- Dołączył: 2011-01-11
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 50
23 czerwca 2013, 11:43
Mam problem i nie wiem czy bedę sobie z nim sama poradzić... Wczoraj na noc umieściłam sobie tampon (używam tamponów od kiedy pamiętam) i dzisiaj rano męcze się już od 2 godzin żeby go wyjąc nie mogę nawet poszukać sznureczka. Siedze w wannie w ciepłej wodzie, próbuje rożnych metod ale to nic nie daje...Mam się udac prosto na pogotowie??? A wy co byście w takiej sytuacji zrobiły???
23 czerwca 2013, 14:30
a gdzie jest sznureczek??
23 czerwca 2013, 14:32
PS. ja w ogole nie uzywam tamponow na noc, i innym tez odradzam
- Dołączył: 2012-06-17
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 2222
23 czerwca 2013, 14:41
Kucnij i przyj, powinien wyjść. A na przyszłość - przed włożeniem zawsze trzeba pociągnąć mocno za sznureczek, aby sprawdzić czy się trzyma, i nie byłoby takich sytuacji. A któraś z was tu w ogóle czytała ulotki od tamponów? Bo mam wrażenie nie żadna? :/ Tampony można na noc, ale trzeba oczywiście od razu rano wyciągnąć i dbać o higienę rzecz jasna. Nie wiem jak można uznawać podpaski za bardziej higieniczne od tamponów
- Dołączył: 2008-02-15
- Miasto: Olsztyn
- Liczba postów: 10726
23 czerwca 2013, 15:07
może po prostu zapomniałaś rozwinąć sznureczek przed aplikacją i dlatego nie mozesz go znaleźć?
tez proponuje kucnac i przec.
- Dołączył: 2011-10-24
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 881
23 czerwca 2013, 15:32
My tu gadu gadu,a ja jestem ciekawa jak się sprawa z zaginionym tamponem skończyła?:)
- Dołączył: 2012-12-12
- Miasto: Bydgoszcz
- Liczba postów: 451
23 czerwca 2013, 15:38
Aż mi się nie chce wierzyć, że tampon tak po prostu zaginął w pochwie. No ludzie. Wsadź paluch i wymacaj czy jest. Jeśli go nie czujesz, to go raczej nie ma (przecież nie wlazł do macicy!), wypadł do łóżka, do toalety jak robiłaś siusiu... A jeśli go czujesz, to przyj jak przy porodzie i go w końcu urodzisz....
- Dołączył: 2008-02-18
- Miasto: Skara
- Liczba postów: 495
23 czerwca 2013, 15:56
wydaje mi się, że to ściema.