Temat: świnka morska czy króliczek miniaturka?!-jak myślicie?!:-)

jak w temacie? jakie macie zwierzątko, które "lepsze" ??? ja mam teraz chomiczka, ale chce kupić sobie większe zwierzątko, myślę nad świnka morską lub króliczkiem miniaturką . . .
Moja siostra ma świnkę morską i nie narzeka ;) świnka fajna i grzeczna, tylko ciągle robi kupy i trzeba ciągle sprzątać ;) no i brudzi się szybko i co kilka dni trzeba ja kapać, ale to dlatego, że jest długowłosa - wygląda podobnie do tej:


P.S. I nie mieszka w klatce ani akwarium. Ma swój jakby kojec, z którego i tak nie wychodzi a na noc ma zakładany daszek i grzecznie śpi :)

moymira napisał(a):

Moja siostra ma świnkę morską i nie narzeka ;) świnka fajna i grzeczna, tylko ciągle robi kupy i trzeba ciągle sprzątać ;) no i brudzi się szybko i co kilka dni trzeba ja kapać, ale to dlatego, że jest długowłosa - wygląda podobnie do tej:P.S. I nie mieszka w klatce ani akwarium. Ma swój jakby kojec, z którego i tak nie wychodzi a na noc ma zakładany daszek i grzecznie śpi :)


słodka
Pasek wagi

Mousye napisał(a):

Ale i tak najlepsze są kotki :D
kotki forever! 
Z krolikow zawsze pamietam, ze smierdzialy strasznie ich bobki xD Dlatego ja bym wziela swinke morska. A najlepiej kota albo psa. ;)
Pasek wagi
https://www.google.pl/search?q=koszatniczka&tbm=isch&tbo=u&source=univ&sa=X&ei=1nWiUffANe3V4ASQvYDwBQ&sqi=2&ved=0CC0QsAQ&biw=1024&bih=667#facrc=_&imgrc=82N9aKPzc0VfvM%3A%3BZLSp0VTdrIY0PM%3Bhttp%253A%252F%252Fwww.koszatniczka.t2d.pl%252Fwp-content%252Fuploads%252F2011%252F08%252Fkoszat9.jpg%3Bhttp%253A%252F%252Fzwierzetadomowe.com%252Fgryzonie%252Fkoszatniczka%252F%3B1600%3B1070 to jest prawdziwe cudo :)
Przede wszystkim, ani nie świnka, ani nie królik, a świnki lub króliki. Oba te zwierzaki są stadne i nie należy pozbawiać ich towarzystwa. 
Wymagają w sumie podobnych rozmiarów klatek min 80cm x 70cm x 40cm. Jeśli chodzi o koszt to też podobnie. Sama nie mam doświadczenia z tymi czworonogami, wolę chociażby szczury. ;p Warto jednak pamiętać, skąd wziąć zwierzę. Nigdy nie z zoologa, gdzie trafiają one z rozmnażalni, są dzikie i chore. W dodatku w ten sposób napędza się okrutny handel zwierzętami. Prosiaczki i króliki można adoptować, za darmo, za pośrednictwem róznych for.

Sama mam dwa psy, dwie kotki, mysz i w przyszłości marzę o szczurach :) Wiem, że nie pomagam w wyborze, ale mam nadzieję, że te informacje się przydadzą :)

Byledomajameta napisał(a):

ja miałam i to i to świnka beznadziejna okropna  była śmierdziało od niej strasznie i była mega płochliwa nawet na ręce jej nie można było wziąć  królik tez płochliwy ale juz lepszy wybór ale znów wypuściłam go na trochę to wszędzie te bobki bleee  naprawdę mało kontaktu juz o wiele bardzije przyjazny jest chomik ;) a najlepsze zwierze to koszatniczka mowie wam to dopiero cudo ;) Miałam je wszystkie wiec wiem co mówię najbardziej polecam koszatniczkę a w drugiej kolejności chomik i szczur tyle że Ty chcesz cos wiekszego :)


ale to też zależy na jakie zwierzę się trafi

ja w domu miałam mnóstwo kotów i zazwyczaj kocury były takie przylepy do łasienia a jednego miałam takeigo co leżął przy kimś ale nie lubił się głaskać i myśle że tak jest z innymi zwięrzetami że to zalezy na jakie zwierzątko się trafi. Troche jak z ludźmi od charakteru :D
Pasek wagi

moymira napisał(a):

Moja siostra ma świnkę morską i nie narzeka ;) świnka fajna i grzeczna, tylko ciągle robi kupy i trzeba ciągle sprzątać ;) no i brudzi się szybko i co kilka dni trzeba ja kapać, ale to dlatego, że jest długowłosa - wygląda podobnie do tej:P.S. I nie mieszka w klatce ani akwarium. Ma swój jakby kojec, z którego i tak nie wychodzi a na noc ma zakładany daszek i grzecznie śpi :)


słodziak ;-)

Byledomajameta napisał(a):

https://www.google.pl/search?q=koszatniczka&tbm=isch&tbo=u&source=univ&sa=X&ei=1nWiUffANe3V4ASQvYDwBQ&sqi=2&ved=0CC0QsAQ&biw=1024&bih=667#facrc=_&imgrc=82N9aKPzc0VfvM%3A%3BZLSp0VTdrIY0PM%3Bhttp%253A%252F%252Fwww.koszatniczka.t2d.pl%252Fwp-content%252Fuploads%252F2011%252F08%252Fkoszat9.jpg%3Bhttp%253A%252F%252Fzwierzetadomowe.com%252Fgryzonie%252Fkoszatniczka%252F%3B1600%3B1070 to jest prawdziwe cudo :)


w sumie też fakt - słodkie bardzo ;)
świnka morska nie będzie śmierdziała gdy będzie miała bardzo często wymienianą ściółkę. Żadna filozofia. Moja ciotka kupiła świnkę i narzekała, że śmierdzi a okazało się, że wymieniała jej siano co tydzień albo rzadziej i nie miała pod spód specjalnych granulek wchłaniających mocz itp. Królika miałam. Niezwykle inteligentny, wariat, skakał jak postrzelony, niezwykle kochany, ale żołądek bardzo delikatny i siano musiałam wymieniać codziennie. To był dopiero hardkor...no i kupy wszędzie gdzie nie poszedł. Raz zatruł się trawą z parku i prawie zdechł, ale kroplówka podana w ostatniej chwili go uratowała. Ale ostatecznie królik chyba lepszy bo świnki są bardzo delikatne, szczególnie trzeba uważać na to by nie przerosły im zęby bo to jedna z częstych przyczyn ich śmierci. No i trzeba się też martwić o dostarczanie im witaminy C bo same jej nie wytwarzają. No i są to bardzo społeczne zwierzaki, męczą się w pojedynkę, więc musiałabyś kupić dwie od razu. Człowiek nigdy nie zastąpi takiemu maluchowi kompana do zabaw

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.