Temat: Szkółka policyjna a wpływ na związek

Witajcie,
chciała bym się dowiedzieć czy są tu dziewczyny których mężczyźni byli na szkole policyjnej . Napiszcie jakie są wasze doświadczenia odnośnie kontaktu w tym czasie z partnerem ? Jak wygląda kwestia przepustek ? Czy dużo jest tam zajęć- w sensie czy kontakt telefoniczny był intensywny ? a kwestia korzystania z laptopa i internetu ?
a przede wszystkim czy prawdą jest że na szkole policyjnej "wszyscy "sypiają ze sobą -co za tym idzie czy powinnam się obawiać ewentualnej zdrady partnera ?
A ogólne wrażenia ze szkoły- dużo nauki ?
PROSZĘ KOCHANE WITALIJKI PISZCIE :)

..Agnieszka.. napisał(a):

będzie przyjeżdżał - zobaczysz. A swoją drogą kiedy wyjeżdża na szkółkę?

Wiesz co on 1szy raz startuje do policji , Wszyscy mówili że napewno testów psycholog nie przejdzie bo przy pierwszym podejściu większość odpada , jemu się udało. 
W poniedziałek ma co prawda dopiero kolejny etap tj rozmowę kwalifikacyjną  . Ja wiem że jeszcze trochę przed nim zanim na szkołe się dostanie.,
ale dlatego założyłam ten wątek bo jestem PEWNA że on się dostanie . Stety niestety dla mnie . ech ....:(

..Agnieszka.. napisał(a):

a nie dostał informacji jaka jest jego komenda przed szkółka mój tydzien przed wyjazdem sie dowiedział jaka jest jego komenda w której po szkólce będzie pracował... a co do zmiany to o ile mi wiadomo ciężko to idzie i raczej nie są chętni do zmian

ja nie miałam na myśli miejsca szkółki a już późniejszą właściwą komendę na którą go przydzielą ...
to ja trzymam kciuki, praca w policji fajna sprawa. to jeszcze sporo czasu minie zanim wyjedzie na szkółke jakieś 2-3 miesiące więc spokojnie, nie stresuj się na zapas:)
no tak, mój narzeczony tydzień przed wyjazdem na szkółkę wiedział już gdzie zostanie przyedzielony do swojej macierzystej komendy na stałą pracę policjanta

..Agnieszka.. napisał(a):

to ja trzymam kciuki, praca w policji fajna sprawa. to jeszcze sporo czasu minie zanim wyjedzie na szkółke jakieś 2-3 miesiące więc spokojnie, nie stresuj się na zapas:)
 Agnieszko ja wiem że jeszcze miesiące minął zanim wszystko będzie jasne ,ale ja jakoś tak mam że wolę z wyprzedzeniem wiedzieć co i jak :)

..Agnieszka.. napisał(a):

no tak, mój narzeczony tydzień przed wyjazdem na szkółkę wiedział już gdzie zostanie przyedzielony do swojej macierzystej komendy na stałą pracę policjanta

mhm to to już mi się mniej uśmiecha , odnośnie trudności ze zmiana komendy macierzystej ...aj 
powiem Ci, że szkółki policyjne to burdel a nie szkółki ;p z tego co mi kolega opowiadał to niektóre dziewczyny normalnie jak dzi*ki przyjmują jednego za drugim... generalnie masakra
Pasek wagi

missnn napisał(a):

powiem Ci, że szkółki policyjne to burdel a nie szkółki ;p z tego co mi kolega opowiadał to niektóre dziewczyny normalnie jak dzi*ki przyjmują jednego za drugim... generalnie masakra

a w jakim mieście macie tych facetów/braci/ kolegów ? :)
Pasek wagi

marysiaZsadu1989 napisał(a):

nie wiem jak jest w takiej szkolce ale wiedz, ze jak facet ma Cie zdradzic to i tak zrobi to nawet wychodzac ze smieciami... ;)

Dokładnie, kumpel męża zdradził swoją dziewczynę jak wynosił śmieci.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.