze już macie umówiony ślub kościelny więc jeśli ksiądz będzie "elastyczny" to powinien Ci wystawić taki świstek że możesz być chrzestną