Temat: Straszne historie z życia wzięte

Znacie może jakieś  ? :)
http://natropie.onet.pl/crimestory/zzyciawziete/historia-smiertelnego-pocalunku,1,5070670,artykul-special.html 

11 lat temu rodzeństwo, 4 braci i siostra wraz z narzeczonym pojechali na wakacje nad jezioro (nie pamiętam nazwy niestety) i cała szóstka się utopiła. Byłam wtedy na wakacjach u babci, skąd pochodzili. Rodzice strasznie rozpaczali, ale najbardziej ojciec. Długo nie mogli mieć dzieci, a potem nagle tyle i jak były małe to trochę narzekał, że tyle, że ciężko, ale dzieci się odchowało, wykształciło, w sierpniu miało być wesele córki. Mówił, że Bóg go pokarał, że wcześniej narzekał. 

Obok w miejscowości, chłopacy wracali z kopania piłki, szli koło ulicy i się tak żartobliwie upychali, jeden drugiego popchnął temu wypadła piłka na ulicę, nic nie jechało poszedł po piłkę i chłopak dosłownie znikł. Samochód nadjechał z taką prędkością, że tylko im mignął przed oczami.

Kilka lat temu w miejscowości gdzie chodziłam do szkoły, na przejściu na pieszych kobietę potrącił samochód z taką siłą, że dosłownie wyskoczyła z butów.


Pasek wagi

diabelskaRopucha napisał(a):

NoweZycie napisał(a):

siczma napisał(a):

diabelskaRopucha napisał(a):

Jedzie młoda kobieta drogą w środku lasu. ...(itd)
To brzmi jak historyjka z facebooka, bardzo mało prawdopodobnie.
to jest prawdziwa historia, nawet wiem gdzie miała miejsce, ludzie bali się wychodzić z domu kiedy szukano tego kolesia
ja byłam przekonana, że to jedna z urban legend. Sama usłyszałam tę historie od koleżanki- niby to się przydarzyło znajomej jej znajomej ;p więc dla mnie historia autentyczna nie jestAle lubię ją opowiadać własnie w ramach urban legend- ciarki na plecach hehe :)


ja też właśnie to słyszałam jak miałam ok 10 lat. i podobno niedaleko naszego miasta :) tylko osoba, nie trąbiła a świeciła ciągle długimi światłami i podobno to był facet w tirze ;D także :D 

kurczaczeq napisał(a):

diabelskaRopucha napisał(a):

NoweZycie napisał(a):

siczma napisał(a):

diabelskaRopucha napisał(a):

Jedzie młoda kobieta drogą w środku lasu. ...(itd)
To brzmi jak historyjka z facebooka, bardzo mało prawdopodobnie.
to jest prawdziwa historia, nawet wiem gdzie miała miejsce, ludzie bali się wychodzić z domu kiedy szukano tego kolesia
ja byłam przekonana, że to jedna z urban legend. Sama usłyszałam tę historie od koleżanki- niby to się przydarzyło znajomej jej znajomej ;p więc dla mnie historia autentyczna nie jestAle lubię ją opowiadać własnie w ramach urban legend- ciarki na plecach hehe :)
ja też właśnie to słyszałam jak miałam ok 10 lat. i podobno niedaleko naszego miasta :) tylko osoba, nie trąbiła a świeciła ciągle długimi światłami i podobno to był facet w tirze ;D także :D 


ej to było koło mojego miasta! :D
-na młodą kobietę spadł facet, który chciał popełnić samobójstwo i skoczył z okna.. on akurat przechodziła chodnikiem pod jego oknem.. teraz jest sparaliżowana
-usłyszane kiedyś na poczcie :)  - jakiś męzczyzna wrocil z wakacji w tropikach i po jakims czasie zaczela mu leciec zielona ciecz z ucha, po przeroznych badaniach okazalo sie, ze to jakas bakteria, ktora zzera mu mozg, a na dodatek nie mozna jej calkowicie wyleczyc, a jedynie uspic..

w wypadku samochodowym zimą zginęło czterech braci...

Apropos tej młodej kobiety, na którą spadł samobójca to prawda.

http://www.rmf24.pl/fakty/polska/news-ma-zlamany-kregoslup-samobojca-spadl-na-nia-z-siodmego-pietr,nId,977688niestety.

http://www.fakt.pl/Adam-S-mowi-ze-tylko-sie-bronil-Sad-uwierzyl-w-te-wersje,artykuly,154874,1.html

ja bylam w 2 klasie LO, on tak jakby na 1szym roku studiow- kojarzylam go ze szkolnych murów, jak i wiekszosc- rzucał sie w oczy ubiorem i zachowaniem. Zabił, pokroil i ugotował przybraną matke!
Marzeniem 11letniego Mateusza (chyba tak miał na imię) był motor. 
Tatuś jak to tatuś postanowił spełnić marzenie swojego synka. 
Kupił motorower w sobotę, jeździli razem. Zakazali mu jazdy bez ich wiedzy. W niedzielę następnego dnia chłopczyk wykradł motor na przejażdżkę, bez kasku. 
Codziennie przez ich wioskę przejeżdżał pociąg 2 razy dziennie, a akurat w niedzielę jechał 3 raz o godz 15 i wlaśnie w tym momencie chłopczyk wpadł pod pociąg. Ojciec pluje sobie w twarz, motor schowany w garażu u sąsiadów. Mówi, że pociąg jechał specjalnie aby zabić jego syna. 
Wypadek był ok tygodnia, dwóch w woj. lubuskim. Jestem ciągle w ciężkim szoku.
kilka lat temu kiedy modne byly jeszcze dyskoteki wiejskiej i "tuningowane" maluchy, 4 chlopaków i 1 panna jechali na taką impreze, wyboista droga, kamyrdole, dziury, maluch skakał jak oszalały.... Dziewczyna pod dyskoteka nie wyszła z auta- kiedy koledzy ją wołali okazalo sie ze nie reaguje.... byla juz martwa- sekcja zwlok wykazała, ze musiała uderzyc tak niefortunnie glową o dach malucha ze pekło jej cos w kregoslupie, siedziala na kolanach 2 osilków, na tylnim siedzeniu

olenkawi napisał(a):

znam goscia, którego parrtnerka zostawila jak ich wspolne dziecko mialo 5 lat, po dwóch latach łajdaczenia wróciła porwała córkę a jego oskarżyła o pedofilie, kazała malej zeznawać na swoją korzyść .... po natępnych dwóch latach walki udało się, został oczyszczony z zarzutów i córka jest razem z nim - on ma przyznane prawa, gdzie matka ma odebrane bo dziecko zylo w skandalicznych warunkach, patrzylo jak mama zmienia partnerów i jak uprawia sex przy niej, i do każdego z nowych partenrów kazała mówić tatusiu ..... a laska dalej lata po sadach i go oczernia ... na domiar złego jej cala rodzina siedzi w kieszenie opieki społecznej .... to dopiero hardcore - 

Ooooo, czyżby mowa o Izabeli Cz. z Bytomia? 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.